Frani DT

a biegasz w jakichś kolcach po takim śliskim śniegu czy radzisz sobie bez?

Biegam bez i sobie nie radzę Dziś z największej górki praktycznie schodziłam.. Może w przyszłą zimę pomyślę o jakiś butach trailowych, bo kiedyś zrobię sobie krzywdę

Franii

Dzięki Neysha Akurat na zdjęciach trasy dokładnie nie widać, śnieg był bardziej ubity i nie taki miękki za to ślisko strasznie. Jak noga, kiedy wracasz do treningów ?

Tak konkretnie to są to niestety dwie nogi kontuzjowane (rozcięgno podeszwowe) . Nie mam pojęcia kiedy wracam. Na razie skończyłam jedną serię zabiegów fizjo (ultradźwięki), pomogły sporo, ale jeszcze boli na tyle, że nie da rady biegać. Ale na szczęście mogę już chodzić. Następne zabiegi podobno najprędzej za pół roku, także może w wakacje sobie pobiegam... Póki co będę Ci kibicować

Powodzenia Neysha.

TYDZIEŃ 7
DZIEŃ 43

DIETA



TRENNG

MC 10x29kg/10x29kg/10x29kg/10x29kg

6 obwodów w 20min:
10x thrusters 50% obciążenia maksymalnego
10x podciągnięcie

Trochę pomarudzę, ale chyba robię coś źle. Postępy widzę tylko w wydolności, w sile minimalne, co mniej ważne, ale może też warto wspomnieć, w wyglądzie też nic się nie zmieniło, oprócz wystającego brzucha od ilości jedzenia. Popełniam jakiś błąd czy poprostu muszę być bardziej cierpliwa i czekać na efekty.. ?

filmy:
MC:


obwody:


obwody nie są w całości, o ile dobrze pamiętam film zaczyna się od 2(albo3) obwodu

Frani - możesz podrzucić tabelkę z pomiarami?

Proszę bardzo

OK, trzeba wiec dołożyć kcal do pieca, bo pomimo relatywnie dużej podaży energii - chudniesz. Ujemny bilans energetyczny raczej utrudnia rozwój siły.

Podaż kalorii warto zwiększyc do około 2700 / dobę. Powiedz, czy posiłki są bardzo sycące?

Nauczyłam się chyba jeść tak, żeby było kcal tyle ile potrzeba, ale w miarę nie chodzić przejedzona tylko czuć się dobrze

Jeszcze nie widziałam, żeby jakaś kobieta tu tyle jadła i trochę mnie to martwi, że zamienię się w miękką fokę

Zmieniony przez - Franii w dniu 2013-02-25 14:47:30

No to będziesz musiała jeśc wiecej, bo chudniesz, co oznacza że bilans kaloryczny jest nadal lekko ujemny. W takich warunkach trudno będzie Ci rozwinąć siłę mięśni.

Aktualny pułap to będzie 2700kcal.

Podaż białka sugeruję by była nie wyższa niż 25% dziennej dawki energii, czyli max 170g i nie niższa niż 20% dziennej dawki energii, czyli 135g. To i tak daje 2,3 - 2,7g / kg masy ciała.

Podaż węglowodanów i tłuszczu mozesz zwiększyć, przy czym nie ma tutaj precyzyjnych wytycznych. Przy Twoim wysiłku warto byłoby dodać jeszcze węgli, załszcza ryżu, ziemniaków, owoców takich jak banany. Biorąc jednak pod uwagę stosunek objętości do wartosci energetycznej, pewnie łatwiej będzie Ci dodać tłuszczu do diety.

Możesz zamiast chudej z natury piersi z kurczaka dać udka, a także wieprzowinę no i ryby, co do których które kilka tyg temu pisałaś, że za jakisczas będziesz mieć zapas

Zapas miał być, ale okazało się, że nie jest to takie proste jak myślałam, że będzie

Okej, rozumiem, więc niech będzie 2700