Otóż ważę 70kg przy wzroście 184cm. Dosyć aktywny tryb życia, aeroby 3/4 razy w tygodniu. Plan treningowy na brzuch a na resztę partii takie 'domowe' ćwiczenia (pompki, drążek, hantle, leg trainer). Po prostu dla zachowania formy i dobrego samopoczucia.
Ale do sedna.
Chciałbym pozbyć się warstwy tłuszczu z brzucha, plan treningowy kończę, czuje wyraźne wzmocnienie mięśni ale jednak warstwa która zalega neutralizuje walory estetyczne na których mi zależy.
Co byście polecili, raczej takiego właśnie 'domowego'. Diety żadnej nie mam, po prostu staram się zdrowo odżywiać.
Może więcej aerobów na czczo? Czy zaopatrzyć się w miejscowy spalacz tłuszczu jak np Lipoderm? Tylko czy bez diety on zdziała to co ma zdziałać?
Prosze o odpowiedź, i o wybaczenie mi mojej 'niekompetencji' :)