Mój dziennik: zrzucenie nadwagi z koniu151.

Ja z omegi to kupuję tą:

https://sklep.sfd.pl/Trec_Super_Omega-3-opis664.html 

Wyglada calkiem wydajnie.

Ja zmniejszylem sobie na ostatnie 2 dni kaloryczność posiłków do 2600 kcal, bo te spacero-marsze na które wychodzilem wcale nie były tak intensywne jak bym chciał ;] dzisiaj na 99% przychodzi bieżnia więc znowu podniosę kaloryczność.

Poza tym wszystko zgodnie z ułożoną michą. dzisiaj waga rano wskazywała przed posiłkiem 100.50 kg - zaczynałem równo 10 dni temu z wagą 103.70.

Witam. Skoro ten leszcz Koniu zajmie sie micha i treningiem to pozostaje w sumie śledzić poczynania i ewentualnie korygować technikę gdy zdecydujesz się nagrywać ćwiczenia (lepiej tak robić - sporo osób w dziennikach na tym skorzystało).

No i ewentualnie soczysty kop w dupę gdy motywacji zabraknie
Powodzenia.



Adzik to jest tania i że tak powiem amatorska bieżnia. Sprzęt pro do siłowni zaczyna się od 12-14 a kończy na ponad 30 tysiącach.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-11-17 11:07:00

na pewno nagram video jak już zaczne robić ćwiczenia. dieta i trening od konia beda pewnie lada dzien. dzwonili tez wlasnie ze sklepu sportowego i dzis miedzy 17-18 dostarczaja bieznie ;)

co do ceny tej biezni to sie zgadza - nie chcialem wczesniej pisac ze to jest w sumie stosunkowo tani towar, bo w sumie "tani" i "drogi" to jest rzecz względna zawsze, i to względna z kilku różnych perspektyw.

Zmieniony przez - twoplustwo2 w dniu 2011-11-17 16:55:13

jest bieżnia ;]

Jaki punktualny dostawca W całości czy "zrób to sam"?

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-11-17 18:17:46

mialem w cenie dostawe i montaz na miejscu, ale tak naprawde za duzo montowac nie musieli; wczsniej dzwonili do mnie ze sklepu i powiedzieli, ze dobrze by bylo aby przyniesli to w calosci (bo tak dostali z hurtowni i jezeli maja mi to dostarczyc dzisiaj to nie zdążą jej rozlozyc), wiec zaproponowalem im ze zmierze szerokosc windy i drzwi mieszkaniowych - byl zapas 5 cm (lacznie 85 cm szerokosci), wiec zaryzykowalismy i weszlo na styk ;] poza jakimis plastikowymi elementami oraz paroma srubkami nic nie musieli skrecac, moze 5 minut im to łącznie zajęło.

dostalem tez odrazu klucze do zaciskania osłonek po bokach pasa jezeli zajdzie taka potrzeba, smary itd. Chcieli mi jeszcze opchnac na miejscu pas do pulsu niezaprogramowany po 150 zł, ale ze widzialem takie na allegro po 50 zl to podziekowalem ;]

calkiem masywna jest jak na moje dosc male mieszkanie (48 metrow 2 pokoje), ale odpowiada mi to. pochodzilem na niej testowo tak pare minut i jest smieszne uczucie gdy idziesz szybkim tempem w swoim wlasnym mieszkaniu, na poczatku czulem sie prawie ze dziwnie, ale po paru minutach przeszlo :D

system hydraulicznego opuszczania pasa po złożeniu też jest wypas, ciuchutko i delikatnie.

zaraz wychodze i wracam po 21 to zrobie na niej pierwszy konkretniejszy trening.

pierwszy trening na bieżni za mną. biega sie na niej naprawde zaj**iscie, jest bardzo stabilna, zero drgań, na tyle cicha że słychać bez problemu telewizję. jedyny minus który mi sie udało zauwazyć jest we wbudowanym systemie mierzenia pulsu w rączkach - trzeba bardzo mocno ścisnąć te uchwyty i odczekać jakieś 10 sekund nim się wyświetli puls, co jest niewygodne w trakcie treningu, wiec przypuszczam że z czasem będę musiał dokupić do bieżni pas (na razie poczekam z tym).

co do samego treningu, było bardzo powoli. gdy wchodziłem na bieżnie to planowałem jedynie bardzo szybki marsz, ale ostatecznie zrobiłem "interwały" - kilka minut marszu 5,5 km/h i potem kilka minut truchtu 7.2km/h. nie patrzyłem dokładnie na czas, sugerowałem się raczej reakcją organizmu. gdy czułem, że zbyt mocno oddycham i serce mi za mocno bije to spowalniałem do marszu. czuję że moja waga obciąża nieco moje plecy w odcinku lędźwiowym więc muszę zwracać uwagę aby się w ogóle nie garbić w trakcie biegu. uda mi się też szybko męczyły :)

w piszczele też trochę mi uderzyło, ale to pewnie z czasem przejdzie. ogólnie fajnie się tak pierwszy raz od baaardzo długiego czasu czuć zmęczonym w pozytywny sposób, jestem zadowolony :)

łacznie trening trwał 32 minuty.

ławka, stojaki i obciążenia już sa - fajnie że kurierzy się sprężyli przed weekendem :) teraz czekam tylko na plan od Konia :)

dzisiejszy trening na biezni przebiegl jeszcze fajniej niz wczorajszy; interwały w ktorych truchtalem byly dluzsze niz wczoraj, a interwaly w których maszerowałem krótsze. trening tez trwał 32 minuty ;]

jutro rano skladam lawke i stojaki, rozpakowywuje ciezary i prawdopodobnie bede mogl juz zaczac plan od koniu jezeli wszystko pojdzie dobrze ;]