Przez bohaterów takich zawodów zdecydowana wiekszość z nas trenuje...:)
Ale oczywiście nie każdy daży do takiej sylwetki-bo :albo wie już ,ze tego nie osiagnie albo ma inne cele treningowe.
Nie sadze. Rozmawiajac z ludzmi w klubie sportowym czy nawet na silowni, to raczej malo kto stawia sobie za wzor prosow, ba malo kto wogole jakiegokolwiek zna. Ba ludzie trenujacy >20 lat nie maja zielonego pojecia kto jest aktualnym Mr. O.
Co do wzrostu aktualnych pretendentów do tytułu Mr Olymia-przecież nie jest tak zle- zdecydowana wiekszość zawodników miesci się w granicach średniego wzrostu statystycznego,czyli okolice 170-175 cm.
To jest srednia wzrostu, ale w roznych regionach Azji, gdzie przecietny wzrost Chinczyka to 170 cm, Japonczyka 171cm, w duzych miastach do 174,5 cm.
Wzrost Polaka to 179cm, Litwina 180 cm, Czecha 181cm, Dunczyka 183, a Holendra 184cm.
Też wyjaśnia sie druga sprawa-kto popiera karzełków(wzrost karłowaty to ponizej 130 cm)-jak ich tam nie ma?
Karlowatość, to nie wzrost ponizej 130 cm, a wzrost ponizej 3 centyla odpowiednio do plci i wieku, czyli ponizej 168 cm w Polsce. Przykladowo taki Lee Priest czy Kamil Majek to karzelki, Dexter czy Branch sa na granicy.
Domyslnie sadzę,ze zapewne chodzi o osoby ponizej 170cm-ale tez nie jest ich zbyt wielu.
A po drugie- najwiecej widzów też będzie o średnim wzroście-wiec biorąc teorie ,ze każdy popiera kogos podobnego do siebie-nic się nie zgadza.
To nie moje teorie.
Warte też prześledzic wszystkich zdobywców Mr Olimpia-zdecydowana większość jest powyżej 170cm wzrostu..bliżej im do 180 cm a kilku było powyżej 180 cm..
Od czasu lat 70 i 187cm Schwarzenegera i ok 180 Haneya, zaden nie mial 180 cm, najblizej byl ok 177-8cm Coleman. Nawet przyjmujac wzrost podawany przez samych zawodnikow, ktory ma sie do ich rzeczywistego jak wzrost zawodnikow NBA (NBA przynajmniej oficjalnie podaje wzrost w butach), gwiazd Wrestlingu (WWE podaje wzrost z ksiezyca) czy aktoryw kina akcji. To sa albo bardzo niscy faceci (Dexter), albo poprostu niscy (Cutler czy Heath), reszta pudla to wariacja jednych i drugich.
Co do odrzucenia pro przez media tv,film-to też nieprawda.Patrzymy na nich przez pryzmat Arnolda i jego kariery-ale dziś zawodników o takich ambicjach i aspiracjach,sile przebicia jak Arni-po prostu nie ma.
Wystarcza im sponsor i robienie formy 1 lub 2 x(to już niechetnie) w roku-przez pozostały czas wiekszość nie za bardzo ma się z czym pokazać.Wilu przez to straciło sponsorów,bo rok trwało zanim byli gotowi do reklamowych filmów i zdjęć a bywałe też tak ,że przyjeżdzali kompletnie bez formy-co konczyło się kolejnym przesunieciem terminu..
Nie ma, bo wygladaja poprostu smiesznie, przecietni ludzie uwazaja ich predzej za ludzi skrajnie zakompleksionych i psychicznie chorych niz ekranowych amantow, czy przyklad do nasladowania. Wyobrazasz sobie ledwo czlapiacego 17x cm 130kg Greena czy Cutlera w poscigu za przestepca? Lub z 180 cm modelka jako partnerka filmowa? Kiedys zawodnicy z pudla Olympii jak Arnold czy Ferrigno byli w filmach uosobieniem sily i meskosci, a tego nie da sie zrealizowac bedac kaczkowatym konusem... niestety, dlatego w filmach gra The Rock czy Randy Couture, a kulturysci sa elementem komediowym jak chociazby w be cool.
In the warriors code
There's no surrender
[http://www.mypersonality.info/seba5000/]