Cześć, bardzo podoba mi się Twój post. Jesli chodzi o ACL, to przez 1 miesiąc siadałem na piłce i opierałem ciężar na nodze po rekonstrukcji i się tak bujałem w różne strony, potem w drugim miesiącu zacząłem utrzymywać ciężar ciała na jednej nodze, wyginając się na różne strony, potem pod koniec drugiego miesiąca zacząłem cwiczyć na orbitreku bez stabilizatora, robić przysiady do kąta 90 stopni. Po dwóch miesiącach lekarz stwierdził, że moja noga ma się wspaniale, że mogę zaczynać jeździć na rowerze, nie agresywnie, robić przysiady. Nie mam rehabilitatora, sam rehabilituję się w domu z ksiązki:
"Podstawy rehabilitacji po artroskopowej rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego .pdf"
Lakarz powiedzial mi, ze po prostu dłużej bedzie trwał okres dochodzenia do zdrowia bez rehabilitatora, ale da radę.
Na ten okres już mogę skakać na jednej nodze. Wykonuję takie ćwiczenia, jak frontkicki i midlle kicki, utrzymując ciężar na nodze po rekonstrukcji. I jest coraz lepiej.
Na poczatku zaczynałem od samych przysiadów, potem z obciążeniem 12 kg, potem z obciążeniem 20 kg, a teraz z obciążeniem 30 kg. Ćwiczenia dynamiczne z obciążeniem 20 kg, aż tak nie obciążają nogi.
Jeżeli chodzi o zwiększanie obciązenia to jak widzisz, na razie nie potrzebuję większego ciężaru ;) wystarcza mi na razie 30 kg. Mój trening opiera się trochę na kompleksach, jest to modyfikacja i w zalezności od ciężaru, robię sobie przerwy jeśli ich potrzebuję, teraz po zmianie ciezaru na 30 kg, robię wiecej przerw.
Wszystkich którzy mówią, ze to jest mały ciężar, namawiam do robienia kompleksów i sprawdzenia jak im się cwiczy i zrewidowania poglądów odnośnie, małego ciężaru ;)
Mam za sobą troche lat treningu i przezucałem dużo wieksze ilosci żelastwa w swoim życiu, a ze teraz mam inne cele treningowe, jak i przygotowuję moją nogę do powrotu do sportu, robię to w taki sposób jak widać.
Jesli chodzi o trening, to na prawdę jest on wycięczający i jadę na maksa jak dziki, układam sobie
plany treningowe pod siebie i staram sie dobrze odżywiać w miarę możliwości. Efekty widzę, mianowicie, większa siłę i wytrzymałość, tłuszcz schodzi, a regeneracja wyśmienita, ta kreatyna pozwala mi robić więcej i wiecej.
Myślę, że ten test jest mało pospolity, ale macie tu parametry, któych nie znajdziecie, gdzie indziej, wiele czynników takich jak:
rekonstrukcja ACL
płyta marmurowa
brak profesjonalnego sprzętu
nie taka dieta jaka chciałbym mieć (nie stać mnie na to by codziennie odżywiać się wysoko jakościowym białkiem)
wplywają na to, że trening jest wyjątkowy, jak i ta sytuacja jest wyjątkowa. Każdy kto mówi, że nie da sie zbudować siły i masy, ćwicząc na małym obciążeniu, niech sprobuje sobie robić codziennie po 4x100 pompek codziennie przez okres miesiąca i niech sprawdzi, czy jego sylwetka się nie zmieniła ;)
Jednym słowem, test uzmysłowi, że można cieżko ćwiczyć, gdy ma się tylko motywację i można mieć zaj**iste efekty, jeżeli tylko się chce i nie zrzuca się winy na zewnętrzne okoliczności.
Jestem bardzo zadowlony z przeprowadzania tego testu, bo jak móiłem, widzę zmiany w sylwetce, mam bardzo dużo energi, bardzo szybko się regeneruję, co pozwala mi modyfikowac trening, zmieniać ćwiczenia w zalezności od możliwości i cały czas trzymac progres.
Pozdrawiam wszystkich i myślę, że jeśli się coś lubi i chce mieć efekty, to można je mieć, a mój test jest tego najlepszym przykładem ;)