Powrót - redukcja pod okiem Obliques

plecy trudno cwiczyc bz obciążenia, mozna opuszczenie na drazku robic, mzna renegate row jak masz jakis sztangielki... A po co ci te codzienne przysiady? jak masz za dużo czasu to więcej sie gimnastykuj,
niedlugo pomiary

Witam po weekendzie.
Oczyszczanie Tydzień 1 dzień 4 i 5 (sobota, niedziela)
Warzywka: marchew, koper, kalafior, brokuł. W sobotę pierś z kaczuszki - mąż upiekł taką pyszniutką w niedzielę dorszyk.

Sobota i niedziela marszobieg 6 km - ok. 50 minut.

Dzisiaj idę na siłke - spróbuje trening siłowy może pójdzie - MUSI

Cały czas puchnę. Dostałam od lekarza w tamtym tygodniu Furosemid na pozbycie się wody i jak go wezmę to ok. 2 kilosy spadają do wieczora. Jak nie wezmę na drugi dzień bo widzę, że jest lepiej to kilosy dobijają z powrotem!!!!

A teraz pomiary:

Początek/25.03.13/08.04/13/15.04

Początek 69 kg/68,4/68,2/68,4

Biust a raczej jego brak
98cm/98cm/94cm/95cm +1 - 3cm od początku

Pod biustem
86/86cm/86cm/84cm - 2cm od początku

Talia najwęższe miejsce
83/81cm/80cm/80 cm -bz - 3cm od początku

Talia pępek
86cm/85cm/84cm/83cm - 1 cm-3cm od początku

Opona zwisająca
93 cm./ 90,5 /90cm -0,5/89cm -0,5 cm-4 cm od początku

Biodra
96cm/96,5cm/96,5/96 cm bz od początku

Udo
58cm/58cm/58,5cm/58 cm

Łydka
37,5/36cm/35,5/36 cm - 1,5 cm od początku

I tak to wygląda.

To ładnie
zobaczymy, jedz jak najwiecej ryzu na tej diecie, ryz tez sie stosuje w dietach odwadniających

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-04-15 11:17:28

Obli może być zwykły biały ryż - jaśmin albo basmanti czy to musi być jakiś szczególny ryż.
Ryż jadam rano około 150 gram tak jak napisane w diecie potem to już tylko mięsko 100 g. i warzywka.
A co myślisz o Furasemidzie? Brać to codziennie czy nie? Pamiętam, że ze względu na tarczyce brałam to przed ciążą bardzo długo. Odstawiłam w czasie ciąży bo niewskazane no i teraz po 2,5 roku dostałam to znowu.

Ania, mus to mus, ja w temaci eleków si enei wypowiadam, masz problem ktory trzeba rozwiazać, jak sie uda jakos zapanowac nad tym zbieraniem wody bedzie ok.
jaki ryz nie ma znaczenia, basmati czy jasmine sa najsmaczniejsze, no i pełnoziarnisty tez konkretnie smakuje
jesz zgodnie z rozpiska ale jezeli czujesz ze potrzebujesz więcej mozesz więcej

Tydzień 1 dzień 6 - oczyszczanie

Warzywka - mieszanka chińska plus marchew, brokuł, kalafior, pomidor i kurzy cycek.

Marszobieg - 5 km - 40 minut.

No i była siłka. Trochę słabsze rezultaty, ale nie było tak żle. Paluszek doskwierał troszeczkę.
A więc przygodę z siłowym po tych wszystkich moich przejściach zaczynam od nowa.
Tydzień pierwszy
DT Góra


1 Wyciskanie na płaskiej 5x6-8 powt.

8x16kg
8x20
8x20
6x24
6x24kg


2. Wyciskanie sztangielek na skosie 4x8-10 powt.

10x8kg
9x9kg
9x8kg
8x8
Prawa strona nie domagała, ale może przez ten palec coś w psychice siedzi.

