Ostatnie dni przed turniejem/walką...

Witam. Ciekawi mnie jak wyglądają wasze ostatni dni przed zawodami, turniejem, bądź walką, patrząc przez pryzmat treningów. Tzn. czy i jak zmienia się ich ilość, intensywność itp.

Ja osobiście trenuje TaeKwonDo i KickBoxing. Dwa tygodnie przed zawodami odrzucam trening siłowy, półtora tygodnia/tydzień przed zmniejszam ilość reszty treningów(głównie rezygnuje z treningów wytrzymałościowych i kondycyjnych) oraz zmniejszam intensywność danego treningu. Wychodzi wtedy że trenuje co drugi dzień. Ma to na celu zachowanie świeżości i wyeliminowanie przetrenowania.
Natomiast, wyczytałem np., że zawodnicy Muay Thai z Tajlandii trenują dość intensywnie nawet w dzień przed walką.

Jak to wygląda u was lub co wiecie na ten temat? Znacie może jakieś opinie na ten temat wybitnych sportowców? Podyskutujmy:)

ja tam ostatni tydzien przed wielkim wydarzeniem nic nie robie. Jednak do tego czasu cwicze znacznie ostrzej. Zostawiam tydzien na regeneracje i zebranie sil, ktorych juz brak po morderczych treningach. Nie wazne czy to karate czy wyjscie w wysokie gory. Zazwyczaj cialo jest tak obolale i zmeczone ze jesli nie dalbym mu tego tygodnia regeneracji mogloby to spowodowac skutki odwrotne od zalozonych. Moglo by to mnie znaczaco spowolnic i spowodowac zmeczenie juz na samym poczatku. Zreszta to pewnie sprawa indywidualna no i tez pewnie zalezna od wieku, bo przeciez nie mam juz 17-18 lat.

Przede wszystkim zmniejszenie obciążeń treningowych, zostawić 3 sesje treningowe w tygodniu. Ładowanie węglowodanami oraz regeneracja / odnowa biologiczna. Z punktu fizjologicznego, jeśli zależy Wam na zwiększeniu zasobu glikogenu przed startem (z którego głównie czerpiemy energię podczas walki - w przypadku większości SW) to należy właśnie podjąć wysiłek wytrzymałościowy, zamiast interwałowego, szybkościowego. "Dokładanie do pieca" przed zawodami nie ma większego sensu i może prowadzić do nagromadzenia obciążeń treningów czy nawet stresu. Chociaż osobiście znam również zawodników którzy muszą nawet zrobić lekki trening w dzień zawodów aby czuć się pewnym siebie.

Uważam że w wypadku zachowania przed walką należy obserwować i uczyć się ze zwierząt tutaj na przykładzie kota, który przeważnie jest leniwy i "magazynuje energię" a gdy musi skoczyć, uciec to jest zawsze gotowy do akcji.