o tym,że z witaminą D nie należy przesadzać słyszy się często i o ile się nie mylę to zalecana dawka to 5ug a ostatnio sporo osób przyjmuje wielokrotność tej dawki. zastanawiało mnie też jak to jest ,że ludy takie jak inuici wpierdzielają zapewne kosmiczne ilości tej witaminy i jakoś funkcjonują. wczoraj na potreningu przeczytałem w artykule "niebezpieczenstwa zwiazane ze stosowaniem zbyt wysokich dawek witaminy d" ,że istotne znaczenie ma też podaż witaminy A. teraz używam tranu który ma taki skład:
W 2,5ml tranu:
Witamina A 111,36µg
Witamina D3 2,55µg
Witamina E 2,32mg
EPA kwas eikozapentaenowy 171,68mg
DHA kwas dokozaheksaenowy 238,96mg
wg producenta dwukrotność tej dawki to dzienna porcja. daje to 100% dziennej zawartości D3 ale epa i dha trochę mało więc ładuję po około 15ml. w preparacie jest też wit A. czy takie dawki D3 w dłuższym okresie mogą być dla organizmu szkodliwe?( na razie mam wrażenie ,że mi służą) jesli tak to co z tymi inuitami? jak zmniejszyć ryzyko kamicy nerkowej w razie czego?
drugie pytanie: czy L-Carnitine L-Tartrate lub L-Carnitine Fumarate cechuje coś niezwykłego względem zwykłej lkarnityny? widziałem ostatnio np w test boosterach. w juesej chwalą i polecają połączenie triazole i tarat.
pzdr
tak