SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PROBLEMY Z JEDZENIEM

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 995

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 16 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 124
Witam!

Nie jest dla nikogo z nas żadną tajemnicą że żeby zbudować wspaniałą mase mięśniową trzeba dostarczać organizmowi odpowiednie ilości kalorii i składników odżywczych.
Ale co jeśli mimo spełnienia wszystkich teoretycznych założeń, żaden kolejny kęs nie może przejść przez usta?

Przytocze tutaj swoją historie i byćmoże ktoś znajdzie odpowiedź na moje pytanie, albo podzieli się wrażeniami z podobnych kłopotów.

W chwili obecnej mam prawie 26 lat i od około 10 lat jestem bardzo aktywny fizycznie. W liceum grałem "profesjonalnie" w siatkówke, byłem reprezentantem szkoły we wszelkich sprintach i okazjonalnie by poprawiać wyniki bywałem na siłowni. Wspaniale wyrzeźbiłem sobie nogi, choć były to czasy kiedy o diete nie dbałem zupełnie.
Zrobiłem się starszy i zainteresowałem się innymi dziedzinami sportu - szermierką, iaido, i lekkoatletyką, coraz mocniej wspomagając trening siłownią i cardio. Dieta się poprawiła, słodycze znikneły z niej zupełnie, 5 posiłków, jajeczka, kurczaczki - każdy wie o co chodzi.

Mineło kilka lat i powiem że osiągnąlem sporo, ale przez cały czas siłownia raz w tygodniu była tylko uzupełnieniem innych treningów.

W tej chwili, jak wspomniałem mam 26 lat i zapragnałem napompować wyrzeźbione już mięśnie. Nadać im tej ogromnej masy jaką macie Wy - kulturyści.
Z doborem ćwiczeń na mase nie było problemów, diety sam pisałem ludziom od lat, więc tu też nie musiałem prosić nikogo o pomoc. Przy mojej masie, niemal 80 kg (body fat 8-10%), wyliczyłem że dla udanych przyrostów potrzebuje conajmniej 3600 kcal/day.
Podliczyłem jednak moją przeciętną diete na przestrzeni ostatnich lat i okazało się że to zaledwie 1200 kcal.

Dodałem kolejny posiłek, żeby powoli przywyczajać organizm, doszły jakieś orzechy, miód, wołowina, dodatkowa puszka tuny co wieczór, ale nijak nie było to nawet 2000 kalorii.
Kupiłem więc gainery, białka, żeby dobić choć do 3000 kcal w 8 posiłkach ... i niestety - ni ch*a.
Nie jestem w stanie zjeść więcej jak 2200 kalorii na dzień. Bez względu czy będzie to w formie czystego białka, makaronu czy oliwy pitej prosto z cysterny.
Po przekroczeniu pewnej ilości dziennego spożycia, poprostu organizm się buntuje i grozi wymiotami.
Na diete kasy nie szczędze - idzie na to koło 900pln/month + 200 na białko - jest zróżnicowana i naprawde ok.
Jeśli jakimś cudem uda mi się zjeść więcej, bo np biegałem jeszcze po treningu to jedynym efektem jest... większa kupa :/

Zapotrzebowanie kaloryczne teoretycznie mam ogromne. Ćwicze treningiem podwójnie dzielonym 4/week, dochodzi HIIT, dochodzi tabata, był nawet raz cykl z aerobami, bo znajomy (po AWF) doradził dorżnąc organizm żeby potrzebował więcej żarcia na regeneracje.

Wcześniej robiłem FBW, ale nawet mimo lżejszych treningów i tylko 3/week, efekty były identyczne.

Jak sądzicie - czy jest możliwość, że przez lata ćwiczeń i treningów daleko różnych niż siłowe organizm nabrał "pamięci" kalorycznej?

Ewentualnie macie jakieś sposoby na pobudzenie apetytu?

A może cięższy trening jest wyjściem? więcej spalisz, więcej zjesz.

