wypadajace włosy

Witam. Mam problem z tym że strasznie przerzedły mi włosy. Mam 25 lat, zawsze miałem ładne i gęste włosy, w rodzinie nikt nie ma skłonności do łysienia. Zaznaczam że nigdy nie brałem nic poza odżywkami. Mam pewne podejrzenia dlaczego to się stało, i chciał bym żeby mi ktoś powiedział czy moje podejrzenia są słuszne i co dalej robić. A więc wszystko zaczęło się w ubiegła zimę. Zacząłem ciężko trenować 4x w tygodniu po 1,5godziny, do tego biegałem nieraz i 2 razy w tygodniu i codziennie ćwiczyłem brzuch. Zacząłem też brać dużo suplementów przed treningowych typu napalm, noxipro które doprowadziło do osłabienia mojego ciśnienia(45/100). CHodziłem przez długi czas niewyspany a w nocy nie mogłem spać( lekarz dał mi nasenne leki) Nie dosyć że katowałem się na siłowni to i 2 razy w tygodniu siedziałem w nocy w barze i piłem browary z kumplami. Potem pojawiły się też problemy żołądkowe ( odrazu po zjedzeniu czegoś cisnęło mnie do łazienki, czasem po 3 razy dziennie. Zresztą moja dieta też pozostawiała wiele do życzenia ( wysokobiałkowa a mało warzyw) Czy włosy mi przerzedły przez moją głupotę? Myślę że mogłem silnie zakwasić organizm bo wiele objawów by się zgadzało. Od 4 miesięcy zmieniłem tryb życia, ćwiczę tylko 3 razy w tygodniu(lekkie treningi) jem dużo warzyw i owoców, zero alkoholu i leków nasennych. Problemy żołądkowe ustały, lepiej spie, ciśnienie 65/130 ale włosy są rzadkie dalej. Iść z tym do lekarza?

Jakbyś znalazł gdzies blisko gabinet trychologiczny, to warto skonsultowac tam problem. Badają stan włosów przy użyciu mikrokamerki która bada stan mieszka włosa.

Idź do dermatologa i zapytaj na co to wygląda. Poczytaj też o łysieniu androgenicznym i zobacz czy pasuje do Twoich objawów.

Udam się do dermatologa. Jednak nikt mi nadal nie odpowiedział czy czynniki o których pisałem mogły spowodować utratę włosów...

Stres ma wpływ na wypadanie, ale nie przerzedzanie. Udaj sie do dermatologa, bo nikt nie widzi tutaj Twojej głowy.

A jeżeli pytasz, czy to co opisałeś ma wpływ na łysienie, to nie, nie ma wpływu.

Również miałem problemy z wypadającymi włosami.Dermatolog stwierdził, że to łysienie androgenowe częste u facetów..Stosowałem na łysienie minoxidil. Niestety efekt był marny. Pomogło stosowanie środka Follixin. Po kilku tygodniach zaczynam zauważać różnicę.

Na wzmocnienie włosów najlepsze jest zgolenie jak najkrócej polecam nawet na łyso.

Jesli chodzi o uprawianie sportu to musisz wybac albo sport albo alkohol jedno z drugim się wyklucza.Z jednej strony wykonujesz tytaniczną pace na siłowni a z drugiej się niszczysz nie umiejetnym braniem suplementów i do tego alkohol.To nie ma sensu

Kajdan masz w 100% racje. Ale mądry Polak po szkodzie. Teraz nie pije absolutnie nic, przez ostatnie 5 miesięcy nawet piwa jednego nie ruszyłem. Zrobiłem przerwę od siłowni a teraz ćwiczę z głową i z głową się odżywiam. Zdrowie na pierwszym miejscu. No ale niestety łosy sa rzadkie. Byłem u dermatolog i stwierdziła że cykl życia włosa to trzy lata i tyle trzeba czekać ( jeżeli to nie jest łysienie androgenowe) na przywrócenie ich do stanu początkowego. Mam nadzieje że będzie dobrze.

Będzie napewno dobrze spróbuj kilka razy ogolić na krótko pomoże

Kajdan Ty lepiej nie doradzaj nikomu, bo to co mówisz to totalne nieporozumienie...
Sparta20 łysienie nie ma nic wspólnego z treningami, suplementami czy alkoholem. Nie można popadac w skrajności, ze jak chodzisz na siłke to nie mozna wyjsc sobie wychlac raz na jakis czas. Prawda jest taka, mimo że bolesna to prawdziwa, jak masz byc łysy, będziesz łysy prędzej czy później. Jak nie masz byc łysy, to napewno siłownia i reszta w/w nie wpływa na Twój problem.