Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jedna z bardziej przemądrzałych osób na forum.
...
Napisał(a)
Do kościoła chodzi, a pizze po kątach żre...
...
Napisał(a)
Każdy kto je takie rzeczy w moich oczach nie szanuje się, chociaż jezus powiedział , że niech rzuci kamieniem ten kto bez grzechu jest .... no to daj kamjenia
...
Napisał(a)
to rozumiem, że jesteś w ch** wielki i na mega docięciu 365 dni w roku?
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
...
Napisał(a)
Tak cały czas liczę każdą kalorię i zapisuję ją złotym piórem do notesiku ze srebrnymi okuciami.
...
Napisał(a)
nie dość że sylwetka idealna to jeszcze bogaty, chłop marzenie!
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
...
Napisał(a)
Dziękuję panu. Wiedziałem , że zostanę w końcu doceniony za mój trud i wysiłek na sportowym forum dyskusyjnym, tylko o tym marzyłem przez całe życie. Całe życie wyrzekania się śmieciowego jedzenia kiedy inni opychali się hamburgerami i śmieli się ze mnie , że jestem głupi i trzeba się bawić. Teraz mijam ich ulicą a oni bebechy wywalone, dziewczyny tłuste jak knury z obwisłymi piersiami a ja jak młody apollo bez koszulki promieniuję swoim sześciopakiem na lewo i prawo i ociekami zaj**istością. I z biegiem lat wiem , że wybrałem właściwą drogę. Drogę kury i ryżu a nie drogę śmieciowego jedzenia z koncernów spożywczych.
...
Napisał(a)
widzisz, ale jak byś czasem zjadł tą pizzę czy wypił z nimi piwko, to nie tylko byś ich mijał, ale może też miałbyś znajomych.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
...
Napisał(a)
Nie mam znajomych dlatego szukam uwagi na forach dyskusyjnych. Prowokuję by ktoś zwrócił na mnię uwagę bo ludzie w du.pie mają moje mięśnie. Zostaniesz moim kolegą ?
...
Napisał(a)
Ostatnio dostały się 2 kruszki cukru do mojego białka,musiał natychmiast się biczować po plecach !
...
Napisał(a)
Rozumiem twój ból. Jak mi się dostały kruszki do białka to wylałem, umyłem szejkera i zrobiłem nowe. Kiedyś wsypało mi się trochę carbo do gainera to wysypałem do kibla, no bo jak mam robić z tego bilans jak nie wiem ile się tam wsypało. Jeżeli ktoś ma takie same problemy to piszcie na priwa bo nie mam z kim gadać bo zamiast pić piwo całe życie i karmić bebech ćwiczyłem i odżywiałem się zdrowo i teraz nie mam kolegów , bo żeby mieć kolegów trzeba pić piwo i jeść czipsy.
Poprzedni temat
Bilans kalorii raz jeszcze - pytanie do rozstrzygnięcia
Następny temat
Pytanie z cyklu: Jaki blender?
Polecane artykuły