Shane Del Rosario w stanie krytycznym

Właśnie zmarł zawodnik UFC wagi ciężkiej Shane del Rosario. We wtorek został przywieziony w stanie krytycznym do szpitala, bo doszło u niego do zatrzymania akcji serca, niestety nie udało się go uratować..

Miał 30 lat, walczył wcześniej w M-1, potem w Strikeforce gdzie poddał Lavara Johnsona, potem miał ciężki wypadek samochodowy, wyzdrowiał i wrócił do MMA, dostał kontrakt w UFC gdzie po dobrych walkach poległ ze Stipe Miocicem a następnie z Patem Barrym.

RIP.

Szkoda, myślałem, że jakoś się pozbiera..

No szkoda go, lipa że umarł :/ ech

jeszcze nie umarł, jest w stanie agonalnym, szkoda chłopa, smutny temat

no jeszcze żyje dziwne.. mieli go tylko sztucznie 72h podtrzymywać przy życiu a przecież chyba mózg nie zaczął pracować więc nie wiem ocb.. tzn skoro mózg mu już tyle nie pracuje i tylko podtrzymują pracę i życie reszty organów to już raczej nie powróci z tego, ale dziwne, że on jeszcze żyje a tu media, Dana White i wszyscy go uśmiercili już w tym ja, może akurat stanie się cud.

Jeszcze nie ogłosili śmierci i jakieś różne dziwne plotki chodzą.

Poczekałbym na jakieś oficjalne oświadczenie, nie ma co spekulować.

Szkoda zawodnika ciekawe jaka była prawdziwa przyczyna tego nagłego problemu z sercem.

GRATULUJE STEVENO TEMATU uśmierciłeś Shane'a

„Potrzebujemy cudu” – mówił jeszcze niedawno Jason House, manager i przyjaciel Shane’a del Rosario. Zawodnikowi udało się przeżyć – samodzielnie oddycha, jego mózg wykazuje aktywność, potrafi uścisnąć rękę drugiemu człowiekowi. To jednak jeszcze nie koniec wielkiej próby.

Eric Apple, przyjaciel zawodnika, powiedział:

On nadal musi walczyć. Nic nie jest definitywne, jednak daje nam trochę nadziei.

Del Rosario ma założoną maskę, dzięki której oddycha czystym powietrzem. Przyczyną zawału może być rzadki syndrom. Manager House powiedział:

Lekarze sądzą, że on cierpi na rzadki zespół wydłużenia QT. Jest to genetyczna anomalia, która może spowodować nagły i zagrażający życiu nieregularny rytm serca i może zakończyć się śmiercią. Tragicznie uderza zdrowych, młodych ludzi i często jest pierwszym i jedynym objawem wady serca.

Zmieniony przez - Noolan w dniu 2013-12-01 14:37:23

Ogólnie to zrobiło się z tym spore zamieszanie, bo nawet Dana go uśmiercił

Dana White, 28 listopada przez: Twitter: RIP Shane Del Rosario

no to nieźle! oby wrócił do zdrowia, bo wiadomo, że do sportu już nie wróci.

Zedytowałem lekko nazwe tematu. Ogólnie to wszędzie było newsy że nie żyje na poczatku, potem sie okazało że stan jest mega krytyczny i przed śmiercią ale jeszcze nie koniec i Shane cały czas walczy.