Moja pokojowa siłka

Jak się spisuje prasa do nog? mam taka sama laweczkę i zastanawiam się czy nie dokupic sobie tej prasy. A i jeszcze gryf z marbo jak z zaciskami bo tez nie wiem czy kupic z keltona czy marbo, nie jestem przekonany do marbo bo maja te zaciski

Prasę do nóg trzeba wyczuć, wybrać optymalne dla siebie ustawienie wysokości (inne dla każdego ćwiczenia). Gdy już to ogarniesz to ćwiczy się naprawdę okej. Mam jedno zastrzeżenie, prasa składa się z 2 części. Tej, która wchodzi w ławkę i tego łuku, na którym zakładamy obciążenie. Wg. mnie powinny być one połączone łożyskiem, a nie śrubą bo powstają tam lekkie luzy. Nie przeszkadza to w ćwiczeniu ale jednak... Za tą kasę śmiało bierz, ładnie spompujesz nogi. Gryfy jak najbardziej polecam, szybko zmieniasz ciężar, nic się nie zsunie. Młotkowo robię biceps hantlami i nie obawiam się, że coś się zsunie, bo po prostu nie ma takiej opcji. Zaciski wytrzymują grube kilogramy. Nie zamieniłbym się na gwintowane.

OK to wielkie dzieki za info ;)

Fighter tez mam prasę tyle ze z serii Home i jestem zadowolony, fajna rzecz na dobicie nóg gryfy mam z Marbo też na zaciski sprężynowe i są ok, wcześniej miałem na śrubowe i wole sprężynowe, j.w. szybsza zmiana obciążeń.

No właśnie mi brakuje czegoś na dobicie i widzę że zakup prasy to dobry pomysł ;)

Kupuj, nie pożałujesz :)

Odświeżam. Byłem na strychu, gdzie będę przenosił w przyszłym tygodniu siłkę i zonk. Krokiew do której chciałem zamontować bramę jest tak wysoko że na palcach nie mogę jej sięgnąć ;/ Czyli brama odpada. Do końca sierpnia wpadnie gryf kratownica, zwijarka do przedramion, poręcze i 2x20kg obciążenia oraz jakiś materac gimnastyczny do rozciągania itd. To chyba będzie wszystko co potrzebne do domowej siłki.

Zmieniony przez - Bartek048 w dniu 2012-08-03 20:35:09

SOD

Pokażę wam teraz drugą ewolucję mojej siłowni.
Posiadam:
- ławeczkę regulowaną Marbo MS-L002 model 2011 wraz z modlitewnikiem i prasą do nóg.
- stojaki Marbo MS-S004 po pewnych modyfikacjach opisanych niżej.
- gryfy Marbo. Gładkie: prosty 180cm, lekko łamany 140cm, 2x40cm do hantli. I 1 gryf 36cm gwintowany chińczyk - mój pierwszy gryf, którego używam do przenoszenia sztangielki wzdłuż tułowia i innych ćwiczeń gdzie gwintowane zaciski się przydają.
- obciążenia żeliwne 4x1.25kg, 8x2.5kg, 4x5kg oraz 4x10kg toczone.
- drążek sufitowy Marbo MH-D008.
- wyciąg sufitowy górny i dolny Allegro wraz z kompletem uchwytów.
- mocowanie końca sztangi firmy Marbo.
- karimaty do brzuchów.
- orbitrek HS 4030.
- ściskacze do dłoni.
- skakankę skórzaną na łożyskach.
- pas i rękawice OLIMP.
- akcesoryjnie wycieraczki gumowe pod ciężary.


Widok ogólny od wejścia.


Wentylator na upalne dni, głośniki 5.1 i karimaty ułożone na dywanie.


Ściskacze do dłoni, rękawice, pas, skórzana skakanka.


Obciążenie. Razem 85kg.


Gryfy.


Ławka z modlitewnikiem, gryfem prostym, łamanym oraz obciążeniem.


Ławka z prasą.


Drążek Marbo.


Wyciąg Allegro.


Wyciąg dolny Allegro wraz z uchwytem kierownicą i mocowanie końca sztangi Marbo.


Siedzisko do wyciągu :D


Drążek długi do wyciągu.


Drążek krótki do wyciągu.


Lina na triceps.


Orbitrek.



W planach mam 40 kilogramów obciążenia, jak tylko wpadnie trochę kaski oraz zrobienie samodzielnie zwijarki do przedramion. Poręczy nie przewiduję, potrzebuję stacjonarnych, a to już duży koszt. :)