Mam taki dylemat. Otóż od Bożego Narodzenia nie robiłem żadnego treningu jedyne co to biegałem trochę ostatnio. A od jutro planuje ostry trening i diete + bieganie. Chcę się przygotować do testów policyjnych za 3 lata :D będę próbował.
Tylko nie wiem czy to by było dobre połączenie. Otóż planowałbym po wstaniu i przed spaniem zawsze robić maksymalną ilość pompek, potem ogólny trening czyli trening armstronga + pompki (żeby też klatkę rozwinąć), dipsy, pompki na rękach przy ścianie, oraz brzuch (niewiem jaki trening wybrać bo dla każdego inaczej działa i myślę mieszać te ćwiczenia: przyciąganie kolan do klatki w zwisie, unoszenie prostych nóg w zwisie, plank, spięcia, unoszenie nóg leżąc). Czyli ogólnie zależy mi na podciągnięciach, pompkach i mocnym brzuchu. Sam w domu trenuję sobie kopnięcia, kombinacje uderzeń itp. trochę ogarniam bo mnie wujek uczył kiedyś :)
Nie kolidowało by się to ?
Choć nie wierzył we mnie nikt oprócz mnie, nadzieja, nie miałem nic oprócz niej, czas leciał, nie chciałem nic oprócz tej pieprzonej satysfakcji, że zrobię to jak chcę.