Chęć wyrobienia przyzwoitej muskulatury w domowym zaciszu

Witam, jestem zielony w tych sprawach, więc zwracam się do was o pomoc i rady na tym oto forum. Lat mam 18, wzrost 178cm, waga ok. 66 - 67kg. Moim celem jest wyrobienie przyzwoitej rzeźby ciała dlatego prosiłbym o rady, jak ten cel osiągnąć.

Moje ćwiczenia składają się z 6 ćwiczeń na brzuch codziennie (nie jest to A6W), hantle 3 razy w tygodniu (mam 4,5kg, ale zwiększę do 8,5kg), robię również pompki (nie wiem jak często je robić i jak dużo powtórzeń na dzień, więc robię sobie codziennie po 20+ na raz), przysiady i to chyba tyle. Na ten nowy rok mam również w planach dorzucić basen 2 razy w tygodniu. Siłownia raz w tygodniu w ramach w-fu. Co o tym sądzicie?

Kolejne pytanie dotyczy diety. Na śniadanie mogę jeść płatki owsiane i dodatkowo orzechy czy rodzynki. Do szkoły biorę 2 - 3 kanapki. Z czym najlepiej je robić? Czy brać coś dodatkowo? Na obiad jem to co upichci mamusia. Co z posiłkami przed, czy potreningowymi? Chodzi mi o coś na szybko, co wręcz nie wymaga przygotowania. Czy można sobie poradzić bez tego? I co z kolacją? Nigdy nie wiem, co zjeść odpowiedniego, więc jem to, na co przyjdzie ochota. Czy pomogłyby jakieś odżywki, czy coś w tym stylu? Np: białko z serwatki.

Z góry dziękuję za pomoc.

Co do ćwiczeń: budowanie masy z tego co pamiętam robi się nie dużymi ilościami powtórzeń, a dużym obciążeniem i ilościami nie przekraczającymi 12 powtórzeń. Dobierasz ciężar tak, by ostatnie powtórzenie w serii było naprawdę ostatnie i nie dałbyś więcej rady. Dwa: trening musi być zbalansowany i rozwijać całe Twoje ciało, nie tylko partie, które Ci się podobają - dobierz ćwiczenia na wszystkie partie, w przeciwnym razie wróżę zwyrodnienia i kontuzje.

Dieta: nie szukaj 'uniwersalnej potrawy'. Dieta również musi być zbilansowana i zróżnicowana. Zacznij od policzenia ile kalorii potrzebujesz (wystarczy jakiś internetowy kalkulator zapotrzebowania kalorii), przejrzyj w internecie tablice zywieniowe, sprawdź ile kalorii, białka, węglowodanów i tłuszczów daje każda z potraw. Ważne, żebyś miał pojęcie, że to białko buduje mięśnie, ale niezbędne są do tego pozostałe składniki również, wszystko w odpowiednich proporcjach. Na Twoim miejscu skupiłbym się na diecie nawet bardziej niż na treningu - przyda Ci się to na przyszłość i da lepszy efekt niż najwymyślniejsze ćwiczenia przy gównianym żarciu.

Odżywki - nie radzę. Nie dlatego, że Ci zaszkodzą, czy coś - w większości wypadków nie. Po prostu przelecą przez Ciebie jak fastfood. Suplementy (czyli odżywki) jak sama nazwa wskazuje są 'wsparciem' dla normalnej diety, a nie jej substytutem (czyli jej nie zastąpią) - masz to info na każdym pudełku z suplami. Po prostu wydasz niepotrzebnie kasę a nie daj Bóg wyrobisz sobie głupi nawyk z lenistwa robienia kolejnej porcji odżywki zamiast zjedzenia czegoś sensownego.

Z prostych rad: jedz duże śniadanie przed wyjściem do szkoły (jajecznica z 3-4 jaj z szybką plus kromka lub dwie razowca z czymś tam), w szkole do kanapek zjedz serek wiejski, obiad to obiad, pare godzin po obiedzie zjedz też coś w stylu serka wiejskego i kolacja - 3-4 kromki razowca z szynką, serem itd. To nie żadna wymyślna "dieta", ale raczej dobry zwyczaj.

