Szacuny
0
Napisanych postów
13
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
121
Witam:) jestem nowym użytkownikiem wiec nie krzyczcie na mnie jak coś źle zrobiłem:)
wczoraj bylem na dyskotece z pięcioma kolegami trzech z nich nie ma w ogóle pojęcia o biciu się i nigdy w życiu tego nie robiło. no i nagle do jednego podbił jakiś pajac i mówił żeby się nie bawił z pewna dziewczyna bo mu wcześniej wpadła w oko tylko ze nie miał jeszcze czasu do niej zagadać i skoczył do niego z rękoma. to stanąłem w jego obronie i chciałem uspokoić sytuacje wtedy drugi kolega dostał od jednego z nich butelka w głowę. wiec wtedy już puściły mi nerwy i go uderzyłem zaczęliśmy się bić i podszedł do mnie jego kolega i była partyzantka:) zaczęli iść dwóch na mnie jednego, ale szybko się cofnęli jak zobaczyli ze nie dadzą rady, a moi wszyscy koledzy się wystraszyli i uciekli zostałem sam. później czekali wszyscy na mnie po drugiej stronie ulicy. było ich 6... jak wyszedłem z dyskoteki żeby iść do domu to podeszło do mnie dwóch i chcieli żebym wyszedł na solówkę z jednym z nich... jestem spokojnym człowiekiem wiec wsadziłem ręce do kieszeni i powiedziałem ze nie będę się bil i jak chce to niech mnie uderzy ze może wtedy mu ulży... zaatakował mnie to zdążyłem zrobić unik on się przewrócił i chciałem podejść i powiedzieć ze to nie ma sensu wtedy dostałem dwa strzały od dwóch jego kolegów z zaskoczenia... wiec zacząłem się bronic póki nie wkroczyła ochrona...
co o tym myślicie? pierwsza moja myśl była taka żeby połapać ich pojedynczo i zobaczyć czy wtedy tez będą tacy mądrzy
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
121
to dyskoteka w małym miasteczku. i nie biliśmy się butelkami tylko jeden z nich rzucił butelką... a ochrona jest tam taka ze reaguje dopiero wtedy jak widzi ze do bójki dochodzi na kamerach...
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
121
Mariusz_1979 nie jestem z Mazur. dlaczego pytanie czy siedzę w Amsterdamie?
a co do policji to nie jestem taka osoba która lata na policje żeby zakładać sprawy, a dla swoich kolegów powiedziałem ze jak dla mnie są frajerami bo to mogło rożnie dla mnie się skończyć skoro zostawili mnie samego
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
121
co do lokalu chodzę tam od paru lat i to był pierwszy taki incydent przy mnie wiadomo dochodziło do bójek ale zawsze to było solo.
dla Kolegów od razu powiedziałem ze skoro tak się zachowują to nigdy więcej nie pojadę z nimi na żadną imprezę