Kratyna.

Mam pytanie.
Poniewaz do kreatyny trzeba bodjze pic po 3/4l wody. Czy ta woda musi byc nie gazowana prosto z kranu przegotowana ? Czy nie ma róznicy czy niegazowana czy gazowana ?

Gdzieś kiedyś czytałem (może nawet na sfd) że powinno się spożywać litr wody na każde zjedzone 1000kcal + litr na treningu. Więc wyjdzie około 3 do 4 litrów dziennie. Jeżeli w twojej miejscowości kranówka jest ok to ją pij - będzie taniej. Ewentualnie można pić przegotowaną i schłodzoną.

zdrowsza jest niegazowana

nie pij na sile, tylko tyle ile organizm potrzebuje

Nie pij źródlanej ani żadnych w 5l baniakach.

Może być mineralna butelkowana, kranówa jeśli w twoim mieście jest czysta i dobra. Takie minimum to 3l moim zdaniem codziennie, bez względu czy jesz krete czy nie.

Prosiłbym o zmienienie nazwy tematu ;p moim zdaniem chodzi poprostu o płyny, te 3/4 litry ktore podałeś to optymalna i odpowiednia dzienna dawka. pozdrawiam

No właśnie. I chyba o to chodziło.

Husar1410

Nie pij źródlanej ani żadnych w 5l baniakach.

Może być mineralna butelkowana, kranówa jeśli w twoim mieście jest czysta i dobra. Takie minimum to 3l moim zdaniem codziennie, bez względu czy jesz krete czy nie.

Co ty za bzdury piszesz? Po pierwsze pijemy tyle wody ile potrzebujemy. Wduszanie w siebie większych ilości nie ma najmniejszego sensu. Po drugie nie powinno się pić w duzych ilościach wód mineralnych ze względu na duże stężenie minerałów. Woda źródlana jest najlepsza do codziennego użytku.

Zmieniony przez - mdma85 w dniu 2013-08-10 21:20:30

mdma85 - dlaczego głupoty? Napisałem "moim zdaniem", bo JA tak robię... 5l baniaki to syf a lepiej pić mineralną i mieć więcej minerałów w organizmie niż pić źródlaną i je wypłukiwać... Pij źródlaną na zdrowie!

Aha, wduszanie w siebie ma większy sens np. podczas przygotowań do zawodów.

Przecież piszemy o "optymalnej" ilości wody dziennie a nie o jakichś przygotowaniach do zawodów, więc nie obracaj kota ogonem. Panuje jakiś wszechobecny mit, że kazdy z nas musi pompować w siebie 4 czy 5 litrów wody ale nikt nie napisał dlaczego. Ktoś kiedyś puścił w obieg taką informację a teraz każdy to powtarza. Ilość wypijanej wody zależy od wielu czynników - klimat, praca, aktywności fizyczna, wiek, etc. Pijemy tyle ile potrzebujemy, czyli jak czujemy pragnienie to pijemy a jak nie to nie. Jaki jest sens, żeby pić wodę nawet gdy nie czujemy pragnienia? Druga sprawa to taka, że woda to woda, zwykła kranówka pod względem czystości niewiele się różni od tej co kupuje się w butelkach. Kolejna rzecz to woda mineralna, którą tak bardzo polecasz. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale woda mineralna to taka woda, która zawiera ok. 1000 mg/dm³ jonów różnych pierwiastków i takiej wody należy wypijać max 1-2l dziennie a w żadnym wypadku 5l!!! Jeśli wypijesz za dużo wody mineralnej to nastąpi kumulacji minerałów w wątrobie lub nerkach. Pomyśl teraz co powoduje nagromadzenie np. sodu w organiźmie.

Jak woda źródlana może wypłukiwać minerały z organizmy skoro sama je zawiera ? Sorry ale chyba nie wiesz za bardzo czym jest woda źródlana a czym mineralna i zbyt bardzo ufasz reklamom. Nie ma różnicy pomiędzy wodą z 5 litrowego baniaka a z 1,5 litrowej butelki tego samego producenta!

I jeszcze jedno: napisz rposze jaką ty wodę pijesz.

Zmieniony przez - mdma85 w dniu 2013-08-11 12:29:53

No przecież nie napisałem, że masz pić mineralną 5l dziennie, ale jest lepsza niż źródlana, bo tyle tych minerałów w źródlanej, że o kant dupy można obić

Oczywiście z resztą masz racje, oprócz tego, że w 5l jest większy syf niż w 1,5l cop widać po cenie. I jak widzisz nie ufam reklamom .

Ja piję kranówkę, bo w moim mieście jest czysta i dobra, mineralną i przegotowaną wodę oraz wodę w napojach, więc różnorodność jest. Nie musisz mnie uczyć co mam pić, bo jakoś żyje do dzisiaj na swój sposób

I ile razy mam Ci powtarzać, że podawałem optymalne minimum na moim przykładzie? Sam pomyśl. Ile dziennie wypijasz? 3l? Na pewno nie mniej. Więc po co ta dyskusja w ogóle?

Odradzasz źródlaną i chcę wiedzieć dlaczego? Jaka zawartość minerałow to jest o kant dupy rozbić? Skąd wiesz, że w 5 litrowym baniaku jest syf? Sądzisz, że relacja ceny do ilości odzwierciedla jakość? W takim razie nic tylko pić San Pellegrino albo Vichy I co to jest optymalne minimum? Sprawdź w słowniku co to jest minimum i optimum.

Dyskusja jest po to by nie powtarzać i przekazywać innym mitów o piciu wody. Nie rozumiem też Twojej logiki myślenia gdzie piszesz, że woda żródlana jest zła, woda w baniakach jest zła ale woda z kranu jest OK.