Dodam tylko, że nie wiem czy firmy, które zadowalają Lubaczu produkują tylko dla siebie, czy dla innych marek też, zresztą nie będę się wypowiadał o innych, ale Anona produkuje dla kilkudziesięciu marek na świecie, nie tylko dla Big Zone czy Mr.Big, ale też dla Weidera, Universala czy Multipowera.
Nie są to informacje ogólnie rozpowszechniane, bo pewnie firmy, właśnie żeby zadowolić tego typu klientów, nie opowiadają wszem i wobec, że jakąś produkcję zlecają innym.
Ale gdy ja byłem w Anonie, stały gotowe do odbioru palety z produktami m.in. Universal i Multipower i trwała akurat produkcja
Mega Mass Weidera.
Mega Massa widziałem całą produkcję, od naważania komputerowego mikroskładników (chyba jakichś witamin, bo było tego niewiele na całą partię) do automatycznego oklejania puszek folią z etykietą.
Myślę więc, że jeśli takie potęgi, z kilkudziesięcioletnią tradycją i określoną marką, szukają producenta swoich odżywek na Europę i wybierają Anonę, to raczej jakość i wiarygodność tego koncernu jest weryfikowana nie na podstawie ustnej opinii i zdjęć laboratorium tylko znacznie głębiej. I to, że wybierają Anonę w drogich Niemczech a nie firmę z tańszej części Europy, pokazuje, że decydują tu inne rzeczy niż cena. A jakie, to odpowiedz sobie sam.