Dieta dla grupy krwi 0 - zasady, jadłospis

No rzeczywiście dziwna ta dietka. :D Jakbym się stosował to bym z ponad połowy zrezygnował

z ponad połowy? Ja ze wszystkiego! mam 0rh- i jem dokładnie to, co wg założeń tej diety jest dla mojej grupy krwi złe. To bzdurne i bezpodstawne wg mnie, chociaż ludzie to w sumie są w stanie wyjaśnic sobie wszystko. A juz najbardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, jak na pewnym z portali rzekomo reklamujących tą dietę, jako niezwykle zdrową, były do zakupu TABLETKI wspomagające działanie tej diety i oczyszczanie niejako organizmu z syfu...sodoma. dieta do koloru włosów też jest?

naukowcy wszystko udowadniają :) jak to kiedyś mówiono "Amerykańscy naukowcy dowiedli, że amerykańscy naukowcy nie istnieją". Niedługo może wymyślą dietę zależną od daty urodzenia.

no i wszystko w temacie :) zdrowiej żreć, ruszać się, nie chlać i będzie ok:P

Noo i wszystko dzięki :)

z tym mlekiem to przesada, ja tam pije od małego i mam 195cm wzrostu - taki kuń wyrósł ;p artykuł bajka ;]

cały pomysł z dietami wg grup krwi wymyślił koleś, który nie ma nawet tytułu naukowego, tylko jakieś kursy. Napisał książkę, w której napisał, że różne grupy krwi u ludzi powstały w wyniku migracji / wędrówek naszych przodków na inne tereny, a co za tym idzie inne przyzwyczajenia żywieniowe. Jest to fundament tej teorii. Lecz na przykład są zwierzęta, które od początków swojego gatunku żyją na tych samych terenach, żywią się tym samym od zawsze i mają kilka lub kilkanaście grup krwi. Więc fundament tej teorii jest lipny. Nigdy nie testowałem na sobie, bo prędzej uwierzę w horoskop niż w to, że jest jakiś związek łączący grupę krwi z dietą.

A ja powiem ze , również nie stosuje się do tego , znaczy nie stosowałem , ale z tego co zauważyłem ze to co w tych negatywnych składnikach jest to zle działa na mnie , a opis pod gópe krwi jest bardzo równiez podemnie a mam 0+ . Jak dla mnie coś w tym jest , i kazdy składnik z tych zakazanych ma jakieś negatywne odziaływanie .

Od pewnego czasu stosuje tą dietę i to dość rygorystycznie, restrykcyjnie. W sumie jestem zadowolony ale zastanawia mnie dlaczego sporo gazów mam (prukam)...

Poza tym, zastanawiam się czy nie porzucić jej, głównie dlatego że brakuje mi jaj i nabiału.

Najbardziej to mnie dziwi, ze tak dużo kasz i serów żółtych nie wolno,które uwielbiam. To wszystko sciema. Mi się wydaje, ze jesc trzeba wszystko tylko z umiarem.