Zwolnienia i nowi fighterzy (UFC)

poj**ało ich Miesha to bdb zawodniczka, medialna i nie wiem czemu mają ją zwolnić jak przegra z kimś takim jak Ronda.. Maynard ma historie w UFC, po 2 ciężkich KO wraca, ale imo jak chce to mu się ostatnia szansa należy a Perosh to twardziel, ostatnio znokautował szybko Vinnyego a teraz dotrwał do dec z Baderem, ale tu zwolnienie nie było by jakieś kontrowersyjne - tj z Matyushenką zrobili - że już stary i wgl.
Sexton to wiadomo.

Tych fighterów powinni obecnie z 20 wywalić z UFC Sotiro i Sakara i tak o 1 szanse nawet za dużo dostali.

Pat Barry oraz Nam Phan zostali zwolnieni z organizacji UFC.

w sumie nie dziwne ,że Pata zwolnili w końcu gościowi jakiegoś 1 elementu żeby być w czołówce tzn potrafi niszczyć przeciwnika i przegrać z dupy

Stójkę ma jedną z lepszych nawet w UFC. Piekielnie mocne kopnięcia i mocny cios z obu rąk zawsze będą czynić z niego niebezpiecznego fightera. Gdyby tylko podszkolił trochę parter i popracował nad defensywą to mógłby naprawdę mocno namieszać. Teraz będzie mógł obijać co najwyżej leszczy. Szkoda że tak skończył, bo wydaję się na prawdę spoko gościem. Niestety w UFC liczą się wyniki w klatce więc decyzja słuszna. Sporo przegranych na własne życzenie:

- Kongo miał na talerzu ale się podpalił
- z Mirkiem mógł też spokojnie wygrać ale nie szedł po skończenie, mimo ze dwa razy miał Chorwata na deskach
- z Jordanem trochę miał pecha- palec w oko. Tak by może coś ugrał...
- z Lavarem przegrał przez głupotę- miał go w dosiadzie i przeszedł do bocznej bawiąc się w klucze na rękę. Zamiast uderzać to chciał pokazać wszystkim, że jest specjalistą od BJJ i skończyło się jak skończyło
- ostatniej walki to nawet nie komentuje...

Zmieniony przez - Noolan w dniu 2013-12-22 11:49:58

słuszne zwolnienia.. jak Pepeya nie zwolnią tym razem to będzie śmiech na sali

Dla Pata to może i lepiej, bo ostatnio strasznie brutalnie i strasznie głupio przegrał.

Jak chce jeszcze walczać, to niech się ogarnia z jakimiś mniej groźnymi przeciwnikami.

Pudzian vs Pat Barry ?! ej wiecie, że skoro Soa go tak obalił to i Pudzian ma szanse a szczena Barrego najlepsza już nie jest, nie zdziwiłbym się jakby Pudzian to przez gnp wygrał coś ala Soa a bardziej ala Thompson z Walusiem. Jednak bardziej realna opcja, że Pudzi by wyłapał gonga szybko albo by został okopany i samymi leg kickami skończony

No jakby się porządnie za treningi zabrał i paru obił ładnie w jakimś Bellatorze, poprawił grappling, zapasy, to może by nawet i do UFC wrócić zdołał, kto wie...

bez przesady mi się wydaje ,że Soa jest nie doceniany a to jest kawał kloca on ma w klatce jakieś 130 kg ,z krylovem wydaje mi się ,że może rzeczwiście coś było nie tak ,widzieliśmy co zrobił z Barrym...

Noolan jeszcze dodać struva którego niszczył leg kickami...

No też racja. Niepotrzebnie pchał sie na glebę z dobrym grapplerem. Dla mnie to jest zawodnik coś w stylu Manhoefa. Może wygrać z każdym i z każdym przegrać ( jeśli chodzi o stójkę), medialny, walczy ciekawie dla oka, i nie ma zielonego pojęcia o parterze