SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

MISTRZOSTWA ŚWIATA W DEAGU 27 sierpień - 4 wrzesień

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5783

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Program minutowy 6. dnia mistrzostw świata w Daegu z uwzględnieniem startów Polaków





Dzień VI: czwartek, 1.9

10.00 Kula (M) – kwal. (Majewski, gr. A)

10.05 5000 m (M) – I runda

10.10 Oszczep (K) – kwal. gr. A

10.45 Wzwyż (K) – kwal. gr. A&B

10.50 200 m (K) – I runda (Kiełbasińska – seria IV, tor 7)

11.25 Oszczep (K) – kwal. gr. B

11.35 W dal (M) – kwal. gr. A&B

11.40 800 m (K) – I runda

12.30 4x400 m (M) – półfinały (Fórmański, Marciniszyn, Krzewina, Kozłowski, Ciepiela, Wiaderek - seria II)

19.00 Oszczep (M) – kwal. gr. A

19.10 WZWYŻ (M) – FINAŁ

19.20 TRÓJSKOK (K) – FINAŁ

19.25 200 m (K) – półf.

19.55 1500 m (M) – półf.

20.20 Oszczep (M) – kwal. gr. B (Janik)

20.25 3000 M Z PRZESZK. (M) – FINAŁ

20.55 1500 M (W) – FINAŁ

21.15 400 M PŁ (K) – FINAŁ

21.30 400 M PŁ (M) – FINAŁ

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
masakra sztafety meskiej 4x400m! odpadli !!!

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Anna Kiełbasińska (AZS AWF Warszawa) nie pobiegnie w półfinale 200 metrów 13. lekkoatletycznych mistrzostw świata w koreańskim Daegu. W swej eliminacyjnej grupie zajęła szóste miejsce wynikiem 23,34.

Transmisje z lekkoatletycznych MŚ w Daegu przeprowadza Telewizja Polska - na antenach Jedynki, Dwójki i TVP Sport oraz w wersji interaktywnej na Sport.TVP.pl.

Podopiecznej Edwarda Bugały niewiele zabrakło by awansować do półfinałowych serii (trzy po osiem zawodniczek). W ogólnym bilansie uplasowała się na 25. pozycji.

21-letnia Kiełbasińska wystartuje jeszcze w Daegu w niedzielę w sztafecie 4x100 m, do której szykują się: Marika Popowicz (SL WKS Zawisza Bydgoszcz), Agnieszka Ligięza (KS AZS AWF Kraków), Ewelina Ptak (WKS Śląsk Wrocław), Dorota Jędrusińska (OŚ AZS Poznań) i Marta Jeschke (SKLA Sopot).

Najlepszy czas w eliminacjach 200 m uzyskała Jamajka Veronica Campbell-Brown - 22,46.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Nie udało się polskiej sztafecie 4x400 metrów awansować do finału lekkoatletycznych mistrzostw świata odbywających się w południowokoreańskim Daegu. Zespół biegnący w składzie: Kacper Kozłowski, Piotr Wiaderek, Jakub Krzewina i Marcin Marciniszyn uzyskał 11. wynik eliminacji - 3.01,84.

Transmisje z lekkoatletycznych MŚ w Daegu przeprowadza Telewizja Polska - na antenach Jedynki, Dwójki i TVP Sport oraz w wersji interaktywnej na Sport.TVP.pl.

- Uważam, że minimum, jakie zakładaliśmy sobie przed biegiem - 3.00,50, było bardzo realne. Zakładałem, że to da finał. Pierwszy miał pobiec około 46 sekund, drugi i trzeci po 45,00, a ostatni 44,50). Zakładałem też, że pięć sztafet pobiegnie poniżej 3.00, a tymczasem jestem zaskoczony, że udało się to tylko trzem - mówił Józef Lisowski, trener naszych 400-metrowców, współtwórca sukcesów polskiej sztafety w ubiegłych latach.

Nasza męska sztafeta 4x400 metrów zdobyła dotychczas cztery medale mistrzostw świata - jeden złoty (1999) i trzy brązowe (1997, 2001, 2007).

