Szacuny
8
Napisanych postów
1560
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
32580
Porównałem cene szynki/schabu ze świni do łopatki, czy antrykotu (chyba tak to się pisze ) z krowy, bo IMO- dużo droższego mięsa nie ma sensu kupować, żeby robić tę suszonkę, po to żeby obciąć jeszcze ten 1-2g tłuszczu.
"Jeśli wrogowie cię chwalą, musiałeś popełnić błąd"
August Bebel
Szacuny
1
Napisanych postów
261
Wiek
34 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
15316
Dzieki za odpowiedz ;) Po prostu jak jestem w Polsce, to zawsze mam "na stanie" sporo swiezej swinki i w zasadzie nigdy jej nie jadlem (raz, ze zwyczajnie smak mi nie podchodzi, dwa, ze tluste), ale z alternatywa suszenia moze sie sprawdzic, a i znaczna czesc tluszczu zejdzie, wiec powinno byc ok.
PS. Przepis rewelacja, nigdy nie mialem stycznosci z suszona wolowina, wczoraj zrobilem po raz pierwszy i wlasnie na drugie sniadanko idzie. ;)