Woda Oaza vs Zywiec Zdroj :)

A ja pijam wodę źródlaną - czasmi to nawet 2 litry idą na trening.
Wiecie chyba o jaką wodę mi chodzi , jest ok, noramlna woda z posmakiem wody nawet , bo te sklepowe to mają raczzej posmak palstiku często.

To jakaś paranoja , żeby kupować wodę w sklepie, przynamiej dla mnie, co innego, jeśli jestem na jakimś wypadzie w terenie albo wyjadę gdzieś daleko rowerem, ale na trening ?

Kiedyś w górach wypiliśmy z kumplami wodę z górskiego strumienia, no i w nocy trzeba było biegać do "przybytku rozkoszy" albo "świątyni dumania", a krótko mówiąc do sracza, hi, hi. To były czasy.

/**** Ludzkie oczy mówią czasem gorsze rzeczy niż usta. BERTOLD BRECHT ****/

WODA WODZIE NIE RÓWNA!!!
Chyba jest róznica w tym ze jedno miasto pobiera wode ze żródła głębinowego bez koniecznosci oczyszczania, a jedno z Wisły pożniej ją dopiero uzdatniając??Tej drugiej radze nie pic bez wcześniejszego przegotowania
Dobrze jest się dowiedzieć jaką wode mamy "w kranie" czy twardą czy miękką. Ja mam wode bardzo miękką ( chyba poniżej 5n) więc pije muszyniankę wysokozmineralizowaną Ktoś ma twardą to moze pic średnio- lub niskozmineralizowaną

-----------------------------------------------------------------------------------------

Ludzie nie zakładajcie żadnych filtrów na krany bo będziecie pić wodę destylowaną bez żadnych mikroorganizmów które są nam potrzebne do prawidłowego egzystowania. A jeśli chodzi o wodę z biedronki czy wodę z Żywca Zdroju to jest wszystko jedno skoro ją sprzedają to na pewno ja sanepid zbadał i dopuścił do sprzedaży to już nie te czasy co kiedyś ze każdy sprzedawał co i jak chciał! J cały czas praktycznie spożywam wodę ze Zdroju i tą z Biedronki Oazę i mówię wam nic wam nie będzie nie ma różnicy o sorry jest w cenie!!!! Polecam Oazę też zdrowo a dużo taniej i nie szukajcie szczególnie wy zwolennicy Żywca Zdrój a i szczególnie wy co tam pracujecie głupich tłumaczeń i wymówek aby kupować tylko Żywiec Zdrój !!!! Pozdrawiam!

6 lat, bywało lepiej ale to i tak niezły wynik

Różnice między Oaza i Żywcem zdrój zobaczysz na etykiecie w postaci Mineralizacji ( podawana w mg/l) , no i konkretnie napisanych zawartościach poszczególnych Kationów i Anionów. Zarówno Oaza i Żywiec to wody źródlane ( niska mineralizacja ), więc nie wiem czy jest większa różnica od zwykłej wody przegotowanej.

Ja sam piję z reguły wodę o średniej mineralizacji albo wysokiej i najczęściej jest to Staropolanka ( na tej co mam teraz jest 891,2mg/l ), a co 2, 3 dni wysokomineralizowaną ( też Staropolanka, albo Muszynianka - mają trochę ponad 2000mg/l ).
I jak pijesz taką wodę średnio/wysoko mineralizowana to czuć charakterystyczny smak.
Koniec końców, ja piję przegotowaną wodę, albo z kranu a raz na dwa, trzy dni kupuję sobie jakąś konkretna mineralkę.

Zgadza się obie te wody mają niską mineralizację więc można je porównać do wody przegotowanej ale na pewno nie do wody destylowanej jaką można otrzymać zakładając sobie różnego typu filtry na krany które jakiś czas temu tak bardzo były w Polsce w modzie! Nie wiem jak jest dziś? Lecz z drugiej strony gdyby tak wziąć jakąś pojedyncza butelkę wody i zmierzyć przewodnictwo to ciekaw jestem ile nam wyjdzie a ile powinno wynosić według ministra gospodarki?

Filtr to pikuś. W kranie syf a te kupowane też nic nie warte. Moim numerem jeden jest woda zjonizowana. Nie chce mi się klepać, bo duży tekst jest, ale może znajdę linka i wkleję. To najlepsza woda dla uprawiających sport.