Problem podczas biegania...

Od ostatniego hmm miesiaca biegalem codziennie rano naczczo ok 55min bez zadnych boli i wiekszego wykonczenia jednym slowem nie sprawialo mi to wiekszego problemu... Wyjechalem na weekend i jak wrocilem zrobilem jeden trening plecy-biceps po ktorym nastepnego dnia mialem zakwasy na nogach(!?) ciekawe skad no ale nic... Wiec nastepnego dnia po treningu sprobowalem pobiegac. Od poczatku bolaly mnie nogi a po 30 min zaczelu drentwiec stopy. Myslalem ze to od zakwasow. Nastepnego dnia zakwasy byly mniejsze i bol i drentwienie sie powtorzyly. nie moge przebiec tego co jeszcze pare dni temu nie sprawialo mi problemu. Pozniej przy siadaniu i wogole uginaniu nog tak do 15min po treningu boli mnie ciut ponad kostka ale stylu nogi... Czy ktos sie z czyms takim spotkal? CO poradzic? Odczekac pare dni?

a co do dretwienia stop, to spotkalam sie z tym, ze czesta tego przyczyna bywaja za mocno zawiazane buty


- - - - - - - - - - - - - - -
"...żyć z ciągle szeroko otwartymi oczami dla wszystkiego, co piękne... zapomnieć, skąd i dokąd idziesz, jak masz na imię i patrzeć oczami noworodka..."
-== Moderatorka działu Sporty Ogólnorozwojowe ==-

Odpowiadałem Ci już w Treningu- to może być efektem wprowadzenia do treningu nowych bodźców w postaci ćwiczeń typowo siłowych-między innymi w opadzie tułowia, które mocno angazują mięsnie dwugłowe ud oraz pośrednio statycznie cały tył dolnej połowy ciała.

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Czytaj i pytaj:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/
Albo oglądaj i ucz się http://www.kulturystyka.pl/atlas_cwiczen-michail/ 

wiem i dzieki ci za to ale w dziale fitness przebywaja osoby majace stycznosc z aerobami non toper i moze osobiscie mialy stycznosc z tym problemem dlatego chce wysluchac roznych opini

Ale ja również mam z tmy styczność-jestem instruktorem

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Czytaj i pytaj:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/
Albo oglądaj i ucz się http://www.kulturystyka.pl/atlas_cwiczen-michail/ 

no wiem wiem ale nie masz z tym problemu... A noz ktos sie trafi kto to mial i sie z tym uporal ;) ... Ja wcale nie neguje twoich tez bo znam osoba ktore u ciebie trenowaly ale zaradzaly i wyrazaly sie o tobie w superlatywach.

Spoko.
Wracając do tematu-musisz zachować podstawową zasadę:

Nie planuj biegów i treningu siłowego angażującego nogi w jednym dniu, ba-nawet w dzień po.

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Czytaj i pytaj:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/
Albo oglądaj i ucz się http://www.kulturystyka.pl/atlas_cwiczen-michail/ 

ani dzień przed Mam ten sam problem, zawsze po hack przysiadach

"jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć"


AGILITY HANDLER PRO

Wszystko zależy od sposobu biegania ja staram się ograniczać tempo, żeby utrzymać puls w zakresie aerobowym (uniknąć tzw. dryftu tętna). Pomaga mi w tym sposób treningu nóg, o którym już pisałem. Jest on nastawiony na maksymalizację wydzielania hormonu wzrostu, zapobiegając znaczącej utracie masy mięśniowej na diecie redukcyjnej. Ponieważ mięśnie nóg są b. duże, ich przeciążanie siłowe (pobudzanie włókien szybkokurczliwych) powoduje najwyższy wyrzut somy. Dlatego nogi ćwiczę 5x w tygodniu, ale tylko 1 ćwiczenie (3 serie + 1) na samym początku treningu - przemiennie przód - tył (łydki dorzucam, gdy jest to ćwiczenie na maszynie). Wtedy przy porannych biegach nie ma możliwości włączania włókien szybkokurczliwych, bo chyba by mi się nogi pourywały, takie są sztywne za to włókna wolnokurczliwe (aerobowe) pracują na luziku, do tego przez zwiększenie przekrwienia nóg przyśpieszona zostaje regeneracja włókien szybkokurczliwych (zwalczana 'bolesność opóźniona', bo nie są to zakwasy). Początki są ciekawe, bo czułem się jak cyborg na żelaznych nogach
Tak czy owak, na drugi dzień po treningu nóg nawet warto pobiegać dla szybszej regeneracji, ale na zupełnym luzie.

"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."

jogger-wszystko suPer, ale zpaomniałeś o jednym:

MAMY TYLKO 1 KOMPLET STAWÓW

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Czytaj i pytaj:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/
Albo oglądaj i ucz się http://www.kulturystyka.pl/atlas_cwiczen-michail/

Zmieniony przez - Michail w dniu 2003-07-02 16:40:35

Spox: grunt to buty na poduszce (powietrze lub żel), kolagen, glukozamina... a ćwicząc siłowo codziennie, lecz krótko, mniej przeciąża się stawy niż raz w tygodniu nogi na max. Mnie w każdym razie ten system pomógł na kolana.

"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."

"Kto smaruje ten jedzie"(biegnie)

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Czytaj i pytaj:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/
Albo oglądaj i ucz się http://www.kulturystyka.pl/atlas_cwiczen-michail/