Tak więc drodzy kulturyści prosze was o rade i zapraszam do dyskusji.

振り向かないでいてくれよ
君の瞳に弱いから

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 212
Spróbuj low carb na masę. Węgle do 150g, białko 2-3, reszta z tłuszczu. W 100g masła jest tyle energii co 500g ryżu. Mówimy tu o zdrowej diecie, bez oliwno-ryżowo-cyckowego mitu. Zapewniam Cię, że masa pójdzie do przodu, nie zalejesz sie ani gramem fatu a libido skoczy pod sufit

To jest moja przykładowa rozpiska

Posiłek 1
Jajecznica: masło 30g ; boczek 80g ; pomidor 45b: 102t: 5,2 ww: 1200kcal

Posiłek 2
Rolady wołowe z udźca 250g, surówka z kapusty 50b | 70t | 5ww: 850 kcal

Posiłek 3
Rolady wołowe z udźca 250g, 50g brązowego ryżu surówka z kapusty 50b | 70t | 55ww: 1050 kcal

Posiłęk 4
Jajecznica: masło 30g ; boczek 80g ; 45b: 102t: 5,2 ww: 1200kcal

w międzyczasie wpadły jakieś orzechy, trochę oliwy

2,5b : 4,5t ; 0,8w

pozdrawiam

Zmieniony przez - Qermi w dniu 2012-04-10 18:17:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 16 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 124
Qermi, czytałem o diecie bogatej w tłuszcze, ale nie spotkałem jeszcze nikogo kto by trzymał jej się dłużej i można było ocenić efekty.

Powiedz mi przeto, jak się do tego mają takie produkty jak makrela i naturalne kabanosy? Oba bogate są w tłuszcze, ale nie wymieniłeś ich w swoim poście.
Myśle że wiele osób mogłoby uznać że to co napisałeś to herezje, bo takie ilości smażonych tłuszczów nasyconych to samobójstwo.
Jak to wygląda z Twojej perspektywy?

Powiedz prosze jeszcze, jak ma się sprawa posilków potreningowych, pod kątem uzupełniania węgli, przy zachowaniu profilu low carb.

振り向かないでいてくれよ
君の瞳に弱いから

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 1290 Wiek 11 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 41914
Qermi
Zapewniam Cię, że masa pójdzie do przodu, nie zalejesz sie ani gramem fatu a libido skoczy pod sufit


Co do libido, to wiem jak wygląda sprawa a tłuszczy a gospodarki hormonalnej ale tłuszcze trans to libido chyba tylko zbijają, nie prawda?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 212
SutSon
Qermi
Zapewniam Cię, że masa pójdzie do przodu, nie zalejesz sie ani gramem fatu a libido skoczy pod sufit


Co do libido, to wiem jak wygląda sprawa a tłuszczy a gospodarki hormonalnej ale tłuszcze trans to libido chyba tylko zbijają, nie prawda?



Dokładnie, wszelkie margaryny, oleje roślinne poddawane obróbce termicznej to zabójcy teścia jak i zdrowia. Dlatego powinniśmy smażyć tylko na smalcu, ew. maśle przed dojściem do temp. dymienia. Poddałbym także wątpliwości wszelkie oleje roślinne wlewane w siebie 'jak z cysterny'- kielon oliwy do każdego z posiłków na pewno nie jest zdrowym rozwiązaniem. Wszak człowiek spożywa je dopiero od niedawna i nigdy nie były podstawą zdrowego menu.

Zmieniony przez - Qermi w dniu 2012-04-10 19:37:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
s.m.p.a. ODŻYWIANIE
Ekspert
Szacuny 431 Napisanych postów 56364 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 184874
jeśli tł do smarowania masło płynny olej lniany oliwa z oliwek olej rzepakowy tyle

Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!

https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dieta piłkarza do oceny, 77kg

Następny temat

Ostatni posilek

WHEY premium