3. Rozpiętki 3x 10-12 powt
12x 4kg,
12x 4kg
7x 5kg


1. Przyciąganie drążka dolnego 5x 6-8 powt.
8x 3okg
8x35
6x40kg
8x38 kg
7x 38kg
Po serii z 40 kg powrót do 38kg bo czułam, że partoliłam technikę

2. Ściąganie drążka górnego 4x 10-12 powt.
12x30kg,
12x30
10x 33kg
8x 33kg
Jak spróbowałam z 35 kg to nie ściągałam całkiem do klatki.

3. Wiosło sztangielką w oparciu o ławkę 4x8-10 powt.
10x10kg
10x10kg
6x12kg
10x10kg
9x10 kg
12 kg to była próba ale niestety nie powiodła się

Aero - 20 minut bieżnia podwyższenie, powrót do domu i marsz z psem o którym już pisałam.
Wieczorny marsz 5 km 40 minutas

Jutro nogasy!




Zmieniony przez - anik123 w dniu 2013-04-15 21:19:00

No odnalazlam ciebie i moge ochrzanic
1 Wyciskanie na płaskiej 5x6-8 powt.

8x16kg
8x20
8x20
6x24
6x24kg
A teraz udowodnij mi ze ćwicząc na maxa dalas rade 2x 6x 24kg


2. Wyciskanie sztangielek na skosie 4x8-10 powt.

10x8kg
9x9kg
9x8kg
8x8
Prawa strona nie domagała, ale może przez ten palec coś w psychice siedzi.
a co to tam na początku, 8kg dałaś rade tylko 10 czy mogłaś więcej i dlaczego nie zrobiłaś? A z palcem możliwe, wiesz zawsze ciśnienie rośnie gdy ćwiczysz wiec i palec bardziej dokucza

3. Rozpiętki 3x 10-12 powt
12x 4kg,
12x 4kg
7x 5kg
cos kombinujesz

3. Wiosło sztangielką w oparciu o ławkę 4x8-10 powt.
10x10kg
10x10kg
6x12kg
10x10kg
9x10 kg
12 kg to była próba ale niestety nie powiodła się
rob na maxa czemu uparcie zatrzymujesz sie na tych 10kg

Witaj szefowo Już biegnę się tłumaczyć z tego wczorajszego treningu.

No odnalazlam ciebie i moge ochrzanic
1 Wyciskanie na płaskiej 5x6-8 powt.

8x16kg
8x20
8x20
6x24
6x24kg
A teraz udowodnij mi ze ćwicząc na maxa dalas rade 2x 6x 24kg
No pewnie nie był to max te 24 kg ale ja mam na siłce tylo talerze po 2kg to jak bym je dodała to byłoby 28kg a wątpie żebym je dygła!!! Ale w przyszłym tygodniu sprubuję.

2. Wyciskanie sztangielek na skosie 4x8-10 powt.

10x8kg
9x9kg
9x8kg
8x8
Prawa strona nie domagała, ale może przez ten palec coś w psychice siedzi.
a co to tam na początku, 8kg dałaś rade tylko 10 czy mogłaś więcej i dlaczego nie zrobiłaś? A z palcem możliwe, wiesz zawsze ciśnienie rośnie gdy ćwiczysz wiec i palec bardziej dokucza
Zrobiłam bylko 10 powt. bo tak jest w planie. Ale ogólnie cała prawa łapa mi się trzęsła i miałam problemy z wybiciem ciężaru w górę.

3. Rozpiętki 3x 10-12 powt
12x 4kg,
12x 4kg
7x 5kg
cos kombinujesz
Nie kombinuję tylko ostatnio Obli jak zrobiłam 3 serie po 12 powtórzeń z 4kg obciążeniem to mi napisałaś, że nie włożyłam w to żadnej pracy. To spróbowałam popracować i przy 5 kg dałam radę tylko 7 powtórzeń i chyba raczej nie za dobrych technicznie.

