CWICZENIA Z NATALIA GACKA DLA KOBIET

ciesze sie ze moge pomoc

Witam serdecznie,
Jestem niezmiernie szczęśliwa, że trafiłam na to forum i Twoje porady Natalio.
Jak wiele kobiet na tym forum mam problemy z własną sylwetką i po kilku mniej lub bardziej udanych próbach radzenia sobie samodzielnie, postanowiłam poszukać porady fachowca.
Od ok miesiąca chodzę na siłownię 3 razy w tygodniu, zwykle jest to poniedziałek, środa i piątek lub sobota. Na tyle pozwala mi czas, którym dysponuję, ale myślę, że gdyby była taka potrzeba, wygospodarowałabym jeszcze jeden dzień. Latem chodziłam na basen raz w tygodniu i zastanawiam się, czy do tego nie wrócić.
Mam 28 lat. Zawsze byłam osobą aktywną, jeździłam na rowerze, chodziłam na fitness. Sprawa skomplikowała się w 2009 roku, kiedy w wyniku wypadku samochodowego nabawiłam się wielopoziomowej dyskopatii kręgosłupa. Leczenie i rehabilitacja trwały długo, ból nie pozwalał na większą aktywność.
Utyłam wtedy ok 8 kg, których teraz nie potrafię się pozbyć. Antykoncepcja hormonalna, siedząca praca i mało ruchu. Efekt murowany. Incydentalne ćwiczenia w domu lub kilkumiesięczne sesje na siłowni z długimi przerwami. Teraz chciałabym naprawdę zrobić coś, co pomogłoby mi odzyskać przynajmniej częściowo dawną sylwetkę i przede wszystkim sprawność.
Rok temu przestałam chodzić na siłownię, ponieważ się przeprowadziłam. Tam miałam układany plan ćwiczeń, który staram się odtwarzać teraz, kiedy znalazłam miejsce do ćwiczeń blisko nowego domu. Nie pamiętam jednak wszystkiego i wygląda to raczej chaotycznie.
Chodzę teraz na siłownię, doskonale wyposażoną, ale niestety ćwiczący niewykupujący treningów personalnych nie mogą liczyć na ułożenie planu treningowego. Robię więc "na oko" trening ok 2h.
Najpierw 15 min rozgrzewki (z medycznego punktu widzenia wolno mi wszystko, prócz biegania), zwykle wybieram orbitrek, stepper lub maszynę, która jest jakby połączeniem jednego i drugiego. Później ćwiczę wszystkie partie mięśni po trochu na różnych maszynach, skupiając się głównie na nogach i pośladkach, ponieważ ten obszar wymaga największej uwagi. Trochę ćwiczę też na plecy, barki i ręce no i na koniec brzuch. Kończę trening ok 30 min cardio, ale jak już wyczytałam, jest to przy celu, który chcę osiągnąć - za krótko.

Ważę ok 66 kg przy wzroście 165 cm. Problematyczne strefy: uda, zwłaszcza wewnętrzna strona, pośladki i brzuch oraz talia.

Gdzieś tam pod spodem są niegdyś trenowane mięśnie, jednak ukrywają się pod niechcianym tłuszczykiem. Chciałabym zmniejszyć obwody ud, bioder, brzucha i ramion, tak, aby stały się chociaż trochę ładnie wyrzeźbione.

Czy mogłabyś pomóc mi uporządkować trening i w jakiś sposób nakierować na właściwą drogę? Byłabym niezmiernie wdzięczna.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Serdecznie pozdrawiam,
Ania

Witaj Aniu!

Problem jest o tyle duży,że nie mam pojęcia jakim sprzętem dysponuje dana siłownia na którą chodzisz, a jeszcze gorszy jest fakt,że bez zobaczenia Ciebie na zywo,albo chociaz na zdjeciu nie jestem w stanie ulozyc treningu. Na oko w Twoim przypadku jest niewskazane:( Chetnie Tobie pomoge,ale w takiej sytuacji jest to kopotliwe. chroy kręgoslup to nie pryszcz na nosie i trzeba podchodzic do tej sytuacji profesjonalnie. Dlatego boję sie rozpisac Tobie jakikolwiek trening nie widząc problemu na wlasne oczy.. nie zrozum mnie zle,ale mimo kilkuletniego doswiadczenia i obycia z osobami niesprawnymi w pelni muszę brac Twoj problem z rozwagą... nie chcialabym bowiem Tobie zaszkodzic mimo wiedzy jaka posiadam w tej dziedzinie...

