Zdenerwowałem się wynikiem ME i musiałem zjeść całe ptasie mleczko!
Teraz do rzeczy:
Horwich V Martin - Słabo! Horwich w przeciwieństwie do Martina był przygotowany, nie był w stanie go poddać i gdyby nie fatalna kontrola w parterze i pchanie się we wszystkie możliwe suby rywala to mimo przegranej 1 rundy Martin wykorzystując przewagę fizyczną mógł po prostu zależeć Horwicha, który mało co sobą zaprezentował..
Kowalkiewicz V Bońkowska - Karolina to duży talent kobiecego MMA! Ta dziewczyna nie ma sponsorów! + nie ma nawet w 1/4 takiego teamu co Bońkowska, jest w niej spory potencjał to się gołym okiem da zauważyć, dobra stójka, zwłaszcza kolana i chyba Bońkowska o ile się nie mylę do zawodniczka judo (!?) to Karolina rzuciła ją o matę zapaśniczym rzutem + próby poddań Karoliny! Jestem pod wrażeniem, mam nadzieję, że rozwinie się jeszcze bardziej! W dodatku jest zaj**ista <3
Strus V Kułak -
Forma Kułaka to dno, drewno w p***u, przyznam się, że przysnąłem pół 2 rundy.
Strus też mało pokazał w
sumie, ale Kułak dno..
Mańkowski V Saidov - imo to nie Mańkowski był źle przygotowany albo nie w formie tylko Saidov zaprezentował się na prawdę
dobrze, bronił obaleń, miał przewagę w stójce, kontuzja tylko przyspieszyła jego porażkę, gwałt to nie był, ale pełna
dominacja..Owszem!
Jewtuszko V Sowiński - tak jak myślałem Irokez tym razem był skoncentrowany, Kornik stwarzał całą walkę opór, ale po
obaleniach i krótkim, ale mocnym gnp zapiął ładne brabo.. btw jak wiktor by napisał: Sowiński ośmieszył Kornika a teraz
przegrał. Niektórzy ludzie muszą to zrozumieć w końcu jeśli ktoś wygrywa w kilkanaście sekund przez
KO to w 2 walce
ktoś może zostać nawet zdominowany, szybkie KO mówi tylko o mocnym ciosie, precyzji i że ktoś miał dobry dzień..
Materla V Wallace - wracając do dobrego dnia Cipao miał naprawdę dobry dzień.. Taki ten cios hmm.. nokatujący!?
Jeśli Michał dostałby teraz ofertę od UFC nawet 12/12 to powinien z niej skorzystać OBOWIĄZKOWO.. Potem może już nie mieć
okazji, jeździ do AKA. Tu nie ma sensu walczyć jak można w UFC..
Khalidov V Grove - Mamed sporo pajacował, taka trochę koleżeńska walka, mam wrażenie, że Grove jakoś nie próbował otwarcie
zaatakować, wgl jakoś bez gameplanu albo mi się to tylko wydaje.. Obalenie to samo.. no, ale podziw, bo potem coś mu się
w nogę stało i kciuka wybił czy innego palca i zdecydował, że musi iść po obalenie, noga wyrwana. W sumie dobra walka
Khalidova tylko dyspozycja Grove'a u mnie budzi wątpliwości i pajacowanie Mameda.. Manhoefa pwenie obali i podda, ale
walka zaczyna się w stójce, może czymś trafi i Mamed go to sleep.. oby..
Fajnie, że Mamed otwarcie powiedział, że nie wybiera się do UFC, skończą się te rozkminy na ten temat, jego kariera, jego
sprawa, ale jego walki g**** teraz znaczą, nic nie osiągnie, nie to co np. Marcin Held walcząc w KSW. Liczę, że zobaczymy
c**** i Błachowicza w UFC nawet jeśli mają przegrać 2/3 walki z rzędu i wylecieć to dla mnie to większe osiągnięcie
niż 20 win streak Mameda w UFC..
btw Borkowi bym z chęcią soccera sprzedał i czy ktoś ma gifa do tych cycków !?
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2012-12-02 00:36:25