3. Wiosło sztangielką w oparciu o ławkę 4x8-10 powt.
10x10kg
10x10kg
6x12kg
10x10kg
9x10 kg
12 kg to była próba ale niestety nie powiodła się
rob na maxa czemu uparcie zatrzymujesz sie na tych 10kg

Nie wiem tak jak pisałam jakąś blokade wczoraj miałam. Pierwsza seria poszła super a potem to jakieś jaja powychodziły.

Ten trening robiłam tak jakby na czuja po 2 tygodniowej przerwie. Prawdą jest, że się bałam czy dam radę i jak to będzie z tym paluchem. A poza tym to mnie jakiś ogólny spadek siły dopadł.

Obiecuję poprawę

Tydzień 1 dzień 7 - oczyszczanie
Miska:
ryż jasmin, warzywka mieszanka chińska, brokuł, kalafior, marchewka, pierwsia kurczakowa.

Wodopój:woda z sokiem z cytryny, kombucha, 1l pokrzywki, Yerba mate i woda.
Leki: hormony taczycy, Furosemid
Suplementów brak.

Trening: Tydzień 1 dzień 2

1 Przysiad 5x 6-8 powt.

8x40kg
8x40kg
8x44kg
8x44kg
6x48kg
Jak wrzuciła 48 i zeszłam po raz 6 dupskiem do dołu to myślałam, że już 4liter nie podniosę!

2a suwnica 4x 8-10p
10x80kg,
10x80,
10x84,
10x84kg

2b przysiad ze sztangielkami
10x 12kg
10 x 12kg
9 x 12 kg
9 x 12kg
Było ciężko.

3 odwodzenie nóg 4x 10-12 powt.
12x50kg
12x55kg
10x60kg
9x 60 kg

Interwały bieżnia 6 x 30/30. Prędkość 7/14,5.

Jak pomyślę, że w następnym tygodniu mam ich zrobić 7 to sobie tego nie wyobrażam. Zawrót głowy i szum w uszach towarzyszyły po interwałkach więc zawody typu spinning lub inne głupoty nie wchodziły w grę. Do tej pory nie mogę się pozbierać a trening skończyłam godzinę temu.

Iza coś jestem bardzo słaba na tych treningach tak sobie myślę czy ja mogłabym wypijać białko przed lub po treningiem czy dać sobie spokój?

No i czekam na opiernicz i wskazówki po treningu:'-(

Marsz 5 km 40 minut. Ledwo wróciłam do domu. Słabizna dzisiaj ze mnie.
Łapy zakwaszone a jutro pewnie bokiem po schodach
Lubie to!!!



Zmieniony przez - anik123 w dniu 2013-04-16 16:37:29

Oczyszczanie: Tydzień 2 dzień 8

Miska: warzywka + ryż + dorsz.
Tablety: hormony tarczycy i Furosemid
Napoje: Pokrzywa 1L, Yerba Mate 1L, kombucha 1 szklanka, sok z cytryny z wodą, woda.

Miał być dzień beztreningowy, ale byłam w mieście na prześwietleniu palca i zakupiłam gumę!. W ramach relaksu i wolnego czasu zarzuciłam trening z akcji pupa 2013:

(trening obwodowy):

1. Wejście na podwyższenie bokiem + odwodzenie wyprostowanej nogi dochodzącej w tył 25 - 20 - 18 powt. na nogę
2. Przysiad bułgarski na piłce 25 - 20 - 18 powt. na nogę - 9kg razem
3. Spacer w bok z gumą na nogach* 30 - 25 - 20 powt. na nogę
4. Unoszenie bioder, nogi oparte na piłce lekarskiej 3x 30 poswt.
5. Przysiad przy ścianie z piłką 25 - 20 - 18 powt.- 9 kg razem.
Plus kilka ćwiczeń na brzuchol i rozciąganie razem 45 minut.

Podoba mi się ten trening. Będę go robić co tydzień jeżeli szefowa pozwoli.

Wieczorek miał być spinning ale niestety mężo zostaje na nadgodzinach i pozostanie tylko marsz wieczorny.
Zaświeciło dzisiaj słonko na dworku - jest super