Dziękuję za odpowiedź Natalio:)
oraz za Twoje profesjonalne podejście.
Zdaję sobie sprawę, że jestem trudnym przypadkiem.
Teraz w zasadzie, jak wspomniałam, robię ćwiczenia, których nauczyłam się na mojej poprzedniej siłowni. Staram się bardzo uważać, żeby sobie nie zaszkodzić, ale chciałabym się też dowiedzieć, jakie inne ćwiczenia mogłabym wykonywać. Teraz właściwie jest to 10-12 ćwiczeń na maszynach, które znam (zdjęcie), taki trening obwodowy, dodatkowo brzuszki w których unoszę tylko łopatki z maty, dłonie za głową z szeroko rozstawionymi łokciami (i oczywiście nie ciągnę za głowę) :)
Mam dodatkową motywację w postaci zaleceń lekarza, aby stale wzmacniać mięśnie brzucha, pleców oraz pośladków. Ma mi to pomóc ustabilizować kręgosłup. Faktycznie po ćwiczeniach czuję się dużo lepiej. Muszę cały czas pracować, aby uraz się nie pogłębiał, ponieważ teraz ucisk kręgu jest na worek oponowy, rdzeń kręgowy jest bezpieczny. Aby jednak taki stan utrzymać, muszę ćwiczyć. Zauważyłam, że ćwiczenia na siłowni i aeroby dużo lepiej się sprawdzają niż ćwiczenia w domu na dywanie :)
Co do wyposażenia siłowni, to jest bardzo dobra.
Sprzętu jest dużo i jest dobrej jakości.
Mam nadzieję, że uda mi się wkleić zdjęcie znalezione w sieci.
To wszystko jest i jeszcze inne, których akurat nie znalazłam, ale mogę sfotografować na miejscu.

Podaję też linka do filmiku z You Tube o tej siłowni.




Oczywiście zrozumiem, jeśli nie zdecydujesz się wziąć odpowiedzialności za ułożenie dla mnie zestawu ćwiczeń. Jeśli możesz, byłabym bardzo wdzięczna, chociażby za jakiekolwiek wskazówki.
Mieszkam we Wrocławiu, ale mogłabym może przesłać Ci na maila swoje zdjęcia, gdybyś ukierunkowała mnie, na czym powinny się skupić, żeby mieć dla Ciebie jakąś wartość informacyjną.

Z kilku siłowni już zrezygnowałam, ponieważ trenerzy albo w ogóle się
ćwiczącymi nie przejmowali (sama nawet zwracałam kobietkom uwagę, kiedy źle robiły jakieś ćwiczenie i mogły sobie zrobić krzywdę), albo wszystkich traktowali tak samo (dostałam ten sam trening, co mój chłopak), przy czym zawsze mówiłam o swoich dolegliwościach i oczekiwaniach. Niestety nie każdy trener jest taki jak Ty - kompetentny i zaangażowany.

Jeśli odmówisz, naprawdę zrozumiem.
Pozdrawiam ciepło,
Ania

KOCHANA!

3 godziny po przeczytaniu Twojego pierwszego listu zastanawialam sie jak Ci pomoc....Jest mi cholernie ciezko ,ale musze odmowic. jestes na tyle problemowym czlowieczkiem,ze nie odwaze sie planowac treningu na odleglosc. jednak mam dla Ciebie propozycje! Jezeli tak bardzo chcesz, to zapraszam do mnie do bydgoszczy do klubu w ktorym pracuje. Spotkamy sie i porozmawiamy na miejscu. Razem z partnerem bedziesz mogla zrobic trening w klubie a ja bede miala pewnosc ze wszystkie moje zalecenia wykonujesz poprawnie technicznie i ze nic Ci sie nie stanie.

Droga Natalio,
Dziękuję Ci bardzo za propozycję. Byłoby wspaniale móc z Tobą pracować.
Na razie nie uda mi się jednak skorzystać z Twojej propozycji, ponieważ nie mam kiedy zaplanować takiej podróży, ale być może w nowym roku...
Póki co będę nadal ćwiczyć tak, jak potrafię, zawsze to lepiej niż nic, tym bardziej, że czuję już efekty.
Pozdrawiam ciepło,
Ania :)

Zmieniony przez - Ania_WWW w dniu 2011-12-07 21:39:38

prosze nie zrozum mnie zle Aniu, ja naprawde chce Tobie pomoc. A jezeli cos zaczynam robic to na 100% wiec daj znac, kiedy bedziesz miala okazje wpasc do mojego miasta. Pomoge na pewno!

Absolutnie nie mam żalu i szczerze dziękuję za propozycję.
Na pewno się odezwę, jeśli będę miała możliwość z niej skorzystać.
Teraz, żeby sobie nie zaszkodzić będę ćwiczyła tak, jak do tej pory.
Pozdrawiam ciepło,
Ania