Cain Velasquez vs Junior Dos Santos 12.11.11

Skad stwierdzenie, ze JDS jest silniejszy od Caina? IMO to wlasnie lata trenowania zapasów dają Cainowi większą siłę dynamiczną.

Przed Velasquezem ciezko wybronic obaleń, to nie Lesnar ktory umie tylko wjazdy w nogi. Nie mowiac juz o tym, ze on zayebiscie łączy ciosy z obaleniami

IMO Cain zajedzie JDSa kondycyjnie i szybkosciowo, bedzie go atakowal coś w stylu jak Sonnen Spidera, tylko mam nadzieje ze nie wpadnie w trojkat na koncu

Cain zbierał z Kongo

Tak zbierał, że po 2 knockdownach w ciągu 30s zdobył obalenia i w przeciągu 3 rund zadał chyba najwięcej ciosów w historii HW. No, ale każdy zbieraniem nazywa co innego.
Poza tym argument, że JDS jest silniejszy się raczej mało pokrywa z prawdą. Wg mnie Velasquez jest najbardziej atletycznym zawodnikiem swojej kategorii.

Generalnie obaj mają po swojej stronie armatnie argumenty i kluczowa będzie forma Caina. Nie wierzę, że mimo za***istego TDD Cigano będzie w stanie się bronić przez 5 rund przed obaleniami, a skoro nie skończył Carwina, to chyba też nie skończy IMO lepszego boksersko Caina. Walka wyrównana, ale już wielokrotnie okazywało się, że dobry zapaśnik > dobry bokser i myślę, że tak też będzie tym razem. Chociaż przede wszystkim liczę na za***istą walkę i jeśli Cigano nie znokautuje szybko Velasqueza, to prawdopodobnie taką dostanę.

Cain ma chyba najlepiej dostosowane zapasy pod mma w historii tego sportu... Mozecie mnie zwyzywac jesli sie myle:D Obalal kazdego i z kazdej pozycji a spod lesnara wstal tak szybko jak moja dziewczyna spode mnie gdy zazartowalem ze gumka pekla... No ale z drugiej strony nie widzialem nikogo z takim boksem jak Jds. Przed walka z Carwinem stawialem na Shane bo myslalem ze albo bedzie obalenie i gwalt albo punktujacy Jds nadzieje sie w koncu na bombe od amerykanca. Junior walczyl niesamowicie inteligentnie i Shane nie mial nic do powiedzenia. Przed walka uwazalem ze Junior jest przereklamowany ale zmienilem zdanie. Walka niesamowicie trudna do typowania i pojedynek bedzie za***i**ie ciekawy. Cain pewnie powalczy troche w stojce ale to nie tajemnica ze bedzie chcial obalac a dos santos nie bedzie chcial znalezc sie na ziemi . Mam nadzieje ze Velasquez chociaz raz obali bo chce zobacyc Juniora z plecow. Ktos wspominal ze ma braz... w pasy nie wierze ale jak bracia go szkola to pewnie cos potrafi:)

Jak gościu wyżej. Wstać z pod takiego umięśnionego, silnego, wielkiego, mającego świetne zapasy i doskonałą kontrolę ludzi na glebie i to tak szybko to jest jakaś masakra. Po za tym obalił Lesnara chyba jako jedyny ciężki z jakim Brock walczył.

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-09-04 17:53:34

Cinoj, zbierał w stójce Cain z Kongo? Zbierał

Wiem, że to było dawno i wiem że później go gwałcił, ale jednak zebrał w stójce

No fakt dostał 3 mocne bomby w przeciągu tej walki, ale nie padł na deski tylko był w stanie obalać i przetrzeć oktagon Kongiem jak szmatką do czyszczenia podłóg. Myślę, że od tamtego czasu dokonał ogromnego progresu w stójce.









Niestety gify z JDS nie chcą mi wejść więc trudno, chciałem wkleić gify z tego jak bronił obaleń Nelsona i Carwina.

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-09-04 18:04:58

Z tym obaleniem Lesnara to tak nie do końca wyszło pomyślnie, a za drugim razem już mu się nie udało.

Obaj maja cos czego nie maja inni zawodnicy... genialne zapasy vs za***i**y boks. Nie moge sie doczekac tej walki:D Przynajmniej dobrze ze przesuneli ja o tydzien. Ciesze sie ze niezaleznie od wyniku pasa nie bedzie mial hamburger:D Jednak Brazylia to rzadzi w prawie kazdej dyscyplinie;)

Za drugim razem nie wyszło ale poszedł zaraz po tym dobry breakdance show





Dobrego gifa znalazłem, rzucanie jak manekinem. Zapodajcie coś z JDS jak wam wejdą mi nie chcą.







Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-09-04 18:16:11

Jak tak patrze to Cain mocno od Konga wylapal. Dobrze ze nie odpuscil... Velasquez od tamtego momentu zrobil wielkie postepy a tak swoja droga to Kongo w stojce jest jednak lepiej niz dobry;) Wiem ze Mir go usadzil ale to chyba dlatego ze Kongo sie tego nie spodziewal... Nawet Fedor w latach chwaly wylapal chyba od Fujity tak ze nim majtalo jak po litrze siwuchy...