MISKA
Tak, przesadziłam z nabiałem - skusiłam się na białko na siłowni
Kolejne wieczorne białko - już nie wytrzymam do jutra z wypróbowaniem prezentu mikołajowego
TRENING
Chyba zajarzyłam skośną.... źle ustawiałam łokcie. Dzisiaj trochę więcej niż w poprzednim i można by rzec - poszło gładko, dołożę w niedzielę
Wyciskanie siedząc dalej dramat - zamiast barek bolą łapy.
I byłam u fizjo. Okazało się, że nogi mam jednak jednakowej długości. Z powodu kilku wcześniejszych urazów prawej kostki (gipsy) zaczęłam przenosić ciężar ciała na lewą stronę i tak mi już zostało. Spowodował to przekręcenie czy przesunięcie miednicy i "wsunięcie" się piszczela wyżej oraz bolącą miednicę w plecach. Zostałam wyprostowana i albo organizm się ogarnie, albo będziemy korygować jakimś zestawikiem ćwiczeń. Się zobaczy po trzynastym.... NA razie nic nie boli
Zmieniony przez - tanka w dniu 2012-12-07 21:50:25