nie podchodze do tego dziecinnie...
wiadmo ze lepiej ze dziewczyna czy chłopak miała pieniadze,dla mnie to naturalna kolej rzeczy,pieniadze są jakims odnośnikiem bezpieczeństwa a to tez składa sie na całokształt związku.
Z tymże jest taka różnica ,że ja uważam ,że zbyt dużó ludzi przecenia icg role.Jeżeli dziewczyna (czy chłopak) jest naprawde super a nie ma za dużo pieniedzy to znaczy ze wtedy juz sie nią czy nim nie interesuje??
Pracowałem w pubie gdzie przychodzili naprawde bogaci ludzie i naprawde uwierzcie mi takie nalane grubasy,oblęsne przychodziy z za***istymi blondynkami...Widac było po panienkach ze gdy sie prztulali jakos nie sprawiało im to zbyt dużej rozkoszy.Poza tym była nawet taka sytuacja ,że jedna z tych dziewczyn (naprawde ta była fajna) zaczeła w obecnosci swojego sponsora krecic z innym,tyle ze młódym,dość przystojnym ale i bogatym
Wiem jak takie sprawy wyglądaja naprawde.
Vlad rzoumiem ze nie do konca sie rozumiemy ale tak bywa.Ja mam inne zdanie.
Dla mnie najczystszy zwiazek rodzi sie wtedy kiedy oboje śa tego samego stanu posiadania.Taka jest prawda.Zreszta wystarczy spojrzec które zwiazki najdłużej trwają.
jagódka pisałą o pioeniadach i ich wpływie.
I włąsnmie o to chodzi.
Lepiej teraz dobrze znalezc a póżniej obydwoje dojśc do dużych pieniaedzy.
Chyba jedna z bardziej rozśadnych dróg.
"lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znależć"