Naughty girls and giejs... SPAM Ladies vol. n-ty %-)

hej

4nn, Atkins mowil o tyciu (fat) czy o przybraniu wody?

Fat i woda, nie oszukujmy się, że to w 100% woda zresztą po szybkim schudnięciu można równie dobrze szybko utyć czego były już tutaj przykłady
Z dzienników pamiętam lalus, Felę i chyba skitelsik, które były na niskich węglach i miały cofkę. Zresztą u skitelsik najlepsza akcja, bo ileś tygodni wymęczonych spadków zepsuła 2-dniową wycieczką szkolną Więc to nie jest standardowe 'zalewanie' jakie się zdarza normalnie po zjedzeniu większej ilości ww.
Marta jakiś czas temu dotarła do badań na szczurach, którym dorzucono węgle po okresie 0ww i tyły w rekordowym tempie.

Zmieniony przez - 4nn w dniu 2012-04-10 14:45:51

no wlasnie zawsze mnie zastanawialy takie "tycia", czy to rzeczywiście jest możliwe zeby w te przysłowiowe 2 dni nadrobić. ALbo +10 jojo w 2 tygodnie, bo o takich tez tu laski pisały. Czy takie szybkie biochemiczne przemiany są możliwe - no bo to ciało jednak musi to przerobić.

Marta o tym pisała:
Bo po odchudzeniu komórki tluszczowe są jak puste garnki i każda nadwyżka zaraz w nie wchodzi i tyje się błyskawicznie. O ile osoba, która od lat jest szczupła może żreć bezkarnie długo*, o tyle ex-pulchna osoba po redukcji upasie się do zastraszających rozmiarów w bardzo krótkim czasie.

*Jest ciekawe badanie, gdzie młodych sportowców próbowali utuczyć i pchali w nich po kilka tysięcy kalorii dziennie powyżej zapotrzebowania, a ci nic... Wszystko na ciepło przerabiali. Dopiero po kilku tygodniach zaczęli coś tam przybierać

a pamiętam, dzięki. strasznie to przykre.. ciekawe jak bardzo moje komórki tłuszczowe są wygłodniałe

yooo
ja już z Wami nie będę chyba gadać bo dzisiaj mi się śniło, że mi nogi gniły od mjensa i wychodziły z nich takie białe robaczki cymesowate i k***A nie były wcale takie małe
Także ten obudziłam się zlana potem, nie wiem czy po tym się pozbieram

a ja właśnie z treningu wróciłam

Ja też, dzisiaj maksowałam w siadach.
A Ty Mayu jakie masz wrażenia potreningowe?

4nn, właśnie jak czytałam o wyjściu z CKD to były dwie skrajne opinie - jedna, że należy od razu wejść na normalne węgle (tzn. qazar pisał - w kontekście faceta - o ok. 150g), a inna, że należy powoli dodawać. I dodaję powoli, ale nie aż tak, jak sugeruje Atkins.

no i jaki wynik?

85... kurde, poszłoby może 87,5 gdybym nie dołożyła od razu do 90 i nie podchodziła do tego 2 razy. No ale wiem, że nad przysiadami muszę mocno popracować, po konkursie musi być lepiej.