SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wyjść z niemocy (i zostawić w niej kilka cm...)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5615

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 100 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1777
Wczoraj kiepściucha totalna, próbowałam zrobić Core Synergistics, ale poryczałam się w trakcie treningu, nie mogłam się w ogóle napiąć jak trzeba, a mimo to byłam tak irytująco spięta. Okres się jednak w końcu zaczął, wyszło słońce (co za zbieg okoliczności...), a ja wypuściłam się na dwór i dzisiaj jest zayebiście :D czuję się po wczoraj jak Mr Jekill & Mr Hyde i wstyd mi.

Dzisiaj Kenpo X czyli aerobowo bardziej - wyżyłam się, choć trochę czuję słabość w rękach i kilka razy musiałam wisieć głową w dół, bo słabłam. Czy to dobrze, że mam tętno 135-140+?
Byłam na 3-godzinnym spacerze, trudno nie korzystać z pierwszego dnia wiosny :) czuję, że wszystko jest na dobrej drodze i zimowa deprecha odejdzie w niepamięć.

Miska na dziś. Kurczak, wiem. Mam wymówkę: nie jadłam go chyba z pół roku, to nie jest moja codzienność, raczej odmienność.




Zmieniony przez - kattepio w dniu 2013-04-07 22:10:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 100 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1777
Słonko wyszło i psychika od razu inaczej pracuje :) jestem prawdopodobnie ciężkim przypadkiem meteopatki. Mam za sobą naprawdę świetny dzień, a treningowo było rozciąganie - kolejny dzień z tygodnia odpoczynku P90X. Przyjemne bardzo, rozpieszcza ciało i duszę :D

A to dzisiejsza szama (ta z łososiem) i jutrzejsza - schab i szynka ze świniobicia, bez syfu :) przepraszam, że data taka sama, ale przypadkiem dodałam te posiłki w dzisiejszej wypisce i już mi się nie chce ich przenosić.

Kończę suplementację drożdżami i zaczynam pić siemię lniane. Po łyżeczce dziennie, a resztę wygotuję do płukanki na włosy, już się nie mogę doczekać, jakie jutro będą :D







Zmieniony przez - kattepio w dniu 2013-04-08 20:42:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 100 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1777
Kolejny dzień z tygodnia regeneracji. Dzisiaj Core Synergistics, a więc wszystko, co się nie zmieściło w poprzednich treningach. Zrobię dopiero wieczorem, bo trzeba chłopa iść podleczyć

Miska z dziś... Do tego papryka, czarna rzepka (bo mała :), pół marchewki, pomidor, pół cebuli, coś jeszcze dobiję wieczorem. W końcu udało mi się nażreć warzywami, nie mam głodówy i mam poczucie, że wiem, o co chodzi. Redukcjo, nadchodzę :D

Uciekły mi 2 cm z talii i 1 kg, ale to z wody po okresie. W sumie trudno mi teraz określić, w których miejscach najszybciej schudnę. Podjęłam już decyzję, że jeszcze 2 opakowania pigułek anty przede mną i mniej więcej z początkiem lipca koniec. Będę się szprycować ziołami, żeby syfy nie wróciły, tylko cycków szkoda





Zmieniony przez - kattepio w dniu 2013-04-10 17:53:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
n adobrej diecie sobei tez z syfami mozna poradzic, trzeba probowac -))
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 100 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1777
Podejrzewam, że w tym wypadku bez ziółek się nie obejdzie - jeśli wciąż będę miała nadwyżkę androgenów, to trzeba będzie to wyregulować. Najgorsze jest to, że w momencie odstawienia tabletek zacznę praktyki i nie będę raczej mogła stołować się po swojemu - ale będę próbować tyle, ile mogę, jeść na czysto.

Ułożyłam od razu michę na jutro, czwartki to trudne dni - od rana do wieczora poza domem i wysiadywanie dupogodzin. Psychikę mi to żre strasznie, w piątek nie chcę nikogo widzieć :D przynajmniej się obeżrę.

Dzisiaj dostałam nowego wheya - Peak Delicious o smaku Vanilla Milkshake i jest najlepszy ze wszystkich, które próbowałam (marcepan, ciastko, double chocolate). Te inne w smaku są ok, ale np. czekolada nie smakuje jak kakao, a taki efekt by się chciało poczuć. Wanilia rządzi :D


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 100 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1777
P90X - Faza II
12 kwietnia - 9 maja

Wczoraj rozpoczęłam drugą fazę P90X. Zmieniły się dwa treningi - Chest&Back na Chest, Shoulders & Triceps oraz Shoulder&Arms na Back&Biceps.

Wczoraj zrobiłam ten pierwszy, czyli klata, ramiona i triceps. Dużo pompek, które idą mi coraz lepiej, dużo podnoszenia ciężarów i trudno mi dorzucać obciążenia. Nie sposób tutaj progresować z serii na serię, bo takowych nie ma. Pozostaje mi progres z treningu na trening. Póki co wszelkie ćwiczenia robiłam z obciążnikami 2 kg lub hantlami 4 kg, bo więcej nie daję rady - to mimo wszystko godzina różnych ćwiczeń na te partie ciała.

