wytlumaczcie prosze

ktos powiedzial (wszyscy to wiemy chyba),ze tkanka tluszczowa sie w miesnie nie zamieni raczej..wiec po co radzicie wszystkim, ktorzy chca miesni nabrac, azeby wczesniej nabrali masy, podpierajac sie argumentem (?) ze "z czegos musisz ta mase zrobic,czlowieku"..innymi slowy: najpier trzeba przybrac na wadze,zeby mozna bylo sie za rzezbe zabrac..wiec, jak to jest tak naprawde w koncu? po co nabierac dodatkowych kilogramow skoro z gory wiadomo,ze tkanki miesniowej z tluszczu nie bedzie??? przyznacie chyba,ze kloci sie to ze soba:taka teoria ..nie probuje tutaj niczyjego autorytetu burzyc ani do klotni sprowokowac, oczekuje tylko odpowiedzi w miare jasnej, bo pogubilam sie juz..
reasumujac: po co najpierw isc po dodatkowe kilogramy (stosowac cykl na mase), skoro wiadomo,ze miesni od tego nie przybedzie , pomijajac rownolegle cwiczenia silowe rzecz jasna. a moze chodzi o sile? wiadomo,ze trzeba ja miec,zeby moc cwiczyc w ogole, ale z drugiej strony mozna jesc tak aby nie przytyc i sukcesywnie (pomalu) sile wzmacniac..czy nie tak??
po co ta masa???????????????????

dzieki
pozdroo

chce przypakowac!

Dobrana para bylaby z ciebie i z kolesia o nicku "Stara_Ekipa".... chyba nikomu tylu treningow nie ulozylismy co jemu...

Pozdrawiam - Leniwy SiWy
Doradca w dziale: "TRENING"
----------------------------
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

jestes bez konkurencji nie ma takiej drugiej kobiety

pozdro
"Wstan powiedz nie pije sam i nikt ci nie powie....ty samotny pijaku"

oj.....

my mowiac ze musi najpierw nabrac masy by potem sie rzezbic mamy na mysli MASE MIESNIOWA. Wierz mi ze tluszczowej sie probujemy wystrzegac...
I dlatego "stosowac cykl na mase" to inaczej mowiac "stosowac cykl na mase miesniowa" czyli jeszcze prosciej zwiekszac wielkosc/wage/objetosc itd. swoich miesni
po drugie, czy mozna nie miec specjalnej diety i wzmacniac sile? Oczywiscie ze tak, tylko efekty beda mniejsze niz jezeli by ta dieta byla odpowiednia
Po co ta masa?? No jak to po co? Zeby lepiej miesnie byly widoczne...

Ech no, prosciej nie potrafie chyba...

Pozdrawiam - Leniwy SiWy
Doradca w dziale: "TRENING"
----------------------------
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

o, widzisz- juz cos konkretniejszego rzekl chlopak :)
a ten..a jeszcze bym zapytala tak : bo skoro ja babka jestem to do jakiego stopnia (bazujac na diecie oczywiscie: chociaz tu tez bym pare pytan miala, ale to zaraz) mam takiej masy nabrac, zeby to w miare wygladalo-znaczy zeby miesnie sie uwidocznily, a zeby nie przypakowac za bardzo...ehhhhhhh :/ no przyznam, ze mam problemy z ujeciem mysli w slowa tutaj..
ale chodzi mniej wiecej o to,ze jest tak,ze te miesnie do jakiegos tam stopnia (chociaz,jak pacze na niektorych panow-to dochodze do wniosku,ze do nieograniczonego stopnia czasem..)rosna, a potem przychodzi czas zeby je pokazac- i wtedy dieta typowo na rzezbe tak? czyli jaka?:mam nie zrec chleba ,makaronu, zimniakow? ok, ale co z bialkiem? 80g/100ww/10tł. -taka dzienna proporcja bedzie ok??

ferro : ty lepiej powiedz mi cos czego nie wiem, ok..? ;>>
<dżart> oczywiscie...hy

pozdroo

chce przypakowac!

Heh, mnie sie pytasz do jakiego stopnia? No a skad ja to mam wiedziec... nawet na oczy cie nie widzialem, a poza tym to "przybierzesz" sobie do takiego stopnia do jakiego ty bedziesz chciala, dotad az ci sie bedzie podobalo...
A tak odchodzac to nie mozemy tutaj "paczec" na panow-kulturystow, gdyz oni wlasnie pakuja by nabrac jak najwiecej tej masy nawet kosztem zlapania odrobiny tluszczu... a w twoim przypadku raczej wypadaloby nie pakowac na mase, tylko ewentualnie zarysowac miesnie, troche je wyksztalcic czy cos w tym stylu...

