Dla ZNAWCÓW. Muai thai / tai boxing-u i boxu

halo halo...
Że niby kopnięcie w kolano = wykluczenie i wypłacanie odszkodowań ?
A jak na wielkich galach ktoś kopie low kickami i nie raz trafił w kolana przeciwnika to nic się nie dzieje.

W Boksie jest wiecej unikow, zejsc, walka jest bardziej dynamiczna, napewno sie nauczysz duzo wiecej przydatnych kombinacji. Ktoś wyzej napisał ze w boksie mozna cwaniakowac i nie trzymac wlasciwej gardy liczac na wyczucie dystansu, co w MT skonczylo by sie bardzo zle.

W Muay Thai jest postawa bardziej stabilna walka przewaznie cios za cios zawodnicy przewaznie blokuja zamiast robic uniki, zeby nie wylapac jakiegos niespodziewanego kopniecia czy kolana.

W MT mozna stosowac wszytskie techniki z boksu chociaz nie zawsze sie to oplaca natomiast w boksie nie ma np uderzenia z wyskoku, czy po obrocie.

Przechodzac z MT na boks musisz sie uczyc prawie calej pracy nog od nowa. Natomiast z Boksu na MT bedzie juz duzo latwiej (malo który taj dorówna bokserowi w uderzaniu rekami) trzeba sie tylko nauczyc własciwie blokowac kopniecia.

eq3

halo halo...
Że niby kopnięcie w kolano = wykluczenie i wypłacanie odszkodowań ?
A jak na wielkich galach ktoś kopie low kickami i nie raz trafił w kolana przeciwnika to nic się nie dzieje.

Odszkodowanie wypłaca się w wypadku uszkodzenia kolana, najczęściej przez długie, długie lata (także w wypadku tzw. samoobrony na ulicy, ale to temat do działu Combat / Samoobrona)

Co do wielkich gal - "show must go on" dopóki nie zrobi jeden drugiemu jakiegoś poważne kuku w kolano - ale mimo, że jest to po cichu to za każdego faula, a szczególnie za kolano lecą procenty z pieniędzy z wygranej/przegranej walki które potem są najczęściej wypłacana wraz z dodatkowymi kosztami wg. kontraktu zawodnikowi którego się faulowało.

pisząc o wielkich galach miałem na myśli np thai fight , gdzie Buakaw miotał swoim rywalem i niszczył go low kickami z których 2 lub 3 trafiły z ogromną siłą w kolano.

Zmieniony przez - eq3 w dniu 2012-05-13 01:08:41

3 faule są standardowo dopuszczalne (o ile nie wyrządzą uszczerbku na zdrowiu/spowodują niezdolności do kontynuowania walki), chyba, że walka jest specialnie zakontraktowana jakoś inaczej. Tak czy inaczej za te faule potem musiał słono zapłacić pieniędzmi po walce.

Od 7:09 oglądajcie, na 7:11 jest kopnięcie boczne w kolano z wczorajszej gali KSW!




I jakoś nie był to faul. Jest to rzadko stosowane chyba tylko i wyłącznie z niechęci mocnego uszkodzenia rywala.

Dla mnie to wyglądało tak, że gdyby murzyn nie cofnął nogi to kopnięcie by weszło od wewnątrz tuż nad kolanem, a że murzyn cofnął nogę to kopnięcie wylądowało na przód kolanka.

Czyli raczej nie inaczej murzyn wystawił samodzielnie kolano na kopnięcie - nie ma faula.

Głupoty pleciesz. Jakby Materla się poślizgnął i wylądował na plecach, a Jay Silva kopnął go w głowę niechcący (bo chciałby go kopnąć wtedy gdy tamten stał) to byłby faul. Więc to nie ma nic do rzeczy czy ktoś zrobi coś niechcący czy nie. Poza tym Murzyn wyraźnie celował tam gdzie właśnie trafił, nie było przypadku, już w pierwszej rundzie chciał zrobić coś podobnego.

Zmieniony przez - Puar w dniu 2012-05-13 14:01:54

Cały czas myślałem o MT i Kickboks i teraz zauważyłem, że ta walka to nie są zawody ani MT ani Kickbobks tylko jakieś coś innego, gdzie najwyraźniej są inne reguły dot. kolan.

w muay thai masz dodatkowo tzw superman i ciosy obrotowe pięscią