Melatonina – bezpieczny anabolik

,, ciekawe ile producenci musieli dać w łapę aby ich testy okazały się wielce sukcesem '' - Rozumiem że masz jakieś dowody na to że ktoś komuś ''dał w łapę''. Żeby było jasne - wcale nie uważam że melatonina działa jak popularny mietek, ale apeluje o bardzie zrównoważone opinie nie tak kategoryczne w ocenie. Badaniu trzeba się lepiej przyjrzeć - kto je przeprowadzał, w jakich warunkach, na czyj koszt itp. I dopiero wtedy powinniśmy wyrokować czy wyniki eksperymentu są prawdziwe.

Ale to nie ma znaczenia kto je przeprowadzał wierz mi.Tam gdzie pieniądze tam wszytko może się okazać dobre.Poczytaj trochę to się dowiesz.Nie dawno była mowa o tym że melatonina blokuje wydzielanie testosteronu a teraz działa jak anabolik..

,,Ale to nie ma znaczenia kto je przeprowadzał wierz mi.'' - Wg mnie ma znaczenie. Bo chyba można mieć większe zaufanie do eksperymentów przeprowadzonych przez ludzi z tytułami doktorskimi i z dostępem do profesjonalnych laboratoriów, niż do ''badań'' które przeprowadził Heniek z Marianem za obornikiem.
,,Tam gdzie pieniądze tam wszytko może się okazać dobre.'' - Tu rzeczywiście masz racje, ale też nie można negować każdego badania z tego powodu, bo nie wszystkim naukowcom chodzi o hajs.
,, Nie dawno była mowa o tym że melatonina blokuje wydzielanie testosteronu a teraz działa jak anabolik..'' - W artykule podanym przez Binia rzeczywiście stwierdza się że melatonina obniża poziom testo ale tylko w dawkach ponad 3mg.

Tak czy siak znakomicie działa na sen i jego głębokość i to potwierdzam, bo sprawdziłem na własnej skórze.

Jeśli dobrze wpływa na sen to chyba poprawia regeneracje. Dobrze myślę?

nie ma to jak poważny art bez bibliografii ani autorów

Zmieniony przez - krisss_zaw w dniu 2012-12-09 23:21:59

autor jest powazny i szanowany !

ja wiem kim jest Pan Ambroziak, co nie zmienia faktu, że przedstawia dość kontrowersyjną tezę bez powołania się na konkretne publikacje.

Slawek ma od CZ awarie komputera - wirusy
lada dzien powinni oddac mu z serwisu

prosil przekazac ze wtedy odpowied :)

Właśnie ze względu na osobę autora artykułu wstrzymuje się od jakiś zdecydowanych opinii. Bo gdyby ten artykuł nie byłby dziełem pana Ambroziaka to pewnie z miejsca bym na to machnął ręką i pomyślał że znowu ktoś próbuje mi wcisnąć kolejny ''niesamowity'' i ''przełomowy'' preparat bez którego nawet grama mięśnia nie zrobię.