- Pobiegli źle taktycznie. Od początku trzeba było się trzymać pierwszej trójki i w ten sposób kontrolować bieg - ocenił na gorąco Piotr Haczek, obecnie dyrektor sportowy Polskiego Związku Lekkoatletycznego, a w przeszłości mistrz świata (1999) i dwukrotny brązowy medalista (1997, 2001) w tej konkurencji.

Po zejściu do bandy na 600. metrze Piotr Wiaderek znalazł się na szóstej pozycji. Na kolejnej zmianie kolizję Australijczykiem miał Jakub Krzewina. To wybiło tego młodego zawodnika z rytmu i też musiał gonić rywali. Strat nie był w stanie nadrobić już Marcin Marciniszyn.

- Straciliśmy trochę po wyjściu na drugą zmianę. Rywale odjechali, a my goniliśmy. Gdybyśmy od początku byli w czubie, może wówczas wynik byłby lepszy. Jesteśmy zawiedzeni. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Walczyłem do końca. Pobiegliśmy tyle, na ile było nas stać - powiedział ten ostatni.

Może inaczej wyglądałyby rywalizacja w biegu z udziałem Polaków, gdyby w pierwszym półfinale nie padły aż tak dobre czasy.

- Kiedy zobaczyłem wyniki pierwszej serii byłem w szoku. W naszym biegu ratowała nas tylko pierwsza trójka. Nic więcej. Nie wyszło. To była bolesna porażka - przyznał Marciniszyn, który był załamany także tym, że wyeliminowała nas także Kenia. To właśnie ekipa z Afryki uzyskała ósmy czas - 3.00,97. Dla Kenii będzie to pierwszy występ w finale od 1993 roku, kiedy to wywalczyli w Stuttgarcie srebrny medal. Wprawdzie dwa lata później w Goeteborgu awansowali do finału, ale w nim nie stanęli na starcie.

- Wiedziałem, że muszę ruszyć mocno, biorąc pod uwagę wygórowane czasy z pierwszej serii. Były one wręcz nieprawdopodobne. Dałem z siebie wszystko. Na tyle na ile mogłem zbliżyłem się do zawodnika z Bahamów. Liczyliśmy na ten finał. Cała czwórka była w szczytowej formie. Nigdy się tak chyba nie zdarzyło, że trzeba było pobiec poniżej 3.01, by być w finale - mówił Kacper Kozłowski.

Po raz pierwszy w tak dużej imprezie w sztafecie 4x400 metrów wystartował Piotr Wiaderek, który do tej pory koncentrował się na krótszych biegach.

- To mój pierwszy sezon, kiedy pobiegłem lepsze wyniki na 400 metrów. Teraz powinno być już tylko lepiej na tym dystansie, bo skończyłem studia i głowa jest już spokojna - tłumaczył.

A tak ocenił swój występ: - Może trochę za wolno pobiegłem początek. Końcówka, jak na typowego sprintera, była niezła. To moja pierwsza tak ważna impreza. Trener mówił, że będzie ciężko o awans, ale zapowiadał, że 3.01,50-3.01,60 powinno dać awans. Wydaje się, że świat nam odjeżdża, a my stoimy w miejscu. Musimy mieć zawodników, którzy biegają 45,5.

- Poziom w tej konkurencji poszedł strasznie do przodu. Każdy z nas dał na pewno wszystko z siebie. Wydawało mi się, że biegłem bardzo szybko. Zaraz po odebraniu pałeczki, straciłem rytm po starciu z Australijczykiem. Potem goniłem, ale nie udało się. Jest żal. To są moje pierwsze mistrzostwa świata seniorów. Chciałoby się być w finale. To taka granica przyzwoitości. Tradycje w tej konkurencji mamy wielkie i trzeba do nich nawiązywać. Obiecuję, że powalczymy za rok na igrzyskach w Londynie - zapowiedział Jakub Krzewina, młodzieżowy mistrz Europy w tej konkurencji sprzed dwóch lat.

- To moje pierwsze mistrzostwa świata bez finału sztafety. Niech to posłuży za komentarz. Jest mi przykro - mówił trener Lisowski.