Piszesz o rzeźbie - ok, ale żeby mieć co rzeźbić, trzeba wpierw troche masy zdobyć :)

Zmieniony przez - uirapuru w dniu 2012-01-02 11:40:58

Patrząc na gabaryty Uirapuru - radzę słuchać..

(jajecznica z 3-4 jaj z szybką plus kromka lub dwie razowca z czymś tam), w szkole do kanapek zjedz serek wiejski, obiad to obiad, pare godzin po obiedzie zjedz też coś w stylu serka wiejskego i kolacja - 3-4 kromki razowca z szynką, serem itd.

Czyli na kolację białka niewiele? Bo ja np. robięraczej odwrotnie - między obiadem a kolacją jakieś WW, a na noc raczej jakiś serek wiejski + oliwa.. Z tym ,ze chcę się redukować, jeśli to w ogóle ważne..

budowanie masy z tego co pamiętam robi się nie dużymi ilościami powtórzeń, a dużym obciążeniem i ilościami nie przekraczającymi 12 powtórzeń. Dobierasz ciężar tak, by ostatnie powtórzenie w serii było naprawdę ostatnie i nie dałbyś więcej rady.

Co do zakresu powtórzeń, dawno już obalono ten mit Można robić masę zarówno na zakresie 1-5,6-12 lub 15+ - kwestia odżywiania, treningu, i indywidualnych cech organizmu.

Ostatnie powtórzenie na granicy upadku mięśniowego? Może iść ciężko, ale musi być minimalny zapas.

Nie nie nie, nie bede dawać rad treningowych czy dietetycznych, to było takie naaaapraaaaade ogólne i szybkie, jak bedzie chciał coś wiecej to prosze pytać specjalistów (np. panowie nade mną :D). Swoją drogą - dzisiaj mity, ale kiedyś to działało, również na mnie, hehe. Ale ja nie jestem od tego, ja sobie tylko ćwicze sam dla siebie :)

Dzięki za rady ;) Bardzo mi pomogą. Największy problem będę miał zapewne z dietą, ale dam radę. Chciałem zapytać jeszcze o ćwiczenia na uda i łydki bez żadnego sprzętu, no chyba, że coś z hantlami. I co z koktailem białkowym? Można sobie poradzić bez niego, czy jest on wręcz konieczny?

Ja robię masę nie przekraczając 5 powtórzeń w serii ale ja zawsze dziwny byłem . Najlepiej samemu wyczuć, który program najbardziej Ci odpowiada, ja robię mało powtórzeń, bo lubię maksymalny wysiłek w krótkim czasie. Na uda - pistolety, przysiad bułgarski, wykroki, ja najbardziej lubię pistolety.

Osobiście jesem zdania, ze najwiekszy efekt daje dieta, dopiero potem trening. Suple sa jeszcze dalej - jeśli nie masz diety dobrej, do najlepsze koktaile białkowe będą jak mocny silnik w gównianym aucie - nie wyciągniesz z tego tyle, ile ma w sobie potencjału. Jeśli masz diete dopiętą na ostatni guzik i już nie ogarniasz takich ilości żarcia, żeby spożyć odpowiednie ilości np. białka (bo by wyszło przykładowo 3 piersi kurczaka na danie) to wtedy sie suplementuj.Krzyh: bo Ty robisz taki trening chyba w strone siły, siły maksymalnej itd a to samo przez się przekłada się na masę mięśniową.

sama dieta bez treningu nic nie da, wiec mimo iz uważam że dieta jest bardzo ważnym czynnikiem to jednak bez impulsu jakim jest trening jest tylko zdrowym dodatkiem do dnia codziennego

@Uirapuru
Siła maksymalna to dla mnie priorytet, ale potreningową pompę osiągam przez skrócenie odpoczynku między seriami i włączenie izometrycznych zatrzymań w trakcie dynamicznego treningu. Jak czuję, że zaczynam tracić świeżość, to kończę trening. Zasady proste, a skuteczne.

Trening to 100% sukcesu, dieta to 100% sukcesu - dla mnie to tak wygląda. Można mieć najlepiej ułożoną dietę, a samo machanie nic nie da, odpowiedni trening na danym etapie jakim znajduje się zawodnik to podstawa!