Gagatek_-wiem że podjadanie to masakra ale nie umiejąc się pozbyć przyjemności z chrupania starałam się podżerać chociaż coś zdrowego-też słabo? ;)
Jak już musisz podjadać to podjadaj to, czego nie trzeba liczyć np. brokuły, brukselki, kalafior itp. Zapychają przynajmniej mnie na dość długo i nie mam ochoty po nic sięgać.
A jak się boisz, że Ci urosną mięśnie to wejdź do jakiegoś dziennika jakiejkolwiek dziewczyny z dłuższym stażem i zobaczysz, że wszystkie wyglądają rewelacyjnie. Ja też miałam obawy, tym bardziej, że instruktorzy na siłowni mnie straszyli, że od przysiadów z taaaaakim ciężarem taaaak mi się rozbudują uda, że jak ja spódnicę założę
Albo możesz zaglądnąć do któregoś mojego dziennika (linki masz na dole mojego posta)...ćwiczę siłowo już prawie rok
Jakieś 15 lat sama na własną rękę dążyłam do tego, żeby tak wyglądać bedąc na pseudozdrowej diecie i hopsasając sobie po swojemu. Z
sfd osiągnęłam cel już w ok. 7 m-cy dźwigając ciężary, mając przyjemność z jedzenia i jedząc coraz więcej
Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-20 22:29:20