Scorch dla dziewczyny ;)

efektem zaniedbania. Moim słabym punktem są słone przekąski, czekolada itp. Ale mam dość i chce sie pozbyć tych kg bo myślę że nie pozbędę sie tego słabego punktu

Musisz wyeliminować ten śmietnik bo bez tego to nie ma sensu.

Scorch cały czas jest ok ,ale nie z takim podejściem jak Twoje, sam spalacz nie załatwi sprawy, efekt w głównej mierze będzie zależny od odzywiania i aerobów, spokojnie miesiąc można redukowac bez supli bo i tak powinno iść dobrze.

ten jak uznałeś śmietnik, jest przyczyną tego z czym teraz sie zmagam. Od 3,5 tyg schudłam 3 kg. Mam 'dietę' . od miesiąca nie miałam w ustach nic z tych śmieci. chodze na siłownie, biegam < na bieżni w domciu > skacze na skakance.
A dla mnie, nie takie proste było pożegnanie sie z ulubionymi chrupkami. wiem że to puste kalorie, tłuste i wgl dlatego KONIEC

Twoje decyzje Twój tyłek - wiesz od czego rośnie i traci jakość więc wybór chyba jest oczywisty?

decyzje już podjełam ;)

A co będzie lepsze? l karnityna z zielona herbatą czy któryś z produktów które polecałeś. Chce żeby było bezpiecznie

na l karnitynę szkoda kasy, lepiej już clenburixen, scorch bezpieczny jak z ilością kapsów nie przesadzisz, no i jeszcze ile chcesz stracić kg.

ile zgubie będzie dobrze. ale chciała bym coś koło 7kg

spokojnie mozesz zaczac od scorcha tylko od jednej kapulki 2 razy dziennie i powoli zwiekszac, ba ja przy masie 90 kg jak pierwszy raz wzielem dwie to az za mocno mnie porobilo