(Jak mi Martucca powiedziała, że mogę jeść boczek to zareagowałam podobnie jak Ty )
Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-09-15 18:37:59
Jeden mały krok każdego dnia przybliża mnie do celu.
http://www.sfd.pl/marcia1990_/_redukcyjno_motywacyjny_spowiednik_:_-t789605.html
lece zaraz do biedronki po surowy boczek
Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-09-15 18:43:52
Jeden mały krok każdego dnia przybliża mnie do celu.
http://www.sfd.pl/marcia1990_/_redukcyjno_motywacyjny_spowiednik_:_-t789605.html
>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła
Aaaa i smaż na smalcu albo maśle, bo oliwa z oliwek się do tego nie nadaje.
Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-09-15 19:24:06
Jeden mały krok każdego dnia przybliża mnie do celu.
http://www.sfd.pl/marcia1990_/_redukcyjno_motywacyjny_spowiednik_:_-t789605.html
dzień więc kończe fatalnie:
łacznie: 1446.9 kcal
83.9 białka
88.3 tłuszczy
80.3 ww
ALE zakupiłam filety z mintaja i łososia, plus owoce: brzoskwinie i grapefruita ( wyczytałam że mają niską ilość fruktozy )
Jutro trening więc tą bułke tartą odpokutuję dodatkowymi 15 minutami na orbitku ( więcej nie dam rady bo jutrzejsze zajęcia to Zumba ) a z szafki robie jej wypad forever
marcia , ten boczek to zakupujesz wędzony paczkowany z biedronki? jak przeczytalam co moze zawierać w sobie to zwątpiłam i wolałam zapytać Was zeby znów gafy nie popełnić
Zmieniony przez - DeePn w dniu 2011-09-15 21:16:29
A boczek kupiłam surowy.
Jeden mały krok każdego dnia przybliża mnie do celu.
http://www.sfd.pl/marcia1990_/_redukcyjno_motywacyjny_spowiednik_:_-t789605.html