chciałabym w końcu raz a porządnie pozbyć się zalegającego tłuszczu, dlatego też proszę o wsparcie i mobilizację. Niestety bardzo szybko się zniechęcam i jestem niecierpliwa, chciałabym zrobić takie magiczne "pstryk!" i już być szczupła, ale wiem, że nie przytyłam wczoraj i nie schudnę jutro ;)
Wybaczcie, ale nie wstawię tutaj swoich zdjęć, nie czuję się gotowa, chodź może niektóre z Was stwierdzą, że nie wyglądam tragicznie. Komu mam w takim razie podesłać fotki na maila? I jakiego?
Moja miska to jakaś tragedia, chodź staram się nie jeść śmieciowego jedzenia to nie zawsze się udaje. Na daną chwilę nie jestem w stanie określić ile kcl dziennie przyjmuję, jem zdecydowanie za mało warzyw, ale ciężko mi się do nich przekonać.
Wiek : 20
Waga : 65
Wzrost : 169
Obwód w biuście(1) : 89
Obwód pod biustem : 80
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 71
Obwód na wysokości pępka :80
Obwód bioder (3): 105
Obwód uda w najszerszym miejscu: 63/64 – różnie z tym bywa
Obwód łydki : 38
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda i brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : twarz i brzuch (tak mi się wydaje)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) sporadycznie marszobieg (ok 30min)
Co lubisz jeść na śniadanie: najczęściej jadam kanapki, ale nie mam jednej-jedynej potrawy na śniadanie
Co lubisz jeść na obiad : jadam raczej wszystko, tylko nie lubię zjeść np. ryżu czy kaszy bez sosu, są dla mnie za suche
Co jako przekąskę : z tym różnie bywa, czasem owoc, czasem jogurt a czasem słodycze
Co jako deser : j.w.
Ograniczenia żywieniowe : nie lubię żółtego sera
Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej trening siłowy, bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : tran też się liczy? ;)
Stosowane wcześniej diety : nigdy nie stosowałam żadnej popularnej diety – ominął mnie Dukan, Kopenhaska, SB i inne, raczej starałam się ograniczać słodycze i gazowane napoje. Jak poszłam na studia praktycznie „nic nie robiąc” pozbyłam się 6kg.
Jeśli chodzi o aktywność dawniej to robiłam 2 tyg osławionej już Chodakowskiej, nie wytrzymałam więcej.
Jeśli chodzi o trening to myślałam o tym dla zielonych, nie umiem jednak dobierać sobie obciążenia.
Z góry przepraszam za długi wywód i dziękuję za wszelką pomoc ;)