SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kontuzje na treningach i nie tylko

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4907

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Czolem wszystkim zainteresowanym. Trenuje rekreacyjnie judo ale problemik nie tylko dla judokow. Chodzi mi o to, czy na treningach dajecie z siebie wszystko, czy jednak zwracacie uwage na mozliwosc kontuzji lub przemeczenia jakiejs czesci ciala.
Podam przyklad : powiedzmy, ze robie seoi-nage z kolan, jest to technika na maxa obciazajaca stawy kolanowe i narazajaca je na uszkodzenie.
Albo kata-guruma wykonywana czesto (i moze blednie) ze "zgietych plecow" - krzyz do wymiany po kilku latach itp.
I czy trenerzy zwracaja uwage na takie rzeczy np. poprawiajac Was - jak to jest u Was ?
Czy powinni zwracac uwage ?

I jeszcze cos takiego : ostatnio zastanawialem sie , czy przypadkiem upadki po rzutach nie rzutuja na plodnosc (chodzi mi o obijajace sie ciagle jajka fachowo zwane jadrami ) ew. nie zmniejszaja potencji seksualnej - to zupelnie powazne pytanie (bez jaj

Dziani.

"Minus nobis videmur pose quam possumus - Wydaje nam się, że mniej możemy niż możemy"
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 4008 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 37791
ja mam stabilizator Dalps, kosztował mnie 40 zł, a działa równie dobrze jak inne, takie co po 200 zł kosztują. Ale i w takich i w takich zdarzało się że coś "pstrykneło" w kolanie i bolało kilka dni i opuchlizna się pojawiała. Oczywiście ze stabilizatorem czuje sie znacznie lepiej i pewniej. Z tym że robie prawe o-uchi i ko-uchi, czyli lewa - ta kontuzjowana - noga jest zawsze podporową. No i raz mi się lekko skręciło kolano przy o-uchi i też kilka dni bolało. I to powoduje że podświadomie boję się tego ruchu. A robie to o-uchi raczej techniką obrotową niż na wprost, więc działają dość duże siły skrętowe na kolano. Na szczęście tylkio raz mi chrupneło, ale zawsze moze sie to powtórzyć :(

Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
Instruktor JUDO

Wroga należy zabić z dużej odległości, najlepiej strzałem w plecy. O honor należy dbać wśród przyjaciół

Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling

I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 4008 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 37791
ja np. mam problemy z barkiem i kolanem. Niby robie wszystko, ale jednak gdzieś tam w podświadomości jest obawa że coś może się stać, i są sytuacje że odpuszczam w wielu akcjach. Ostatnio bark wyskoczył mi na zawodach jak robiłem morote z kolan. Dziwne, ale prawdziwe. I lekarz nastawił mi bark i mnie poddał, mimo że prowadziłem bardzo wysoko i zwycięstwo miałem już w kieszeni, a do końca walki zostało ok pół minuty. Teoretycznie przy takiej przewadze mogłem wstać i pół minuty przewalczyć do końca uciekając i nie dając się złapać za uszkodzoną rękę. Ale rozsadek przemówił i wycofałem się, bo gdyby przeciwnik złapał mnie za tą rękę i coś zrobił, to mógłby mi to uszkodzić jeszcze bardziej i mogłoby być nieciekawie. A na treningach mimo wszystko powoduje to podświadome niewykonywanie niektórych technik w walce na randori, mimo że sytuacja czasem jest doskonała. A kolano to klasyczny problem - łąkotka. Czasem można obciążyć je siłą kilkuset kg i nic się nie dzieje, a czasem postawię źle noge bez obciążenia i boli. Głupia i niemiła kontuzja, pozza tym łatwo się odnawia. No i też podświadomy strach, szczególnie przed tym żeby nikt na mnie nie wykonywał takich technik jak boczne o-soto czy haraigoshi. Jedynie w parterze nie ma żadnych problemów i strachu

Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
Instruktor JUDO

Wroga należy zabić z dużej odległości, najlepiej strzałem w plecy. O honor należy dbać wśród przyjaciół

Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling

I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 4008 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 37791
a co do jąder to nie wierze aby upadki w jakikolwiek sposób wpływały na płodność. Raz że nie uderzasz przecież nimi bezpośrednio w nic, no chyba że nosisz bokserki na treningu, a dwa że bardziej niz kilka wstrząsów wpływa na nie np. nozenie ciasnych spodni, gdzie jest problem z wentylacją. W czasie 14 lat jak trenuje nie wiem czy mocno dostałem w jaja wiecej niz kilkanasie razy, srednia wypada z raz na rok. Mysle ze czesciej dostają tam piłkarze

a co do uwag trenerów - to oczywiście, jeśli ktoś ma coś przeciążone, boli go, cvzy jest po kontuzji to przecież niwe będzie robił ćwiczeń narażających tą część ciała

Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
Instruktor JUDO

Wroga należy zabić z dużej odległości, najlepiej strzałem w plecy. O honor należy dbać wśród przyjaciół

Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling

I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 936 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 22642


he, he kontuzje Maciej nie przesadzaj podobno sport to zdrowie .
Jak w każdym sporcie kontuzje występują . Akurat w judo występuje mało kontuzji w porównaniu z innymi sportami !
he, he seoi-nage z kolan daje mocno po kolanach, lepiej za wczasu dmuchac na zimne kup sobie ochraniacze na kolana (takie jakie mają siatkarze).
Jeśli chodzi o trenera to wkońcu on po to jest aby nam błędy wytykał może nie odrazu zauważy że coś źle robisz bo ma przecież kilkanascie osob trenujących ale koncu i ciebie dapadnie !!
jeśli chodzi o jajka , he, he to nie jest z nimi tak źle. Przez kilka lat co trenowałem to pare razy może lekko oberwały.
He, he chyba najwiecej w jajka oberwałem przy nauce ochi gari ( nie pamiętam jak to się pisze - partner podcina noge od srodka i lecisz do tyłu na plecy razem z partnerem).
Pamiętam jak dzis jedną walke z kumplem wchodził na uchi-mate i kopnał mnie w jaja piętą ale był bol zebralo mi sie na pawia (była to ostatnia walka) na zbiorce nie mogłem usiedziec chciało mi się rzygać ubrać się nie mogłem a najgorsze było przedemną powrot do domu bo akurat na trening podjechałem rowerem.
a tu masz fotke ze w judo nie ma kontuzji - efekt podpierania się przy rzutach
Złamana ręka Yoshidy na Olimpiadzie w Sydney

"Bycie przygotowanym do wojny jest najlepszym sposobem zachowania pokoju"

"Bycie przygotowanym do wojny jest najlepszym sposobem zachowania pokoju"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzieki za odpowiedzi.
Z rozmow z kolegami wynika wlasnie, ze lepiej na treningach nieco oszczedzac sie, a na maxa walczyc na zawodach (i pozniej kurowac sie tydzien). Wtedy dluzej judo bedzie cieszyc
Przy okazji co byscie poradzili na wzmocnienie stawow kolanowych ? Wydaje mi sie, ze to najbardziej kontuzjogenne miejsce , jesli idzie o uprawianie juda (pilki noznej i pewniej wielu innych sportow, moze za wyjatkiem np. szachow). Z tego jak sobie wyobrazam budowe kolana wynikaloby , ze nalezy jakos zadbac o rozciagliwosc wiazadel i wzmocnienie miesni podczepionych do wiazadel ( no i pewnie nie zawadzilaby dobra rozgrzewka przed kazdym treningiem). Istnieja jakies specjalne cwiczenia do wzmacniania wlasnie kolan ? A moze wazna jest tez ich ruchliwosc (zakres ruchu) ?
Z innej beczki, choc niezupelnie : ostatnimi czasy wielu judokow prowadzi walke w postawie pochylonej (celuja w niej zdaje sie Rosjanie i Gruzini itp. ) w przeciwienstwie do zalecen kazdego podrecznika, aby walczyc w postawie wyprostowanej (tego przestrzegaja zdaje sie wciaz Japonczycy) - podejrzewam, ze wiele zalezy od wykonywanych technik, chwytanie za nogi dogodniej wykonuje sie z postawy pochylonej. Macie jakies przemyslenia albo doswiadczenia zwiazane z postawa w walce ?
Mowie tu ciagle o judo sportowym i o teorii - w zyciu i tak wsio ryba , liczy sie skutecznosc, no nie ?