Zreszta co ja mowie... skad ja moge wiedziec co mozna w twoim przypadku... to ty powinnas sobie zdefiniowac swoje cele... na czym ci zalezy itd.

Pozdrawiam - Leniwy SiWy
Doradca w dziale: "TRENING"
----------------------------
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

Zmieniony przez - Seewy w dniu 2003-07-02 03:10:30

ooooooooo, widzisz! dochodzimy do sedna sprawy powoli.. :-
zalezaloby mnie na rzeznie wlasnie, tylko...hy jest jedno ale :(
moja dietka "na rzebe" chyba srednio mi wyszla..
znaczy jest tak,ze rece sa juz w zasadzie cale ok-znaczy miesnie widac jak kcialam, za to reszta uuu...reszta..:/ no cos jakby mniej, moze powiem jak moja dieta wyglada mniej wiecej ,a ty mi doradzisz cos, bo mi juz rece opadajom pom,alu-chociaz z nich najbardziej zadowolona jestem, no ale co zrobic, jak taki frazeologizm jest :/ hy...oki, to jade z ta dietom

sniadanie: jajecznica: 1 zoltko, 2 bialka , garsc szczypiorq, lyzka oliwy z oliwek+kawa

2sniadanie: 2 kanapki ze zwyklego chleba z mielonka, maslem, zoltym serem, pomidorem, pasztetowa (albo pasztetem jakims), topionym serkiem, ogorkiem czy co tam popadnie jeszcze (ale do 2 sie ograniczam zwykle- w porywach do 3 no..ale to juz max) dalej..

obiadek: pol polowki piersi z kuraka+pol ziemniaka (albo caly, ehhh..)+salata i tam warzywka jakies

podwieczorek: zwykle lody(okolo 500ml, albo aton jakis, albo to i to) znaczy potem jakies cwiczenia, ale to nie zawsze w sumie..aha, no jak nie jem lodow wyjatkowo aqrat to zwykle jakas kanapka (patrz:2 sniadanie)

kolacja: uuuu...tu juz roznie:zazwyczaj kanapki albo jakies bialko w postaci tunczyka najczesciej, albo inna ruba, albo kurczak..ale potem i tak kanapki ://yyh...

no czuje przez skore, ze cos nie tak w tej diecie..ba! -ostatnio po spodniach czuje nawet:/ ..po dziurkach od paska nawet (poszerzyctrza :((
no a poprosilabym o konkretne zmiany ewentualnie w tej diecie,zeby zrzucic sadlo z dolnej czesci ciala i sie wyrzezbic ladnie

aha..no jezdze na rowerrze jakos 6 razy w tyg. po 1,5-2 h i trening na lapy robie, tylek, czasami spiecia na brzucho..

pozdroo

chce przypakowac!

o nie, ja ide spac juz, diete juz nei dzis....
wywal te mielonki, zolte sery, topione, pasztetowe, lody to juz wogole nieporozumienie (0.5 l ) sam tluszcz niezdrowy i proste wegle... ja sie nie dziwie ze trzeba bedzie spodnie poszerzac... tylko jak ty przy 160cm masz dalej 48kg

a co sie stalo z tamtymi dietami ktore ci ukladalismy??


Pozdrawiam - Leniwy SiWy
Doradca w dziale: "TRENING"
----------------------------
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

yhhh..no, powiedzmy,ze przetestowalam i...do kazdej drobne modyfikacje w postaci lodoof dodalam :///
ale tera juz bede tFarda jak te lody prosto z zamrazalnika, SERIO-tera bede przestrzegac! aj promis..
to jak, bedzie ta dieta -profesjonalnie tak: co i o ktorej godzinie, co przed co po treningu i do ktorej to wszytko zryc??

no ze SOGI beda to nie wspominam nawet ;)

pozdroo...

chce przypakowac!

tak bez urazy ale nie zastanawialas sie nad zawodem komika?


pozdro
"Wstan powiedz nie pije sam i nikt ci nie powie....ty samotny pijaku"

qrka, bez urazy, ale ja tu powaznej porady oczekuje. zwaz co.. :)

nie no, serio milo by bylo, gdyby ktos dla odmiany powaznie moje pytania potraktowal..


pozdroo..

chce przypakowac!

Pakowac... Czy Ty powaznie czy tez jak ten kogut dla jaj?

Bo jak powaznie to moze przejrze Ci ta diete ale jak chcesz dorzucac do tego 1,5 kg lodow dziennie to szkoda mojego czasu.

______________________________
Niepijacy kawy i nieleniwy Kawosz.
Chyba nie chce byc grubasem.
______________________________
Doradca w Odżywianiu
BTW: Nie ukladam diet!!!!