Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
55
Witam. Mam 13 lat i ostatnimi czasy bardzo zainteresował mnie kickboxing, rodziców już namówiłam choć nie powiem żeby było łatwo ( ostatecznie skonczyło sie na 'Okej, jak chcesz to spróbuj, ale jak będziesz miała obitą twarz to potem nie marudź' :D ). Nie uprawiałam żadnego sportu walki jeszcze nigdy, ogólnie jedyne co to jeździłam konno około trzech lat. Jeśli chodzi o temat - w moim przypadku jest ten problem, że... no cóż, jako tako nie mam astmy ale miewam zadyszki po większym wysiłku lub przebiegnięciu ok. 60 metrów, dłuższy dystans jest u mnie wykluczany bo nogi odmawiają posłuszeństwa i czuję nieprzyjemne uczucie zbliżone do 'rozsadzania' w płucach choć ataków żadnych, tak żebym miała używać wziewów czy inhalatorów to nie mam. Używam ich tylko jeśli jestem po chorobie. Czy jeśli będę trenować regularnie to jest szansa że te zadyszki nie będą tak intensywne ?
No i jeszcze jedno pytanie - jakie kluby, w Krakowie, gdzie można zacząć polecacie?:)
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
126
Nie wiemy, bo mamy tylko szczątkowe dane o twoim stanie zdrowia na podstawie forum. Idź do lekarza, nawet pierwszego kontaktu jeżeli boisz się, że dolega ci coś więcej jak zwykły brak kondycji. Powinno być dobrze. Z Krakowa nie jestem, ale jest tam parę dobrych klubów KB/MT. Zobacz dział kluby na forum.
Szacuny
0
Napisanych postów
41
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
219
Pan Olokk dobrze powiedział. Musisz spróbować po prostu i przekonać się. Morze zacznij od treningów wydolnosciowych . Skoro mowisz ze po krotkim dystansie masz zadyche to znaczy ze nie trenujesz na w-f? odklada sie na pozniejsze lata
Im trudniejszą drogę przejdziesz do bycia mistrzem, tym większym mistrzem będziesz..
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
55
do lekarza wybieram się niedługo właśnie w celu dopytania się czy da się coś z zadychami zrobić... na WF trenuję normalnie i wykonuje wszystkie ćwiczenia ale jeśli przyjdzie grać w coś to nie bardzo. W kosza próbuję ale siadam po około pięciu minutach ciągłego biegu, jak gramy w ręczną/nożną też staram się trochę pobiegać ale co jakiś czas zmieniam się z bramkarzem. ;)
Szacuny
0
Napisanych postów
41
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
219
Przede wszystkim naucz się kontrolować oddech podczas biegu lub jakiego kolwiek wysilku fizycznego. Co do walk tam musisz calkiem inaczej rozlozyc kondycję.
Im trudniejszą drogę przejdziesz do bycia mistrzem, tym większym mistrzem będziesz..
Szacuny
2
Napisanych postów
346
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
4656
Tak, oddech to podstawa. Główny problem nowicjuszy związany z kondycją nie wynika głównie ze słabej wydolności tlenowej, a braku koordynacji ruchowo-oddechowej i zaprzestawania oddychania przy wysiłku. Jak się co chwila oddech wstrzymuje i napina to się na beztlenowe przechodzi i zaraz niewytrenowany organizm odmawia posłuszeństwa. Za to człowiek rozluźniony i głęboko oddychający nie uwalnia tyle kwasu mlekowego do mięśni i rzeczywiście mniej się męczy.