A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
To nie jest czas na liczenie miski i treningi. Jedz rosołek i idź spać
...
Napisał(a)
Poniedziałek, DT
Dziś już wróciłam do treningów. CIągle mam lekki kaszel, ale poza tym jest ok, więc zdecydowałam, że się nie będę obijać. Chorowanie mi nie służy, dogadzałam sobie i miska zdecydowanie czysta nie była... Jednym słowem - znalazłam sobie wymówkę i wytłumaczenie, żeby złamac wszystkie zasady ladies
Dziś powinnam się zmierzyć, ale zapomniałam, Zrobię to jutro.
Miska:
Jarzyny: pomidor, rzodkiewka, dużo zielonej fasolki i kalafiora
Płyny: hektolitry herbaty z cytryna i imbirem;), kawa latte w kawiarni
Trening:
Rozgrzewka - 5 min biegu, po: 10 min orbi i rozciąganie
Dziś już wróciłam do treningów. CIągle mam lekki kaszel, ale poza tym jest ok, więc zdecydowałam, że się nie będę obijać. Chorowanie mi nie służy, dogadzałam sobie i miska zdecydowanie czysta nie była... Jednym słowem - znalazłam sobie wymówkę i wytłumaczenie, żeby złamac wszystkie zasady ladies
Dziś powinnam się zmierzyć, ale zapomniałam, Zrobię to jutro.
Miska:
Jarzyny: pomidor, rzodkiewka, dużo zielonej fasolki i kalafiora
Płyny: hektolitry herbaty z cytryna i imbirem;), kawa latte w kawiarni
Trening:
Rozgrzewka - 5 min biegu, po: 10 min orbi i rozciąganie
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
zaległa Środa DT
Miska: czysta, trochę przekroczyłam węgle, bo upiekłam wczoraj chleb i musiałam zjeść kromę
Płyny: Woda, herbatki zielone i miętowe, kawa z mlekiem(w wypisce)
Jarzyny: Dużo fasolki i kalafiora, pomidor, rzodkiewa, trochę czerwonej papryki
Suple:Solgar skin&nails&hair, olej lniany, magnez&potas
Trening:
Jest taki jeden kolo na siłowni, który potrafi mnie wku***ić w sekundę. Zajmuje zawsze 2 przyrządy, każdy na conajmniej 30 min z czego łącznie może ćwiczy 3 min a poza tym sobie tam siedzi, jęka, stęka, kwęka i zbiera siły na kolejne 10s wysiłku.
Przez niego nie mogę robić moich obwodów po kolei i doprowadza mnie to do szewskiej pasji. Tak było i dziś:]
Tyle tytułem wstępu:]
Rozgrzewka: 7 min jogging + 8 burpees
Po: 15 min na orbim (takim tylko na nogi) i rozciąganie
Przemyślenia
Nie wrzucałam w ostatnim tygodniu wymiarów, ciągle zapominam się zważyć. W każdym razie...ciuchy zaczynają mnie gnieść. Nie widzę poprawy jakości ciała, tłuszczu nie ubywa, więc coś robię źle. Nie chcę się nad sobą użalać, nie nie. Myślę tu po prostu na głos, co może być przyczyną. Za mało aerobów w dnt? Za słabo progresuję? Problemów z tarczycą nie mam, więc to akurat mogę skreślić.
No, koniec dumania. Mam nadzieję, że jak ruszę z treningiem A/B by obli, za 2 tyg. to mój tłuszcz pójdzie precz. Zwłaszcza brzuch jest źródłem frustracji, bo nie mogę spodni kupić, żeby nie wyglądać jak muffin:]
Miska: czysta, trochę przekroczyłam węgle, bo upiekłam wczoraj chleb i musiałam zjeść kromę
Płyny: Woda, herbatki zielone i miętowe, kawa z mlekiem(w wypisce)
Jarzyny: Dużo fasolki i kalafiora, pomidor, rzodkiewa, trochę czerwonej papryki
Suple:Solgar skin&nails&hair, olej lniany, magnez&potas
Trening:
Jest taki jeden kolo na siłowni, który potrafi mnie wku***ić w sekundę. Zajmuje zawsze 2 przyrządy, każdy na conajmniej 30 min z czego łącznie może ćwiczy 3 min a poza tym sobie tam siedzi, jęka, stęka, kwęka i zbiera siły na kolejne 10s wysiłku.
Przez niego nie mogę robić moich obwodów po kolei i doprowadza mnie to do szewskiej pasji. Tak było i dziś:]
Tyle tytułem wstępu:]
Rozgrzewka: 7 min jogging + 8 burpees
Po: 15 min na orbim (takim tylko na nogi) i rozciąganie
Przemyślenia
Nie wrzucałam w ostatnim tygodniu wymiarów, ciągle zapominam się zważyć. W każdym razie...ciuchy zaczynają mnie gnieść. Nie widzę poprawy jakości ciała, tłuszczu nie ubywa, więc coś robię źle. Nie chcę się nad sobą użalać, nie nie. Myślę tu po prostu na głos, co może być przyczyną. Za mało aerobów w dnt? Za słabo progresuję? Problemów z tarczycą nie mam, więc to akurat mogę skreślić.
