1,5 roku temu po drastycznym spadku na wadze jak i kazdym mozliwym aspekcie mojej sylwetki zabralem sie ostro za siebie. Niestety nie pamietam wagi do jakiej spadlem ale jestem pewien, ze bylo to nie wiecej niz 85-6k natomiast po 1,5 roku treningow dobilem do 105kg przy wzroscie 185cm i tu sie zaczely problemy. Popelnilem duzo drastycznych bledow zwiazanych z dieta a raczej jej trzymaniem i doszlo do sporego zalania w okolicach bioder, tylka i nog. Wydaje mi sie, ze naleze do grupy ektomorfikow co sprawia iz tlusz w duzej mierze odklada sie w tych okolicach co mi sie przytrafilo i totalnie pograzylo moj plan sylwetkowy.
23 lata
185 cm wzrost
107kg waga
okolo 31%+ bf
4-5 treningow tygodniowo( nie kazdy tydzien wygalda tak samo z czasem na treningi w zwiazku z czym zdarza mi sie zmieniac trening)
Cel - byla masa
Plan byl dobic do 110kg masy utrzymac to do mraca/kwietnia i redukcja do 95-100kg
Po tym chyba krotkim wprowadzeniu pojawia sie moje pytanie.
Czy zaniechac robienia dalszej masy ( a raczej sadla ) i teraz zrobic ostra redukcje zeby pozbyc sie tego zalania i zaczac od nowa. Czy starac sie utrzymac to i dopiero w marcu ?
( przy dosc sporym przyroscie np w ramionach zarazem brzuch wyje**** jak bym wszamal pilke plazowa to samo uda co zniszczylo cala sylwetke)
Jezeli potrzeba wiecej info od razu podam. ( 2x foty na poczatku i nastepna okolo miesiaca temu ( brzuch wciagniety )
Zmieniony przez - baus w dniu 2013-01-19 23:06:39