UFC 136 - wyniki

Mamed ze swoją kondycją to do MFC, Cage rage eliteXC i tego typu organizacje nawet Bellator to dla niego za wysokie progi.

Czy ktokolwiek jeszcze uważa, że Aldo zasługuje na nr 1 P4P? Przecież on daje tak mierne walki od kiedy trafił do UFC, ze to az przykro oglądać.

Aldo mnie zawiódł. Albo po prostu nie walczył nigdy z tak mocnymi przeciwnikami (ale przecież walczył), albo w UFC nie może "wspomagać" się tym samym czym wspomagał się w WEC.


Czy wy jestescie ****a ślepi? Czy wy jesteście ****a głusi?

Aldo nr 1 p4p. Fakt, nie zniszczył Floriana tak jak to wszyscy by oczekiwali. Ale dlaczego? No cóż, walczył z wiekszym w każdym stopniu przeciwnikiem, z bardziej doswiadczonym! Styles make fights ludzie. Juz kiedys pisałem o obronie obaleń Aldo, dziś sie tylko to potwierdziło. Jose walczył na spokojnie, nie ruszał do przodu, bo wiedziął że Kenny by zaraz w klincz poszedł. Walczył zachowawczo, ale takiego stylu wymagał jego przeciwnik do wygranej. I osiagnął sukces, bo Florian nie zrobił mu kompletnie nic, a w stójce Aldo troche go posiekał. Całkowita dominacja, fakt nudna - ale jak sie ma tak wielkiego i doświadczonego przeciwnika trzeba uważać. Dywizje w WEC miał mocną jakby ktoś pytał.

Sam Anderson powiedział, że jakby Aldo był średnim, to by poszedł na emeryture. I ma racje.

Dlaczego p4p Aldo > Silva? Ano po peirwsze Aldo jest naturalnego wzrostu i przypakowany. Silva bazuje w większej mierze na warunkach fizycznych, stójka Aldo to czysta technika i szybkość. Mimo że w tej walce ograniczał sie do kombinacji i unikał klinczu. Aldo ma świetną stójke, jedną z najlepszych w MMA.

Obrona przed obaleniami? Praktycznie możnaby powiedzieć najlepszy zawodnik w tej płasczyźnie. Nie dali zapaśnicy wcześniej, nie dał rady dzisiaj Florian, Mendes tez nie da rady. Największy % obron w UFC mówi sam za siebie. Tzn. Mendes będzie prawidzywm testem. jak Mendes nie zdoła obalac Aldo, to juz w piórkowej nic dla Jose nie zostanie. Wtedy witamy w lekkiej. Tam dopiero, ędize miał okazje udowodnić ze jest nr 1 p4p walcząc z takimi bydlakami jak Maynard, Diaz, czy Ben Henderson. Oj będzie ciezko, ale czas o wszystkim zadecyduje. Edgar daje rade, to czemuby Aldo nie miał dać?

Na glebie zawsze Aldo dominował, jak na plecach to zawsze uciekał, z góry niszczył przeciwników g'n'p, dziś troche pozamulał walcząc o pozycje. Ale kontrolował.

Dochodzi też większa presja w UFC niz w WEC. Do tego Aldo przypakował i zbijanie coraz trudniej mu przychodzi. Wogóle walczył dzisiaj jakby mu sie nie chciało, jakby musiał, od niechcenia, a mimo to zdeklasował Kena.

Niedawno zapowiedział, że w przyszłości pójdzie do lekkiej. Kiedy? Czas pokaże Aldo sie rozwija cały czas, i w przyszłości zapamiętamy go jako nr1 p4p. Nie długasów Jonesa czy Silve, ale małego Aldo.

Jeszcze na koniec jako adwokat Aldo przypomne, że z Hominickiem było po tych yebanych antybiotykach i ledwo wage zbił, dlatego tak drętwo w walce wygladał. Nie mniej ejdnak tez wtedy wygrał i to znacząco.





Co do reszty gali - Edgar jest niemożliwy, a Maynard jest idiotą myslałem że znowu będize decyzja i remis, bo jakby maynard wygrął 5ta runde to remis jak w morde strzelił, ale całe sczęście Edgard strzelił Graya pod koniec 4tej masakra. Gratulacje dla Frankiego. Z Melendezem IMO ma duże szanse, jak i reszta czołówki LW, jednak jak Ben Henderson pociśnie Claya na UFC On Fox, to on będzie przyszłym mistrzem. Od przegranej z Pettisem strasznie sie rozwinął, i jest naprawde solidnym zawodnikiem. Z resztą wszyscy widzieli, co Benson tak doskonałemu Millerowi zrobił.

Jak juz jesteśmy przy wadze lekkiej - ****a, w****iłem sie na Guillarda, bo właśnie chciałem zoboczyć jego walke z Pettisem, a po tej przegranej niewiadomo co będzie. Tak to jest, jak sie lekceważy stójke przeciwnika. No i zapłacił za to. Brawa dla Lauzona ze sie nie podpalił jak ***** tylko z rozumem zakończył walke przez poddanie.




Zawiodłem sie na Stannie, jednak nie lubie trepa, myslalem że zapasy porpawił a tu nic. Sonnen-Silva 2. Na to czekamy wszyscy. mam nadizeje, że Sonnen dotrzyma słowa ale baaardzo ciezkie zadanie przed Silvą. Oj, będzie sie działo, i to ostro!




