Fedor - Monson ?

powinien też zamieść Werdumem, Silvą i Hendersonem jednak tak się nie stało. Jeśli przegra i nie skończy kariery będę zawiedziony...

Steven0

powinien też zamieść Werdumem, Silvą i Hendersonem jednak tak się nie stało. Jeśli przegra i nie skończy kariery będę zawiedziony...

Ale czym będziesz zawiedziony? Facet jest wojownikiem,jest jeszcze dość młody,zdrowie mu pozwala,kocha walczyć,więc nie rozumiem czym będziesz zawiedziony,walka to jego całe życie,więc nie wiem czemu miałby kończyć kariere,skoro on sam chce dalej walczyć,ja tam zawsze będę mu kibicował bo gość się nie poddaje i to jest właśnie IMO cecha prawdziwego sportowca,dla mnie jak długo będzie się czuł na siłach i będzie miał chęć to niech walczy ja tam będę za nim,a przegrać z kimś takim jak Werdum, Hendo,czy duzo większy BigFoot to nie jest żadna dla niego ujma,jak demolował wszystkich kto by to nie był to był nazywany "Cyborgiem","Człowiekiem z innej planety" a teraz byś go już najchętniej na emeryture wysyłał?

Różnie to może być. Dla Fedora będącego w obecnej formie, Monson może być sporym problemem. Czy uda mu się go przezwyciężyć? Zobaczymy już niedługo. To będzie pierwsza walka Fedora w której nie feruje wyniku, będzie jak ma być - przynajmniej (mam nadzieję) nie będzie zawodu. Co do sugestii w sprawie zakończenia kariery - ludzie, przecież to jego praca, jeśli Wam coś nie wychodzi w pracy, czy to w biurze czy na budowie to też się zwolnicie? Trochę dystansu.
Nie mniej jednak zawsze będę za Fedorem, także i w tym starciu jemu kibicuje :)

Zmieniony przez - Calder0n w dniu 2011-10-20 21:22:40

miałem do niedawna dokładnie to samo zdanie co wy... Fedor to mój ulubiony fighter i dlatego ciężko mi patrzeć jak przegrywa....

Kocham takie posty, że jak ktoś przegra, to powinien iśc na emeryturę
Szkoda, że od razu nie wymagacie od wojowników, którzy się pohańbili porażką by sepuku popełnili...

Fedor przykoksił. Waży teraz ok. 240 pałnderów i ma zostać przy tej wadze. W walce z Hendo wnosił do klatki 223lbs.
Zobaczymy czy to mu coś pomoże.
info z mmamania.com




Obrazek nie chce się wczytać. Jak ktoś zainteresowany to na mmamania.com jest foto

Zmieniony przez - Dymek192 w dniu 2011-10-23 19:41:40

Ja się zaczynam bać, że to się znów może skończyć nieciekawie, w sensie, że Fedor poczuje krew rzuci się jak dzik na Monsona bez gardy, bez pomyślunku i wpadnie przypadkowo w jakieś poddanie jak z Werdumem. Z drugiej strony jednak po 2 porażkach w ten sposób powinien już wyciągnąć wnioski więc może nie będzie tak źle.

Gala 20 listopada więc jeszcze niecały miesiąc. Przypomniał mi się wywiad z Monsonem jak chyba 2 lata temu po 3 wygranych w ciągu miesiąca wyzwał Fedora i wtedy wiadomo każdy mówił - taa chyba sobie kpi, a tu proszę dojdzie do tej walki. Nigdy bym się nie spodziewał takiego zestawienia np. rok wcześniej

Ja się nie zdziwię jak Monson mu jeszcze łomot spuści.

Zobaczymy, czy większa waga coś Fiedzi pomoże. Moim zdaniem problem leży nie w formie fizycznej, a psychicznej. Jego walki wyglądają zupełnie inaczej niż kiedyś, coś w psychice - być może rzeczywiście już mu się nie chce, albo wierzy, że wygrana przyjdzie sama z nieba. Jeśli sobie wszystko poukłada i będzie chciał sam od siebie (nie dlatego, że promotorzy naciskają) to jestem przekonany, że mógłby namieszać, jak będzie - zobaczymy.

"Nowy" Fedor raczej wygląda jakby zjadł troche więcej hamburgerów, w sumie zawsze tak wyglądał, ale myslałem, że troche sie wezmie w garść