Miał na myśli oczywiście te mistrzostwa, na których jego podopieczni startowali. Trener był równie rozgoryczony przed ośmioma laty, kiedy naszym zawodnikom nie udało się wypełnić norm kwalifikacyjnych.

Wówczas owiana sławą sukcesów i emocjonujących pojedynków (także z USA) w walce o medale najważniejszych lekkoatletycznych imprez polska sztafeta 4x400 m nie zdołała uzyskać minimum PZLA, które wynosiło 3 minuty i 3 sekundy. Nadzieja była jeszcze w wynikach indywidualnych. Drugim bowiem warunkiem była średnia 46,10 z czasów czterech najlepszych zawodników. Do spełnienia tego wymogu brakło 12 setnych sekundy.

- Widać, że nie potrafię nastawić mentalnie zawodników na moją wizję walki. Rekordy życiowe maja na tyle wysokie, ze przy odpowiedniej mobilizacji potrafią pobiec w sztafecie w granicach 45 sekund - w ten sposób Lisowski szukał przyczyn porażki.

Być może należało jednak ustawić sztafetę nieco inaczej. Może gdyby zaczął najszybszy w naszej ekipie Marciniszyn, wówczas sytuacja byłaby zupełnie inna. Trener, jak zapewnił próbował jednak wielu wariantów.

- Zawsze przy okazji takiej imprezy analizuje się wszystkie warianty ustawienia sztafety. Po drużynowych mistrzostwach w Sztokholmie uważałem, że popełniłem błąd z ustawieniem i dlatego nie znaleźliśmy się nawet w trójce, choć szanse były nawet i na wygraną, ale przy ustawieniu właśnie takim, jakie miałem w Daegu - tłumaczył.

- Oczywiście teraz można gdybać. Ale uważam, że na daną chwilę wystawiłem najlepszych. Nie ukrywam, że tych młodych (Jan Ciepiela, Mateusz Fórmański - przyp. red.) trzymałem na finał. Uważałem, że dwóch świeżych zawodników może dać nam w finale zapas nad innymi sztafetami w okolicach 0,5 s. Wtedy byłaby nadzieja na wynik w okolicach 3.00 - dodał.

A taki rezultat pozwoliłby być może nawet na walkę o medal.

jaka zatem przyszłość rysuje się przed naszą sztafetą? W końcu za rok są igrzyska olimpijskie w Londynie.

- Mamy wyselekcjonowaną grupę zawodników, która - moim zdaniem - jest nawet motorycznie bardziej utalentowana od poprzednich ekip. Najważniejsze tylko, by byli zdrowi. Trzeba się po prostu dostosować do poziomu. Trzeba mieć dwóch zawodników biegających 400 metrów w granicach 45,2 i dwóch 45,5. Jest wtedy szansa na biegi poniżej 3.00. A jeżeli tak się biega, to zawsze się mieści w strefie medalowej - zakończył Lisowski.

Najlepszy czas eliminacji uzyskali Amerykanie - 2.58,82. Drugie miejsce zajęła Jamajka - 2.59,13, a trzecia była Republika Południowej Afryki - 2.59,21, biegnąca na pierwszej zmianie z Oscarem Pistoriusem.

Z Daegu - Tomasz Kalemba, sport.onet.pl

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Właśnie tyle zabrakło naszemu oszczepnikowi, Igorowi Janikowi do znalezienia się w finale MŚ w Daegu. Polak posłał oszczep na odległość 80.88 i zajął 7. lokatę w swojej serii kwalifikacyjnej.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
maaasaaaakra polakow!!! MAJEWSKI ODPADŁ!!!!

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 4307 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58816
Jakieś fatum! Pierwszy rzut miał ok.21.70,ale spalił..Ciekawe jak Anita.Ona musi zdobyć medal bo będzie masakra!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
piekny bieg Usaina Bolta na 200m w polfinale

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34597 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434079
Nie ma sobie równych tylko z samym sobą może przegrać

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 7937 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 66836
ehh szkoda Majewskiego
słabiutkie te mistrzostwa dla nas..
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Rower dla kabana %-)

Następny temat

Rower do 1500 zł

WHEY premium