Lepiej późno niż wcale..?

Słuchaj kolegów piszących przede mną a będzie dobrze, każdy kiedyś zaczynał
Z swojego krótkiego doświadczenia podpowiem - dieta jest podstawą!
Policz sobie zapotrzebowanie, różne programy automatycznie je wyliczające dają różne wyniki, lepiej policzyć samemu z kalkulatorem w ręku w ten sposób: https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_%_bf-t276436.html będziesz wiedział ile kalorii potrzebujesz i od tego możesz obcinać kalorie (na początku bardzo delikatnie lub wręcz wcale)
Polecam też założenie sobie dziennika żywieniowego przykładowo tu: http://potreningu.pl/

Pozdrawiam i powodzenia!

Zmieniony przez - Kazik71 w dniu 2012-03-16 08:14:01

Oblicz zapotrzebowanie kaloryczne, ułóż sobie dietę, słuchaj rad i bądz systematyczny. Po jakimś czasie będziesz widział efekty. Pamiętaj, że jedyną osobą od której zależy sukces jesteś Ty sam. Powodzenia.

Ło matko!!! Zrobiłem sobie zdjęcia!!! Potem je zamieszcze w ramach kary za zrobienie z siebie tego czegoś!!! Wydrukuję zalaminuję i jak nie bedzie mi się chciało ćwiczyć to będę na nie patrzył.

HA ha, dobre podejście, tak trzymaj

Wiek 37
Waga 93
Cel schudnąć potem może coś z tego podrzeźbić
Staż 0
Aktywność do tej pory 0
Dieta - do 2000 kalorii


Szkoda że już za poźno dla mnie na Przemiana 2012 ale myslę ze poki co wystarcza mi powyższe zdjęcia.


Zmieniony przez - facet w dniu 2012-03-16 20:39:47

Na przemianę nigdy nie jest za późno. To Twoje ciało i Twoje życie. Spokojnie możesz dołączyć ;)

Zdziwisz się ile można osiągnąć w 3 m-ce o ile się do tego przyłożysz...

Zmieniony przez - astry1 w dniu 2012-03-16 20:48:00

Dolaczaj do ekipy i gon reszte:)

Sylwetka standardowa: wg mnie i tak nie jest az tak zle

Najpierw musisz spalic tluszczu jeszcze, pozniej zbudowac mase miesniowa, a dopiero wowczas mozna mowic o rzezbieniu - musi byc w czym:)

Najwazniejsze teraz skutecznie zwalczac tluszcz i wdrozyc trening silowy ktory podal Ci masti.

najpierw to jak się muszę nauczyć co jest co ławki, gryfy, martwe ciągi itp to poki co jeszcze pojecia dla mnie obce. Dziś rano bieżnia 45min+15min(rozgrzewka na bieżni), trochę rowerek trochę orbitrek. Potem bawiłem się "złomem" (sory ale poki co nie rozrożniam i sprawdzam co jest co) potem znów na koniec bieżnia. Wg liczników ilość spalonych kalorii 900. Po 2,5h wypełzłem ledwie żywy.

Zmieniony przez - facet w dniu 2012-03-16 21:25:35

z sylwetka nie jest az tak żle jak opisales
moim zdaniem za ostro jedziesz ,powiinines rozlozyc sily ,zeby wytrzymac przynajmniej rok ,a nie zajechac sie na pojedynczym treningu ,nawet zaawansowani zaczynaja z niskiego pułapu i stopniowo z tygodnia na tydzien zwiekszaja intensywnosc treningu,to jest za duzy stres dla organizmu i do tego tak drastyczna dieta,ZWOLNIJ BO SIE ZAJEDZIESZ,NIEZBYT TO DOBRY PLAN TRENING NA 120 CZY 200% MOZLIWOSCI
I W TRENINGU I W DIECIE ZMIANY MUSZA BYC STOPNIOWE

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-17 00:30:27

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-17 00:33:29

Tak - facet sie rzucil na maxa :) ale w koncu bedzie kryzys - wiadomo ze bedzie. Treningi aerobowe po 45 - 60 min. nie wiecej. 45 min. wystarczy i 5x w tygodniu max. - pisalem wczesniej - i na 80% mozliwosci.