zalezy co kto lubi i jakim dysponuje funduszem
ja np. miesa z kurczaka nie jem, gdyz jest ono faszerowane sterydami (kurczaki), pasza dla nich zawiera hormony nie pozostajace bez wplywu na organizm ludzki (podobnie jak i z mlekiem, ktorego teoretycznie nie powinno sie spozywac z w/w powodow, a takze iz: krowy nosza wiele chorob)
ryby sa wiec naturalnym wyborem, wraz z warzywami jak m.in. fasola, groch, kasza gryczana, orzechy
poza tym, szczerze uwazam, iz komus w tym artykule bardziej zalezalo na sensacji, takze po to aby spowodowac spadek konsumcji tunczyka i w/w ryb z powodow, ktorych jedynie mozna sie domyslac
jesli chodzi o ryby to sa one zrodlem kwasow tluszczowych i doskonale komponuja sie w diecie; omega-3 np. podobudza rozwijanie polaczen nerwoych w mozgu czlowieka i wydaje sie esencjonalne do trzymania niskiego poziomu cholesterolu (mimo, iz glodowka wydaje sie najlepszym i jedynym rozwiazaniem:
http://path-of-power.com/5-7-day-starvation-comparison-fat-levels,377 )
jesli chodzi natomiast o publikacje naukowe, to moga one byc zmanipulowane, dlatego w miare mozliwosci poddaje je wszystkie kwestionowaniu; trzeba miec do wszystkiego dystans, nadmiar wszystkiego szkodzi i zarowno trzeba zachowywac umiarkowanie we wszystkich co jemy badz tez spozywamy
bez odbioru.
Zmieniony przez - AndyPSV w dniu 2011-11-25 16:31:17