Dziani


"Minus nobis videmur posse quam possumus - Wydaje nam się, że mniej możemy niż możemy"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 859 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 9344
Pozwólcie że i ja sie przylącze do dyskusji bo mam (niestety)ostatnio z tym do czynienia.Co do ilości kontuzji w judo w porównaniu z innymi sportami to ciezko mi cos powiedziec bo nigdy nic oprocz judo nie trenowalem (chodzilem tylko na silownie 2 lata -zadnej kontuzji).Jako ze zaczalem trenowac Judo dosc pozno( 15 lat) mimo z zawsze chcialem to robic to na treningach zawsze dawalem z siebie wszystko.Nigdy nie odpuszczaalem,chodzilem na kazdy trening i praktycznie zawsze walczylem na 100 %.Bolalo mnie kiedys mocno biodro-wzialem to "na przeczekanie"(głupota!!),pozniej kolano bolalo mnie mocno kiedy sie schylilem,np. przy zakladaniu butow-czesto musialem odczekac troche zebym mogl wstac-wzialem to "na przeczekanie"( nastepna głupota).8 grudnia tamtego roku mialem ostatnie zawody w juniorach mlodszych,niby maly turniej na zakonczenie sezonu.1 walka w dupe,druga do przodu.Wychodze do trzeciej i po 2 minutach walki po upadku zaczelo mnie mocno bolec kolano,zastanawialem sie czy prosic o lekarza.Nie poprosilem(głupota!!) chcialem walczyc do konca i nie odpuszczac mimo ze kolano naprawde mocno bolalo.Za chwile przeciwnik wszedl do ouchi-gari i pierwszy raz krzyknałem z bólu na macie...Nie moglem sam z niej zejsc Pózniej byli lekarze,gips,rózne rehabilitacje a noga dalej nie odzyskiwala pełnego zakresu ruchu Rózni lekarze mowili rozne rzeczy-jeden po 5 miesiacach od kontuzji stwierdzil ze to zerwany miesien !! 2 tygodnie temu poszedlem do prywatnego lekarza.efekt był taki ze dzisiaj mialem operacje (atroskopie) i 3 godz. temu wrocilem do domu.Okazalo sie ze mialem wiezazdlo boczne praktycznie zerwane (trzymalo sie tylko na "jakims flaku") i naderwane wiezadlo przednie 2 z 4 najwazniejszych struktur w kolanie mam juz uszkodzone Moze niedlugo bede mial nastepna operacje.Nie myslcie tylko ze pisze to po to zeby kogos odstraszyc od Judo !! To jest z.a.j.e.b.i.s.t.y sport, najfajniejszy, tylko trzeba czasem powiedziec stop-dlatego podziwiam Maccieja ze potrafi to robic.Ja zawsze chcialem walczyc na 100 % ,ale jak widac nie mozna tak caly czas...Co do oszczedzania sie na treningach, to jednak jestem zdecydowanie przeciw, jezeli bysmy tak robili to nigdy nie bedziemy dobrze walczyc na zawodach, a pozatym co to za przyjemnosc z walki na np. 80 % ??? Nie myślcie tylko ze zrezygnuje z judo, czeka mnie teraz rehabilitacja, ale tak łatwo mnie sie w klubie nie pozbeda
Ps:Nigdy nie robilem seoinagi( ani zadnej innej techniki) z kolan.Moja rada to poprostu odpuszczanie kiedy zaczyna nas cos naprawde bolec (nie przy byle bólu).Zreszta kontuzji mozna sie nabawic np.podczas robienia zakupow.

