Problem z plecami odcinek lędźwiowy

Mam 19 lat, od jakiegoś roku trenuje siłowo, gram aktywnie w piłkę nożną ( od 11 lat ? ). Ostatnio przed meczem na rozgrzewce zacząłem czuć jakiś dziwny ból w plecach ( w miejscu zaznaczonym na rysunku ). Olałem to bo nieraz coś tam mnie pobolewa ale po meczu było gorzej. Odczekałem tydzień, ból prawie przeszedł wiec poszedłem na następny mecz, a po meczu ból powrócił. Nie wiem co to jest, lekarz powiedział, że nic i żeby smarować maściami ( nic mi to nie daje nigdy -.- ) wiec zbytnio nie pomógł. Obecnie od tygodnia nic nie ćwicze i biore tabletki na zapalenia mięśni i stawów. Coś tam to pomaga ale ciągle czuje te plecy, głownie jak podnosze coś cięższego ( tzn jak wezme ponad 30 kg ), boli jak sie gwałtownie schylam lub czasem przy siadaniu. Wgl to jest jakiś nieregularny ból bo przy zupelnie przypadkowych ruchach rotacyjnych pleców... ( przy strzalach na bramke, gwaltownych zwrotach i zderzeniach z przeciwnikami itp). Zaczynam się martwic bo dość długo mi to nie przechodzi a chce wracać do treningów. Może ktoś coś doradzić ? ( tylko prosze nie pisać "idz do dobrego lekarza" "posmaruj czymś" ). Czy to mogą być "korzonki"? Co to wgl może być i jak sie tego szybko pozbyć ?

Jak jakichś szczegółów nie podałem to moge dopisać. Z góry dziękuję za odp.

Bolało na początku :) teraz juz nie. Ale ponownie się tego nabawiłem ostatnio :/ niestety znow bez rozgrzewki ćwiczyłem .

Mam to samo od ponad miesiąca . Nabawiłęm się tego pół roku temu na wf . Przez 5miesięcy bolało , ale jak rozgrzałem to mogłęm normalnie cwiczyć . Ostatnio jak grałem w piłkę ( miesiąc temu ) to poczułem znowu ten ból ale on trzyma mnie do dzisiaj... Przez 2 tyg ledwo chodziłem , ciezko bylo sie polożyć ale teraz jest dobrze. Miałem rezonans i przepisał mi lekarz tabletki i maście. Możliwe ze masz Rwe kulszową ; ) Odpoczywam od miesiąca i jest juz w miare dobrze . ale jak np ktoś mnie z barku walnie to czuje straszny boł :)
mam nadzieje ze pomogłem

Też tego sie nabawiłem na wf podczas gdy bez rozgrzewki wyskoczyłem do piłki. Od tygodnia boli mnie wlasnie w tym miejscu.
Boli Cię też gdy podnosisz wyprostowaną noge? jak kichniesz ?

U mnie to nie jest aż tak nasilone jak u was. Mogę podnosic wyprostowaną nogę, mogę w zasadzie wszystko robić tylko przy niektorych czynnościach mnie boli - nie jest to ból jakiś zebym nie mógł ustać czy coś tylko kłuje mnie i strasznie mnie to drażni. Chociaż przy kichaniu też to czuje. To pewnie przez to że jak kichasz to gwałtowny ruch wykonujesz. Boli głównie przy pochylaniu i jakichś ruch,ach wtedy. Jak coś szybko podnosze lub jak wiąże buty czy zakładam skarpetki na stojąco ( tzn pochylam sie na jednej nodze )itp

Mocno zaczyna boleć jak pobiegam godzine lub po ćwiczeniach fizycznych jak "ostygnę". Jest to jednak nadal ból który idzie ignorować jak trzeba.

Ale no nie może tak być że po każdym wysiłku bolą plecy wiec pisze może ktoś miał to i zna jakiś dobry sposób i w miare szybki.


Zmieniony przez - Grzebek1994 w dniu 2013-03-10 11:27:15

Mialem cos podobnogo i z doswiadczenia moge Ci polecic Rozciaganie sie. Calego ciala dwa razy w tyg. i wzmacnianie plecow odcinka ledzwiowego. Martwy ciag i wioslowanie sztanga ale na bardzo malych obciazeniach z duza liczba powtorzen i doskonala technika. Po jakims czasie ustapi bol ale nie szybko

Nie sądze żeby to był problem z za słabymi plecami. Jednak co do rozciągania - moge spróbować może to coś da :)

Oczywiscie powinienes zglosic sie do dobrego fizjoterapeuty tu masz liste ludzi znajacych sie na swoim fachu http://www.mckenzie.pl/main/terapeuci/terapeuci-certyfikowani.html. Masz prawdopodobnie problem mechaniczny, wnioskuje z Twojego opisu. Po wysilku nasze miesnie wiezadla sa rozluznione i kiedy po nim przyjmujemy zle pozycje dla kregoslupa, np. niedbale siedzenie to dyski maja tendencje do wysuwania sie do tylu, gdzie sa struktury nerwowe kregoslupa. Po wysilku proponuje ci lezenie na brzuchu, na przedramionach i unikanie pozycji zgieciowych kregoslupa. Zapewne tez nie umiesz podnosic prawidlowo ciezarow, bez wizyty u fizjo sie nie obejdzie...

Wizyta u fizjoterapeuty to jest ostatnia rzecz na która sie zdecyduje ... Z reguły szkoda na to czasu. Juz bywałem u tego typu "specjalistów".
Czekanie na wizyte to patologia jakaś, po czym:
Pierwsza wizyta - "na oko nic Panu nie jest, prosze zrobic prześwietlenie."
Kolejne X czasu czekania:
Druga wizyta - "nic nie widze, prosze smarować maścią"
Wniosek - jak nie bede mógł chodzić to pojdę do lekarza i wtedy mi nie powie ze nic nie wyszło.

myślę, że to dość częsty rodzaj urazu bo widze sporo osób to miało ( lub coś w tym rodzaju ) wiec jeszcze poczekam może ktoś coś konkretnego wie o tym i zna "cudowny sposób" :)

jak liczysz na internetowe porady to zycze powodzenia:), a wniosek z twojej wizyty u fizjo jest taki ze byles u niezbyt kompetentnego. podalem ci liste ludzi z ktorych wiedzy warto skorzystac wiec nie marudz tylko dzialaj

A czy taki ból może wynikać ze słabego rozciągnięcia ?

raczej jest to bol pochodzenia mechanicznego, czyli mowiac kolokfialnie "cos" najczesciej dysk jest nie na swoim miejscu i trzeba tak poprowadzic terapie aby wrocilo na miejsce:)z reszta w 90% przypadkach tak jest, ale to tylko gdybanie daj sie komus zdiagnozowac na zywo