najgorsze jest to ze dziaciaczki 15 czy 16-to leptnie biora - tak jak piszesz - masowo!
do tego wiekszosc sprzedawcow w doopie ma ile dzieciak ma lat
czy jest zdrowy,czy bral cokolwiek wczesnije - sprzeda mu nawet najgorsze goowno bo dzieciak pocwiczy 1-2miesiace i uslyszy od tych co maja pol roku stazu ze jaki to mocny towar mieli
wezmie bez pojecia co bierze
i jesli sobie krzywdy nie zrobi w miedzy czasie to potem da sie czytac ze to czy to nie dziala bo tylko 1powtorzenie wiecej zrobil
co do kofy - to wiesz co,byly czasy ze musialem zawsze cos miec
wydaje mi sie ze bardziej psycha potzrebowala niz cialo
ale teraz sa czasy ze biore w sumie bcaa,arginie i beta-alanine
czasami jakis spalacz wpadnie,ale roznicy nie widze zadnej ze wiecej lepiej,ew. wieksza potliwosc
kofa i inne gufna niestety i uzaleznia i uodparnia
np. kreatyne nie bralem juz rok z hakiem - zamierzam wziasc i napalilem sie jak stonka na wykopki
mam z 1,5kg + kilka innych fajnych rzeczy,proste pojedyncze substancje
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html