========>> http://www.judoteam.prv.pl <<========

------------>>> "Hana wa sakuragi, hito wa Bushi"<<<------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 239 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 7499
to ja wam opowiem o takim jednym ziomalu ode mnie z klubu ktory to za***iscie ciezko trenowal, zyl treningami i wszystkim co sie wokol tego krecilo - dieta, suplementy, sam sobie biegal/silownia , ograniczal alko do minimum i imprezy (momentami) - i co a tu nagle kregosmyk czy jakos tak - chlopak z lozka nie mogl wstac a tera to tylko mu rekreacja zostaje bo w kazdym momencie moze mu sie to na nowo zspieprzyc (szczegoolnie w trakcie walki na 100%)-i zostal na lodzie (szkola byla dopasowana pod treningi by ich nie ograniczac) , stypendium w plecy - dobrzewe ze zdazyl instruktora zrobic to perzynajmniej moze dzieciaczki poterenowac....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 568 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 5284
Na treningu to zawsze powinien panowac luz. Im wiecej osob "ambitnych" na sali tym wieksza szansa na kontuzje. O dziwo wszystkie kontuzje jakie zdazylo mi sie obserwowac na sali byly wsrod osob chodzacych sporadycznie i walczacych na przyslowiowego fula. Kontuzje straszne.
Majac problem z kolanami uwazam na nie jak tylko moge. Niektorzy mowia ze przesadnie... ale wole dmuchac na zimne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 859 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 9344
Najbardziej boje sie chyba wlasnie tego, ze jak wroce do treningow to podswiadomie bede sie bal o swoje kolano, nie wiem czy to dobrze.To moze byc bardzo wkurzajace.Boje sie ze podczas walki nie bede na maxa na niej skoncentrowany bo czesc uwagi bedzie rozproszona myslami o kolanie

========>> http://www.judoteam.prv.pl <<========

------------>>> "Hana wa sakuragi, hito wa Bushi"<<<------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 568 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 5284
Bushi:
Pomysl tak. Przesadna uwaga nie zaszkodzi. Kontuzja zawsze moze sie odnowic albo moze byc jeszcze gorzej. Nadmiar uwagi nikomu nie zaszkodzi. Zdrowie mamy jedno a nie jeden turniej przed soba.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 318 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 1397
Bushi, znam troszke Twoj bol ;). Mam miec niedlugo astroskopie robiona rowniez (tez kolana, lewego), ja na treningach podswiadomie czasem zmienialem pozycje z lewej na prawa, zeby lewa noge miec chroniona . Nie wychodzilo to jednak na dobre mojej technice, szybko sie na tym lapalem i wracalem do lewej pozycji... bedac jednoczesnie bardzo ostroznym.

Niestety ja z kontuzjami tez mialem duzo do czynienia. Nie wiem czy to pech, czy po prostu glupota, na treningach jednak staralem zawsze zachowac rozwage w tym co robie. Aha, na nie mialem za bardzo opcji 100% czy 80% bo tak czy siak jakbym sie nie staral ostrzedzac energie, to i tak wyczerpanie lapaloby mnie po godzinie... a druga godzine jechalem na "ledwo, ledwo" ;).

Aha, jesli chcesz, moge Ci na priva dac fotke i namiary na fajne ochraniacze-stabilizatory calego kolana. Ja sie czuje w nich bardzo pewnie i nie mialem zadnej kontuzji podczas gdy z nich korzystalem.

Pozdrowienia / Powodzenia;).
Rafał "Cwikus" Cwik
Jujitsu - łagodna sztuka.
<> SFD Jujitsu Team <>

Zmieniony przez - Cwikus w dniu 2003-06-16 07:40:31

Pozdrowienia / Powodzenia;).
Rafał "Cwikus" Cwik
Jujitsu - łagodna sztuka.
<> SFD Jujitsu Team <>

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Odżywki

Następny temat

Mam pytanko...

WHEY premium