Szacuny
1
Napisanych postów
20
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
801
Witam. Na początku muszę opisać historię mojej redukcji, aby wprowadzić trochę do tematu. Mam 16 lat, jeszcze na początku tego roku ważyłem 130 kg. Postanowiłem wziąć się za siebie (jak to młody porywając się bez głowy) i w ponad 5,5 miesiąca do dnia dzisiejszego zrzuciłem 33 kg i aktualnie ważę niecałe 97 kg. I tu zaczyna się problem. Osiągnąłem to na bardzo niskiej ilości kalorii, mianowicie spożywałem ich przez ten czas zapewne około 1200-1400 (dopiero niedawno kupiłem wagę kuchenną i zacząłem skrupulatnie liczyć kalorie, wcześniej robiłem to "na oko"). Rozkład BWT wyglądał mniej więcej 70g/30-35g/65g. Jadłospisu niestety nie podam, ale wyglądał on mniej więcej tak że węglowodany spożywałem w pierwszym i drugim posiłku, a kolacja to był albo twaróg albo tłusta ryba. Chciałbym zejść do 70-75 kg, ale naczytałem się że efekt jojo może nastąpić nawet przy dodawaniu stopniowo 50-100 kalorii tygodniowo. Od następnego tygodnia planuję wprowadzić w życie taki jadłospis:
Śniadanie: jaja na twardo, płatki owsiane zalane wodą z odżywką białkową PEAK Delicious Whey
Obiad: Pierś z kurczaka + ryż brązowy + jakieś warzywa
Kolacja: Twaróg z oliwą z oliwek
Gramatura będzie dostosowywana pod ilość kalorii, jakie będę miał zamiar spożywać.
Moje pytanie brzmi czy jeśli będę stopniowo dodawał ilość kalorii to czy uda mi się wyjść z redukcji bez efektu jojo. Mam zamiar na początku zwiększać kalorie za pomocą białka do poziomu ok. 200g/dzień, później dopiero zwiększać węglowodany. Zawsze kojarzył mi się on z tym, że po wyrzeczeniach rzucamy się na śmieciowe jedzenie i chcemy sobie wynagrodzić czas wyrzeczeń bez patrzenia na kalorie, a przeczytałem że nawet przy stopniowym dodawaniu kalorii może on wystąpić.
Wiek: 16 lat
Wzrost: 180 cm
Waga: 96,9 kg
Cel redukcji: 70-75 kg
Stosowane suplementy: kończę aktualnie 2 tydzień na Clenburexin II.
Aktywność: Zerowa poza lekcjami wf-u w szkole.
Szacuny
3036
Napisanych postów
51770
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
350003
stopniowe dodawanie kcal nie jest rozwiązaniem, na dobrą przy takiej opcji jeszcze około 2 miesiące będziesz "zajeżdżał" organizm, także sugeruję podbić do bilansu zerowego, wprowadzając dodatkową aktywność.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]
Szacuny
1
Napisanych postów
20
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
801
Zamierzałem dodawać kalorie i dojść do około 300-500 kalorii na minusie od bilansu zerowego w zależności od tego jak wtedy spadałaby waga i czy nie byłoby wzrostu, i wtedy wrzucić aktywność fizyczną. Podbić do bilansu zerowego, ale jeśli zrobię to z dnia na dzień to nie wpędzę się dopiero wtedy w jojo? Czy dodawać kalorie stopniowo aż dojdę do bilansu zerowego?
Szacuny
1
Napisanych postów
20
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
801
Tak, ale nie napisał pan czy podbić kalorie do bilansu zerowego "z dnia na dzień" czy robić to stopniowo? Napisał pan że stopniowe dodawanie kalorii nie jest rozwiązaniem, więc mam podbić od razu, tak?