No, koniec dumania. Mam nadzieję, że jak ruszę z treningiem A/B by obli, za 2 tyg. to mój tłuszcz pójdzie precz. Zwłaszcza brzuch jest źródłem frustracji, bo nie mogę spodni kupić, żeby nie wyglądać jak muffin:]
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Piatek, DT
Miska:
czysta, jarzyny, płyny i suple jak w czwartek
Trening:
rozgrzewka: 6 min biegu, po: rozciąganie i 15 min coś ala orbitrek
Miska:
czysta, jarzyny, płyny i suple jak w czwartek
Trening:
rozgrzewka: 6 min biegu, po: rozciąganie i 15 min coś ala orbitrek
...
Napisał(a)
Sobota i NIedziela, DNT
Miski czyste, jarzyny i płyny podobnie jak codzień.
W niedzielę trochę musiałam się ratować szejkiem odżywkowym, bo improwizowałam z miską, normalnie staram się ograniczać prochy tylko do szejków potreningowych.
Zaczynam ostatni tydzień treningu dla zielonych, łuhu!
Tłuszcze podbiłam garścią orzechów ziemnych
Zmieniony przez - lisc_laurowy w dniu 2013-09-23 04:58:22
Miski czyste, jarzyny i płyny podobnie jak codzień.
W niedzielę trochę musiałam się ratować szejkiem odżywkowym, bo improwizowałam z miską, normalnie staram się ograniczać prochy tylko do szejków potreningowych.
Zaczynam ostatni tydzień treningu dla zielonych, łuhu!
Tłuszcze podbiłam garścią orzechów ziemnych
Zmieniony przez - lisc_laurowy w dniu 2013-09-23 04:58:22
...
Napisał(a)
Poniedziałek, DT
W końcu się zmierzyłam, ale pomiary nie zachwycają. Naiwnie wierzyłam, że po 2-mcach z treningiem dla zielonych będę boginią (albo chociaż ćwierć-boginią), ale wierzę, że efekty zobaczę. Prędzej czy później:)
Trening:
Rozgrzewka: 6 min bieg, po treningu rozciąganie i 15 min aero.
Miska:
Suple: solgar włosy i paznokcie, magnez&potas, olej z siemienia lnianego w kapsułkach
Uwagi: uzależniłam się od orzechów włoskich!
Zmieniony przez - lisc_laurowy w dniu 2013-09-24 06:57:55
W końcu się zmierzyłam, ale pomiary nie zachwycają. Naiwnie wierzyłam, że po 2-mcach z treningiem dla zielonych będę boginią (albo chociaż ćwierć-boginią), ale wierzę, że efekty zobaczę. Prędzej czy później:)
Trening:
Rozgrzewka: 6 min bieg, po treningu rozciąganie i 15 min aero.
Miska:
Suple: solgar włosy i paznokcie, magnez&potas, olej z siemienia lnianego w kapsułkach
Uwagi: uzależniłam się od orzechów włoskich!
Zmieniony przez - lisc_laurowy w dniu 2013-09-24 06:57:55
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Zaległe dane.
Piątek, wyjątkowo DNT
Miska:
Sobota wyjątkowo DT:
Tym samym zakończyłam 2 miesiące z treningiem dla zielonych i od poniedziałku zaczynam trening nr 1 by Obli:)
Efekty mniejsze niż miałam nadzieję, pomierzę się w poniedziałek, ale po ciuchach różnicy nie czuć. Wizualnie widzę poprawę mięśni rąk (super!) i ubytek biustu (nie super). Niestety ani brzuch ani uda nie zmieniły się widocznie.
Wszystko przyjdzie z czasem, mam nadzieję:)
Zmieniony przez - lisc_laurowy w dniu 2013-09-29 08:52:24
Piątek, wyjątkowo DNT
Miska:
Sobota wyjątkowo DT:
Tym samym zakończyłam 2 miesiące z treningiem dla zielonych i od poniedziałku zaczynam trening nr 1 by Obli:)
Efekty mniejsze niż miałam nadzieję, pomierzę się w poniedziałek, ale po ciuchach różnicy nie czuć. Wizualnie widzę poprawę mięśni rąk (super!) i ubytek biustu (nie super). Niestety ani brzuch ani uda nie zmieniły się widocznie.
Wszystko przyjdzie z czasem, mam nadzieję:)
Zmieniony przez - lisc_laurowy w dniu 2013-09-29 08:52:24
Poprzedni temat
Przygotowanie do półmaratonu proszę o pomoc
Następny temat
Aanio redakszyn
Polecane artykuły