Na misce nawet nie głoduję, po warzywach nie mam wewnętrznego "nosiciela" i nie szukam w lodówce. Gorzej, że się zaraziłam i gardło szwankuje, postaram się to rozwalić czosnkiem do poniedziałku.

Zaraz zabieram się za Plyometrics, a więc cardio w postaci skoków. Dobrze już mi znane i przyjemne :) Miski na dzisiaj i jutro poniżej.








Zmieniony przez - kattepio w dniu 2013-04-13 08:54:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 100 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1777
Laski, jestem chora i dostałam antybiotyk. Wczorajszy siłowy mi przeszedł koło nosa, bo zdychałam, dieta w weekend poleciała, ale dzisiaj nadrabiam. Zobaczę, jak się będę czuła potem, póki co antybiotyku nie mam zamiaru brać, leczę się czosnkiem, cynkiem i coś na gardło dokupię. Polecacie coś domowego do podleczenia?

Wiosna w końcu przyszła i ścina z nóg, suka...

Zmieniony przez - kattepio w dniu 2013-04-15 12:32:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 100 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1777
Po 8 ząbkach czosnku, 10 tabletkach cynku, 2 herbatach z lipy i 6 orofarach czuję, że czeka mnie rychły powrót do zdrowia :D właśnie skończyłam trening, tym razem plecy i biceps. I wiecie co? Dało mi to do myślenia. Przy tych treningach trudno o sensowny progres (3 ćwiczenia na bicka w różnych pozycjach pod rząd - wtf), nie czuję takiej odpowiedzi hormonalnej, jak po treningu Obli (A/B). I poważnie zaczynam się zastanawiać nad powrotem na siłownię. Przy tym sprzęcie, jaki mam w domu, dałoby się ułożyć coś domowego, ale chciałabym też chodzić na siłkę (przypływ gotówki, o tak ). Poza treningami siłowymi robiłabym cardio z P90X, bo to akurat jest całkiem sensowne i daje popalić.

Wahałam się, czy pisać o tym tutaj, bo brzydko to wygląda, że w pierwszym poście deklaruję chęć dokończenia programu treningowego, a na drugiej stronie zaczynam rozważać olanie go. Mam jednak uczucie, że to, co robię, ma coraz mniejszy sens - wzmocniłam się już na tych hantlach, z którymi ćwiczyłam i teraz jedyne, co by mi pozostało, to szlifować na nich technikę do upadłego. Niestety cierpię na demotywatora śródtreningowego i od razu przestaję ćwiczyć, kiedy w trakcie treningu skumam, że coś nie ma sensu :D Jeśli ktoś mądry zechciałby mi tu doradzić, byłabym bardzo wdzięczna.

Moje propozycje treningu w zamian? Warunek konieczny: MC - czuję, że nie mogę bez niego żyć, moje ciało reaguje na martwy jak na seks poza tym zależy mi na ramionach, nogach i dupie, więc może podebrałabym coś od dziewczyn z Shake Your Ass (bez zobowiązań wobec BTW, zostanę przy tym, co jest).
Mogłabym ćwiczyć na siłowni 2-3 dni w tygodniu, jeden trening mogę robić w domu, ale musiałby być dostosowany pod mój zasób sprzętu:
sztanga 10kg + 2x1kg, 4x2kg, 4x5kg, 2x10kg = 50 kg obciążeń.
Nie chcę wracać do treningu Obliques dla początkujących, chcę od życia czegoś więcej :D a tak poważnie to mam go już za sobą i troszkę mi się znudził.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 100 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1777
Jak już zaczęłam kombinować przy treningu, poprzeglądałam dzienniki dziewczyn i podjęłam próbę ułożenia sobie czegoś podobnego. Proszę o ocenę i wskazówki.

Siłownia w poniedziałki, środy i piątki, wtorek i czwartek - regeneracja (jestem ponad 12 godzin poza domem), sobota i niedziela - aero, spacery, cardio... Co się uda.

Trening rozłożyłabym na 2 części:

Dzień 1: FBW
Przysiad ze sztangą na plecach
MC
Wiosłowanie sztangielką
Wznosy z opadu
Wspięcia na palce obunóż
Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia

3 serie po 6-8 powtórzeń

Dzień 2: Nogi i pupa
Przysiad ze sztangą
RDL
Suwnica pozioma
Uginanie nóg leżąc
Ginekolog

Tutaj albo 5x5, albo jak wyżej.
+ bieżnia 20 minut (power walking albo bieg)

Co o tym myślicie? Czy to się do czegoś nadaje? Coś wywalić, przestawić czy dodać? Od jutra mogłabym zacząć w domu FBW, bo mam na tyle sprzętu, a od piątku, jak się podkuruję, poszłabym już na siłkę. Zależy mi, żeby wyjść z domu, bo już na głowę dostaję :D

A poniżej dzisiejsza miska:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
chwila chwila, bez pospiechu..
skrot tego co robilas
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Susi_2013

Następny temat

Ćwiczenia w domu, a efekty... hantelki...

WHEY premium