Garcia-Phan to wogóle sieka jeszcze lepsza jak pierwsza walka! zasłużone tym razem zwycięstwo Phana. I mam podobne zdanie jak Rogan - Moge obejrzeć ich 3cią, a potem 5tą i 6stą walke z wielką przyjemnością:D





Maia bardzo dobra walka, znacznie porpawiona stójka, jeszcze moze namieszać chociaz periw chce go zoabczyc z Palharesem!




Podsumowując, czekałem bardzo na te gale, i nie zawiodłem sie. Dużo niespodzianek, świetne walki, duze emocje.

Sonnen nie dał Brianowi chwili wytchnienia - masakra. Ciężko może mieć Anderson, ale tym razem pewne wyjdzie bez kontuzji. Bardzo ciekawie się to zapowiada.
Nie wiem jak można pisać, że Aldo w UFC to już nie ten sam Aldo co kiedyś... przecież on dopiero stoczył dwie walki, a już mu niektórzy chcą podważyć jego rangę mega roz******latora. Jeszcze się rozkręci.

No dobra, tylko że Spider w UFC rozjeżdża przeciwników a Aldo nie.

Nie wszystkich.

Aldo jest roz******lator i sie rozwija cały czas, jak ktoś tego nie widzi to zna go chyba od UFC-.-

Z resztą odsyłam do mojego poprzedniego postu.

Dlaczego p4p Aldo > Silva? Ano po peirwsze Aldo jest naturalnego wzrostu i przypakowany. Silva bazuje w większej mierze na warunkach fizycznych, stójka Aldo to czysta technika i szybkość. Mimo że w tej walce ograniczał sie do kombinacji i unikał klinczu. Aldo ma świetną stójke, jedną z najlepszych w MMA.

Wykorzystywanie warunków fizycznych to element techniki. Aldo wykorzystuje je na swój sposób i Anderson na swój. Jeśli miałbyś zasięg pięć metrowy, to ZNOKAUTOWANIE VITORA BELFORTA jest i tak wielkim wyczynem.

Wow... Sonnen wyglądał nieziemsko >_>

Zayebista gala, chcialem sie rozpisać, ale by bylo podobnie jak rakhu wiec sie podpisuje ! :)

To teraz Sonnen vs belfort o walkę z pająkiem !

Po pierwsze, to co rozumiemy przez naturalny wzrost. Prawidłowy wskaźnik BMI ?

Po drugie warunki fizyczne, są moim zdaniem pojęciem względnym. Tak, naprawdę wszystko zależy od zawodnika i w jaki sposób walczy. Taki Palhares może mieć teoretycznie słabsze warunki, bo jest dosyć niski i ma krótki zasięg, a dobrze sobie radzi. Dlatego przy układaniu rankingu p4p nie brałbym, aż tak bardzo tego czynnika pod uwagę.

Co do walki Sonnena z Belfortem, to w pierwszej kolejności chciałbym zobaczyć rewanż Chaela, a z drugiej strony nie chciałbym porażki Vitora.

Jeśli chodzi jeszcze o UFC 136 to przed chwilą obejrzałem Melvina. Trochę, go poniosła fantazja i przegrał w sumie na własne życzenie.

Zmieniony przez - B-REAL w dniu 2011-10-09 14:35:04

Czy wy jestescie ****a ślepi? Czy wy jesteście ****a głusi?
Nie jestem ****a ślepy i nie jestem ****a głuchy, a mam po prostu własne, subiektywne tak jak ty zdanie na ten temat, więc ogarnij się.

Ranking P4P jest rankingiem niezmierzalnym i wymyka się podstawowym wytycznym i ocenom. Większość zawodników z tego rankingu nigdy się ze sobą nie spotka więc przyjmowane są rozmaite kryteria oceny, bo nie da się ich zestawić ze sobą w sprawiedliwej walce.
A ponieważ zwykło się określać, że ranking P4P to wybór "najlepszego fightera bez podziału na kategorie wiekowe", dla niektórych, w tym dla mnie, NAJLEPSZY fighter powinien walczyć nie tylko skutecznie, wymęczając decyzję, ale także i tak, żeby zachwycać, żeby oczy z orbit wyłaziły, żeby oglądając go myśleć: "Ja pieeerdole, jak ten człowiek to robi?"
Miałeś takie myśli, oglądając dwie ostatnie walki Aldo? Przecieraleś oczy ze zdziwienia? Podążanie za zachowawczym gameplanem jest dla Ciebie osiągnięciem, jakiego nie widuje się na codzien? No nie sądzę.
Widowiskowość walki jest ważnym i nieodłącznym elementem tego sportu - stąd nagrody za najefektowniejsze poddanie, nokaut, prowadzenie walki - a w ocenie P4P jest jednym z wielu kryteriów.

W mojej opinii za wcześnie, żeby wrzucać Aldo nawet do pierwszej 3 P4P.

To, co Jose robił w WEC nie ma teraz znaczenia, bo chcąc nie chcąc, to UFC jest czołówką MMA i mimo że dywizja LW była w WEC mocna, to charakter zawodnika poznaje się, gdy staje przed wielkimi wyzwaniami.

Fajnie, że istnieją fanboje poszczególnych zawodników, sam nieraz taki jestem, bo to dodaje temu sportowi kolorytu, ale trochę empatii - nie wszyscy są zakochani w Aldo.

To, co Jose robił w WEC nie ma teraz znaczenia, bo chcąc nie chcąc, to UFC jest czołówką MMA i mimo że dywizja LW była w WEC mocna, to charakter zawodnika poznaje się, gdy staje przed wielkimi wyzwaniami.

No a w WEC stawał przed wielkimi wyzwaniami właśnie. Więc ma to znaczenie bo jak sam napisałeś - dywizja w WEC była mocno obsadzona.