Wczoraj przeczytałem ten artykuł i naszły mnie rozkminy, jak to faktycznie jest.
http://ofsajd.onet.pl/newsy/tragiczna-smierc-mlodego-piesciarza/dg0ke
Co dają tak naprawdę badania przed walką w tej kwestii? (wylew krwi do mózgu/krwawienie podpajęczynówkowe) Do takiego urazu dochodzi przecież po zebraniu serii mocnych ciosów, czy innych podobnych okoliczności podczas walki.
W jaki sposób można zapobiec śmierci fightera, jeżeli krwawi on od środka? Czy po walce w takiej organizacji jak UFC, dany fighter jest badany przez jakiegoś lekarza w szatni? W przypadku jasnych symptomów co do tego "urazu" zabierają zawodnika na jakieś prześwietlenia?
Ktoś coś wie w tej materii? Zaintrygował mnie temat.
Na poziomie amatorskim chyba nie było jeszcze takiego przypadku, by bokser/zawodnik mma walczący w kasku, nabawił się krwawienia w mózgu, no nie?
"Everyone has a plan until they get punched in the face."